Komu, komu ślicznego rexa? Sprawa się jeszcze bardziej zagmatwała bo chcą oddać małą z powrotem temu chłopakowi.. Jak szybko znajdzie domek to nie będą mieli się już nad czym zastanawiać. Więc brać malutką!
Nadal jednak szukamy tymczasowej klatki dla małej. Wrocław pomóżcie!
Ściągnęły wewnętrzną warstwę w tunelu i hamakodomku nie wiadomo czemu, ale reszta jest cała. One lubią mieć wszystko po swojemu i ciągle robią mi przemeblowania w klatce
tylko, że on nie wie o jej złapaniu i ma się nie dowiedzieć. Musimy mu na dniach oddać tę klatkę i powiedzieć, że zdechła pewnie bo nie wychodzi już z norki.
Może w takim razie zaczniemy szukać kogoś we Wro kto klatkę pożyczy na czas znalezienia jej domku
No widzicie kto przygarnie małą rexową panienkę? Bez pisków lecz trochę się zapiera jak ją wyciągam z klatki. Biegała dzisiaj po łóżku z moja husky i tylko ciągle się smyrały. Dziwne było dla mnie to, że jak wczoraj husky podeszła do klatki małej to ona na sam widok mojej szczurci zaczęła się trząść...
Właśnie w środę wyjeżdżam! Będę jechała z Wro do Słupska. Po drodze jest m.in. Rawicz, Leszno, Poznań, Piła, Szczecinek, Białogard, Koszalin i Słupsk, więc jeśli ktoś z tych okolic będzie chętny to od razu jest transport
Witajcie, śliczna szczurcia szuka domku - najlepiej DS. Jednak jeśli ktoś może zapewnić DT to będę wdzięczna (moja Coco reaguje dość agresywnie na nowe osobniki). Wracając do małej.. miał ją jakiś czas (nie wiem ile, ani skąd ją miał) pewien chłopak z mojego akademika. W środę poszedł z nią (w kiesz...
Hej, podbijam pod ten temat bo po co zakładać nowy. Chciałam się zapytać czy ma ktoś może we Wrocławiu żywołapkę ? Jakiś *** z mojego akademika poszedł ze swoim szczurem do klubu studenckiego pod akademikiem i go tam zostawił... Ten sie schował w dziurze pod podestem i od trzech dni nie wychodzi. Ni...
Wiesz co ja to bym ją zostawiła i dała jej święty spokój jeśli ma rodzić, a nie nią majtać i zaglądać między łapki. Jeśli urodzi to na pewno zauważysz. Zresztą i tak jej w tym nie pomożesz. Poczekamy i zobaczymy
One po prostu się Ciebie boją. W zoologu nie poznały człowieka bo cały czas siedziały w akwarium i nikt się z nimi nie bawił. Musisz po prostu powolutku oswajać je ze sobą. Dawać np. jogurt na łyżce albo gerberka. Wtedy będą zmuszone wejść na Twoje kolana czy ręke by zlizać smakołyk. Jak dasz im jab...
Mi też się wydawało, że jedna tymczaska była w ciąży, ale dzień później wszystkie trzy dostały rójki. Jaka to była ulga Jednak na wszelki Iguta zrobiła jej usg i potwierdziło się, że to tylko duży brzusio