Dziękuję za pomoc. Za jakieś kilka dni powinnam zamawiać.

Trocin się w ogóle nie powinno stosować dla szczurków. Ogonek może mieć alergię, albo jakieś robole mogą w nim się znajdować. Ja używam żwirku "Mruczek" (jest w Rossmanie) i jestem z niego zadowolona (jest na dnie kuwety). A na górze kuwety jest zwykły żwirek drewniany.

Chyba wezmę tą 2. A maluchy się nie prześlizgną między prętami? ;>

Jednak pojawią się 2 ogonki. To tym bardziej trzeba kupić większą klatkę. :) Tylko nie wiem którą. W oko wpadły mi 2: http://www.klatki.org/klatka-70x40x80-510113 Wg. kalkulatora jest na 3 szczurki http://www.klatki.org/klatka-70x40x95-bdquomega-rdquo-510114 a ta na 4 A według Was, która lepsza? :>

marts i smeg - wzięłam sobie Wasze rady do serca i postanowiłam kupić nową klatkę, jak już będzie następny szczurek.

Dziękuję. A uszy ma standard, tak? ;>

Od miesięcy mam wszystko zaplanowane. Jednak plany się pokrzyżowały, kiedy dostałam Ate- miałam adoptować 2 szczurki, a teraz mogę tylko 1. Trochę martwi mnie to, że Ate jest ze sklepu zoologicznego....

Jeżeli zobaczę, że ta klatka utrudnia jej ruch, to w ten sam dzień zmienię ją. A to połączenie z króliczą też nie będzie stałe, później kupię nową.

Ona była cała biała, ale ja chciałam żeby była srebrna i trochę nie wyszło... Ate jest aktualnie wielkości myszki i przez najbliższy miesiąc powinna czuć się swobodnie w tej klatce (za miesiąc będzie nowy ogonek) :> A klatkę po króliku da się osiatkować.

Wydaje mi się, że ta klatka nie jest taka mała. ;> wysokość- 57cm szerokość (na samum dole)- 21cm szerokość (wyżej)- 26cm długość- 44cm
Nie wiem dokładnie ile ma ta klatka po króliku, ale jest gdzieś 2 razy szersza od tej i 3x dłuższa. ;>

Dziękuję.

raczej nie będę kupować nowej, tylko połączę, szeroką króliczą klatkę z tą.

Już sama nie wiem jaką odmianą jest moja Ate. Na początku myślałam, że jest kapturkiem, potem, że American blue. Czy mógłby mi ktoś powiedzieć jakiej jest odmiany?
http://imageshack.us/photo/my-images/834/006vbo.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/545/010wic.jpg/

A o to moja klatka dla (jak na razie) 1 dziewczynki. ^^ Oczywiście jak przyjedzie 2, to powiększę tą klatkę.
http://imageshack.us/photo/my-images/96/004zij.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/546/005xm.jpg/

Zeszło na temat transportu, a ja mam takie pytanie. Czy jeżeli szczurek (bądź inne zwierze) zdechnie podczas transportu, to kto ponosi winę, czy ktoś w ogóle ponosi winę? Nie chodzi mi specjalne zabicie zwierzęcia przez osobę transportującą, tylko śmierć naturalną.