Mam na 4 szczury jedną, plus druga 2 szczury.

Szczury mają długie wybiegi, wypuszczam je wspólnie i siedzę godzinami w pokoju bawiąc się z nimi w chowanego. W tejże teoretycznie za ciasnej klatce spędzają mało czasu. Nie ma się co martwić.

Temat do zamknięcia.

Sytuacja się zmieniła i nie udały się plany.

Odwołałem wizytę ze względów "...."; A, Jola odkąd jej się ciut przybrało na wadze to tak jakby te oczka się schowały :D Już ich tak nie wytrzeszcza. Może była tak podekscytowana, że aż jej oczy z orbit wyjść zechciały :) Teraz widocznie się oswoiła, złagodniała. W prawdzie żaden szczurek ...

Wiecie co? Stwierdziłem, że w temacie klatek jesteście bardzo przewrażliwieni. Klata nadaje się na dwa szczury. Sami sugerujecie się kalkulatorem. Ja stanę na swoim i powiem (mimo, że mnie pewnie zjedziecie z góry na dół, uznacie moje zachowanie za bezczelne, szczeniackie itd.), że klatka się nadaje...

Dziwna sprawa z tymi prętami. No, ale co ja poradzę.

Zmierzyłem odstępy między prętami linijką i odstęp jest 12 mm. Ta sama sytuacja co z klatką, która była dla nich przeznaczona. Na dowód umieszczam zdjęcie: http://img89.imageshack.us/img89/7451/p8066614.th.jpg Hm, dobra, dla szczurów za wąska, w takim razie szczurów tam nie będzie. Myszki się wydost...

Czyli szczurów do takiej klatki nie dawać?

No tak tak, ale dwuszczurówka z niej jest Ładnie już umeblowałem. Mojej Loli i Joli się tam spodobało, bo puszczałem je na próbę, by sprawdzić, jakby tam sobie funkcjonowały. Sprawdziłem sobie na kalkulatorze szczurowym i wyszło ładnie na dwa szczurki.

Szukam dwóch samiczek. Interesuje mnie łysy szczurek oraz jakiś rexik o fajnym umaszczeniu. Jestem z Krakowa, klatka od Klimki (w prawdzie miała być dla myszek, ale po próbie umieszczenia ich tam - uciekły przez pręty), dwuszczurówka. Mam jeszcze 4 szczurzyce. Nie stać mnie na jedną sześcioszczurową...

Nie wypada pisać posta pod postem, ale jako, że nie ma opcji edytuj to nie mam innego wyboru. Jestem umówiony na wizytę u dr. Piotrkowskiej, gdyż dr. Lewandowska ma urlop, a do połowy sierpnia póki co nie ma co czekać, skoro możliwe jest, że coś jest nie tak. Będzie to wizyta kontrolna, mam w planac...

Jednego? O, czyli nie mam się czym martwić. A co do weterynarza to już chwytam za telefon.

Moja szczurka gryzie pręty tylko wtedy, gdy widzi mnie przy klatce. W ten sposób zachęca (bądź zmusza, hah), bym ją wyciągnął. Ale moim zdaniem Twój szczur po prostu potrzebuje towarzystwa

Paul_Julian Moja mała właśnie ma zawsze takie oczy. Będąc u innych weterynarzy nikt na to nie zwrócił uwagi. Objawów nie ma żadnych, każdy mówi, że jest zdrowa jak ryba. Co do dr. Lewandowskiej to z przyjemnością się przejdę, bynajmniej tak dla pewności. Postaram się w najbliższym czasie ustalić wi...

http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=15767 Cytuję z wątku: "Wybałuszone oczy mogą świadczyć od wirusie SDAV, guzach, bądź ropniu zagałkowym." Hm, przyznam szczerze, że trochę mnie to zaniepokoiło. Jedna z moich szczurzyc - Jola, właśnie ma taką przypadłość. Właściwie to odkąd ją wz...