Zależy. Moja Różyczka pod koniec ciąży zaczęła gryźć. Nie boleśnie, ale w złości tak by nie zrobić krzywdy ale pokazać że ona sobie łapy nie życzy w klatce . Jeśli robi to w złości, staraj się usunąć powód niepokoju, jeśli tak delikatnie bez powodu podczas zabawy, jest to oznaka sympatii.

Wiesz, narybek to idealna karma dla rodziców u większości gatunków ryb .

Załóż akwarium ... Niech się ryby mnożą

To nie lepiej dołożyć 20zł i wziąć tą: http://allegro.pl/item1191098643_klatka ... bonus.html ? :>

Dziś przyszła ta do mnie. Rozpakuje po pracy i powiem jak wrażenia

A mało jest :D ? Staram się jak mogę.. Najchętniej wywaliłabym wszystkie kluchy na ręcznik i zrobiła sesję, ale Różyczka słabo oswojona i się boje że je odrzuci... A tak mnie korci żeby już im płeć sprawdzić :D .. A najbardziej to się cieszę z tego, że jeżeli chłopcy i dziewczyny będą "parami&q...

Czytam i albo nie ma albo nie widzę. Co w końcu jest /było Twojemu szczurkowi ?

Jak Różyczka wróciła łaskawie wczoraj do klatki.. puściłam Adaśka, prawie trzy godziny nie wystawił nosa spod jego ulubionej szafki (chodzi tam i kupka wredul), a jak go wzięłam na łóżko po spacerze, to się rozbrykał i chciał pobiegać.. Nosz małpa jedna :/ Albo się dziad nauczy biegać wtedy kiedy ja...

Dzisiejsze fotki maluszków : http://img801.imageshack.us/g/dscf4575kr.jpg/ Różyczka dziś już się "rozbestwiła" i dopiero pokazała mi do czego jest zdolna jak biegała po pokoju... Skakała po meblach jak jakiś kangur czy coś :D.. Biegała 3 godziny, po tym czasie jak zobaczyłam ją w klatce za...

Ja tą kupiłam ;] mam nadzieję że jutro dojdzie

Jutro zdejmujemy szwy :). A po jutrze dostanie nową większą klatkę... a jako ze teraz jest w malutkiej - jego "klatką" jest łóżko, więc jak jestem w domu to spędzam z nim na łóżku większość czasu i uczymy się bawić ze sobą ;p... Najulubieńsza zabawa ? "Adaś! nie wolno!" , a Adaś ...

Chciałabym tylko zaznaczyć, że nikt Różyczki z domu nie wywala... bo gdybym chciała ją zmusić do wyjścia to bym zmusiła a nie marudziła tutaj że fotek chyba nie będzie ;). Po prostu dziewczyna jest bardzo nerwowa i nie chciała wyjść mimo otwartej klatki... ale jak widać skusiła się i poszła poszukać...

Udało się! :D Skusiła się na wyjście ... Fotki zrobiłam, ale maluszków nie rozkładałam do pozowania ze względu na to że Różyczka jeszcze nie jest oswojona. Wolę ich nie dotykać ;] odsunęłam tylko troszkę sianka by było ich widać. Może teraz jak ma maluchy, to nauczy się wychodzić i wracać do klatki ...

Uparła się oślica jedna. Od ponad godziny klatka otwarta a ona nic... siedzi i pilnuje.... jak tak dalej pójdzie, zdjęć nie będzie...

Dziś po pracy wracam do domu i puszczam Różyczkę na mieszkanie, jak się skusi wyjść na trochę to porobię fotki na których coś widać ;].

Dokładnie jednopłciowymi parami ;P.

Kluchy rosną. Widać że mam na pewno 2 kapturki i chyba co najmniej jednego husky, ale dokładnie nie wiem, bo gniazdo ma już co najmniej 3 pokoje, kuchnie i strych i nie bardzo jest jak się przyjrzeć.