Również polecam doktor Lisiecką. Wszystko dokładnie wytłumaczone, szczuras obadany z każdej strony coby złej diagnozy nie postawić, podejście świetne. Spotkałam wielu weterynarzy na swojej drodze i doktor Lisiecka jest na czele tej listy. Gdyby diagnoza jeszcze inna była to wyszłabym z gabinetu bard...

Jedyne co mi pozwala w miarę funkcjonować to to, że mam jeszcze 3 ogony, którymi muszę się zająć a szczególnie teraz... Widać że im strasznie smutno, Śnieżynka od wczoraj chodzi strasznie przygaszona, w końcu umarła jej siostra... Wiem, że moje maleństwo nie chciałoby żebym była smutna, zawsze przyc...

Wczoraj, dokładnie o 13.50 umarła na moich kolanach moja ukochana szczurzyca. Wcześniej chorowała, miała guza pod łapką, a to rankę na pyszczku, ale zawsze sobie radziła. W piątek wieczorem zaczęła słabnąć, w sobote nic nie mogłam zrobić, bo gniłam w pracy od 6 do 23, a wczoraj już było za późno... ...

Ja mam nadzieje, że małe nauczą się od starszych, że nie ma w życiu czasu i miejsca na powagę ;P Dzisiaj jedna z panienek od Pyli ujeżdżała moją starą szczurzyce jak konia. Widocznie małe szczurki też mają marzenia o posiadaniu konika

Moja szczurcia jedna miała takiego guza, idealną kule prawie że pod pachą (o ile szczury mają pachy ;P). Poszła pod nóż i do tej pory jest ok. Wet nie wiedział co to jest, ale była mocno zbita i wyglądało na raka czy inne świństwo. Ale grunt, że trzyma się dobrze i więcej guzów nie było i nie ma :) ...

No, nie ociągać się! tylko z własnego doświadczenia uprzedzam, że te maluchy to wulkany energii, rzadko widuje je śpiące

Miałam go od roku. Wszystko było pięknie już wygojone a teraz to każde dotknięcie chociażby kolczyka bolało jak cholera :( wyciągnęłam, pooglądałam i okazało się, że jednak wychodził sobie niestety :( widocznie za płytko przebite było czy coś. Teraz czekam aż się wygoi i dolna dziura do poprawiania ...

http://imageshack.us/photo/my-images/32/1011277.jpg/

Tu najlepsze zdjęcie jakie udało mi się zrobić On przekłuty już był tak na dole i odstawał trochę jakby. No a teraz z niczego mi spuchł trochę i boli na zmianę ze swędzeniem. Wygojony już był więc obawiam się migrowania i na to mi wygląda

To jak już pisałam w Twoim temacie, zależy od charakterów. Tak mi się zdaje przynajmniej, bo moje szczęśliwie przywitały dwa maluchy u siebie. Fakt, że przez dwa dni im pokazywały gdzie ich miejsce, ale teraz gapi się na mnie szczęśliwa szczurza rodzinka

http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=34458
Spróbuj tutaj, chyba jakieś zostały Napisz do Pyli, bo na sto procent nie wiem. Ale szczurki od niej szczerze polecam

http://szczury.org/viewtopic.php?f=163&t=34458
Chyba jeszcze samce zostały

Ja planuje kolczyka w brwi i nie wiem jak to przeżyje. Igieł się nie boję, nawet można powiedzieć, że chorobliwie je uwielbiam :P Tylko nienawidzę majstrowania mi przy oczach, no ale chyba jakoś przeżyje jak się w końcu zdecyduje :P ma ktoś może doświadczenia z migrującymi kolczykami? Bo zaczynam si...

Pistoletem nic nie powinno się przebijać, nawet uszu a co dopiero nosa!! Mi kosmetyczka przekłuła uszy pistoletem. Efekt- półtora roku babrania. Wszystkie inne dziurki nie robione pistoletem- po miesiącu zero babrania. Boisz się igieł a nie boisz się wciskanego na chamca kolczyka do nosa? Igłą jest ...

Szczurasy już u mnie latają Z moimi dwoma staruszkami od razu się zaprzyjaźniły i jest cud, miód i orzeszki Bierzcie te co zostały szybciutko, bo naprawdę warto. Normalnie cuda Ale szczęśliwa jestem

W PKP wbrew pozorom są całkiem dobre warunki Dwa lata temu w zimę odbierałam z Wrocławia moje aktualne pannice i w pociągach było cieplutko a i ile miejsca miałam, bo nikt się dosiąść nie chciał