świnka odeszła dzisiaj w nocy

i wiem, że to moja wina, że tak cierpiała.

ale nadzieja powinna umierać ostatnia

nie, chyba nie. tylko antybiotyk, wcześniej lek na krzepliwość. ostatnim razem jeszcze witaminki dostała. to było w piątek

sama nie wiem... raz biega, wżera jak najęta a potem nie ma siły ustać na nogach.
antybiutyków nie dostaje, bo już dostałą tyle, ile powinna. po ostatnim zastrzyku była bardzo żywa, chodziła, jadła, piła. a teraz znowu ledwo żywa.

nie wiem co mam robić...

o ile wiem, to Świnka nie miała pasożytów przed chorobą... nie zauważyłam jakiegoś drapania czy wysypki, jesli o to ci chodzilo :lol:

siedlce to nie taki znowu małe miastko, w pogodzie pokazują ;) iii ze Świną jest o wiele lepiej, dzisiaj już chodziła a leków przciwbólowych nie dostaje, bo wetka powiedziała, że stosowanie ich razem z lekiem na krzepliwość krwi to żle, źle, źle, bo leki przeciwbólowe "rozcięczają" krew wi...

wstawałam w nocy i dawałam jej wody... nad ranem miała problemy z oddychaniem, próbowała brać oddech buzią, wydając przy tym przerażający dźwięk... w dordze do weta myślałam, że już zdechła. ale nie, trzyma się dzielnie. pani doktor powiedziała, że ta choroba jest przenoszona przez myszy, więc zaraż...

na razie daję jej wodę z sokiem strzykawką do mordki, i od czasu do czasu liźnie serek waniliowy. ale jest gorzej, nie oże ustać na nogach, przewraca się na boki. kilka godzin temu jak lalka - zsunęla się z łóżka i zleciała na podłogę, tak bezwładnie... i albo mi się wydaje, albo zaczęła tak pykać p...

nie, to nie jest raczej ten tym weta... jest szczerze oddana pracy, takie sprawia wrażenie. dzisiaj znowu dostała zastrzyki - antybiotyk i na krzepliwość krwi. pani kazała przychodzić codziennie. słabo je, ale dałam jej serek i ciacha kawałek, to powolutku, powolutku zjadła. tylko z piciem jest prob...

nie chodzi tu o mój egoizm chodzi o to, że nie jestem Panem Życia i Śmierci. to, że ją karmię, poję, naprawiam szkody, które wyrządza, chodzę z nią do weta, czyszczę jej klatkę, rozmawiam z nią i daję godne warunki życia nie upoważnia mnie do zabierania jej życia, które jej zapewniłam. a jeśli przeż...

ale... ja bym nie mogła....

Świnka umiera... rodzice wmawiali mi, żeby ją zostawić w spokoju. wyszli gdzieś. ale nie mogłam na nią patrzeć... jak wkładam ją do domku, a ona nawet nie ma siły się obrócić, tylko kładzie się z tyłeczkiem w wejściu... zadzwoniłam do taty, powiedziałam, że idę do weta. odpowiedział, ze już jedzie. ...

Piątek Świnka spadła z łóżka. siedziałam przy biurku i nie widziałam, co robi. nagle usłyszałam potworne piski - patrzę, a szczurek leży na pleckach i próbuje się przekręcić. nie potrafi. wzięłam ją szybko na ręce, przytuliłam. siedziała bez ruchu na rękach. po kilku minutach zaczęła się trochę wie...

ja używałam niedawno Benka kilka razy. jest dobry, zbryjający, bezzapachowy. ale jak sprzątałam klatki to na dnie były takie jakby okruchy, które się kurzyły i mogły wpaść do oczek potworom moim. zrezygnowałam. właśnie byłam w zoologu i kupiłam Pigwe. skusiła mnie bo z tyły jest narysowany szczur ;)...

no i znowu mam podobny problem. Świnia obudziła mnie z nocy chodząc mi po ręcę. musiała sobie jakoś poradzić z wyjściem z klatki. spryciara mała... wstaję rano i chciałam wypuścić Bzik i patrzę... cały domek we krwi! po prostu takie brunatne duże plamy. jakby ciekło i ciekło...ona często siedzi na d...

bo jest spragniony.

dlaczego Świnia właśnie śpi na głowie?