czemu upieracie się na ten żwirek Benek? on nawet nie jest taki zły.. Wczoraj zamiast trocin właśnie dałam szczuraskowi ten zwirek i o wiele mniej kicha i nawet zniknął mu katar

zgadzam się z isia.. Moja szczurzyca nie chce jeśc żadnej innej kukurydzy jak tej z puszki bonduell czy jakoś tak, mniejsza z tym, wiadomo o co chodzi :) czy nie jest to dla niej szkodliwe? próbowałam gotowac jej kukurydzę, ale nawet na nią nie chce patrzec, surowej to nawet nie wkładam, bo się jesz...

tak, znalazłam już ten temat jestem tu od niedawna i czasami szybciej wpadnie mi to do głowy i od razu piszę, a później po chwili zastanowienia dopiero szukam.. za dużo chcę wiedziec od razu..
dzięki

chodzi mi o pseudo hodowle i o tych ludzi którzy później dostarczają szczurki do zoologa. nie wiedziałam jak to inaczej napisac, ale chyba jest to zrozumiałe, bo raczej w shsrp szczury nie są tak źle traktowane i nie mają takich złych warunków..

Nie bardzo wiedziałam gdzie to umieścic, ale chyba tutaj może byc.. Ale do rzeczy. Od ok. 4 dni mam dwa nowe szczurki.. Samiczkę i samca, rodzeństwo. Oczywiście mieszkają w osobnych klatkach. Od kiedy je przyniosłam mają katar i kichają.. Do weta mogę iśc dopiero w pon. lub wt. ale nie chcialabym cz...

chodzi mi o tych pseudo hodowców czy jak tam się na nich mówi..

na ramieniu nie siedzi zbyt chętnie,a tak to łapeczkami łąpie się kurczowo głowy i w tedy mogę z nim chodzic wszędzie, ale na początku dostaję suprise w postaci siuśków ; p

ale akurat na mojej głowie? dośc dziwne miejsce.. xd

kurcze.. ja nie mogę tutaj byc normalnie.. płakac mi się chce jak to wszystko czytam, jak traktuja te biedne niewinne zwierzęta.. a gdyby tylko pomyśłeli 'a gdybym to ja był tym małym zwierzątkiem, czy chciałbym tak mieszkac? Czy chciałbym, zeby mnie tak traktowano?' I od razu chyba wszystko jasne, ...

ale prawda jest taka, że im dłużej szczur przebywa w sklepie tym trudniejszy jest do oswojenia.. Mam jedną samiczkę ze sklepu kupioną trzy tygodnie temu, akurat zaczyna zmieniac sierśc, więc ma około 2-3 miesiące. daje się głaskac, i czasami wyjmowac, ale w ogóle nie chce siedziec na ręce, najlepiej...

Mam pewnien problem.. Mój szczurek nauczył się, że jeśli wlezie mi na głowę to od razu siusiu.. jest to dośc nie przyjemne, bo leci mi po włosach na bluzkę i trochę śmierdzi.. na początku myślałam, że mu przejdzie, albo, że to jakiś pojedynczy wybryk, ale on robi tak za każdym razem.. czy można go j...