Wilczek777 pisze:Szczurki nie są jeszcze oswojone z Tobą. Jest multum tematów o sposobach oswajania ogonków i warto je przeczytać dokładnie. Ważne jest też z jakiego źródła masz szczury.

Też mi się tak wydaje. Wystarczy troszkę poczekać
Życzę powodzenia.

Na początku miałam DOKŁADNIE tem sam problem z Ludką... Poleciłabym Ci poczekać. Z tego co napisałeś Tusia jest młoda. Nie wiem ile do końca ma tygodni, bo Ludka miała wtedy dwa, po ok. 2-3 kolejnych jej pszeszło a co do wyciągania z klatki ja i mój brat zakładaliśmy po dwie part rękawiczek w końcu ...

Łokej dzięki.

Wszyscy piszą o tym, że Ludka powinna mieć towarzystwo bo to podstawa jaką trzeba zagwarantować szczurowi. Równie dobrze można by odciąć ją od jedzenia czy picia. Od czasu gdy pojawił się Twój temat namawiania rodziców minęło z 8 miesięcy a Twój szczurek nadal jest samotny. Nikt nie będzie w Twoim ...

Słuchanie, nie mówię że Ludeczka nie powinna mieć towarzyszki ja po prostu nie mogę się dogadać z rodzinką bo co im przypomnę że się zgodzili to oni wystawiają cały czas ten sam argument 'Co z nią zrobimy na wakacje?'. Popieram Wasze posty ale zrozumie że szanse są małe...

Proszę wszystkich, którzy będą czytać ten temat żeby nie kontynuowali rozmowy tylko pisali o swoich szczurach bo ten temat jest poświęcony nie tylko Ludce ale każdemu innemu ogórkowi więc piszcie

Poza tym to trochę nie do tematu bo ja chciałam opowiedzieć o LUDCE a nie dostawać od Ciebie posty o tym co mam robić

Już mi to mówiłeś/aś! Bez urazy ale to wkórzające jak dostaję cały czas posty o tej samej treści! Moja mama chyba jest współlokatorem i to nie moja wina, że polubiła dumbo.
PS wiem że uszy szczura się nie liczą, więc proszę, nie pisz tego jeszcze raz, dobrze?

Może masz rację....

Patrzyłam ale ja mieszkam w Krakowie....

Słodziaki. W jakiej miejscowości? Jak Kraków to zaklepuję dziewczynkę.

no ale mama powiedziała że dumbo albo żaden...

Sorki... Zdjęć nie będzie bo za dużo ważą...

No i od razu mówię: ta metoda działa na Ludwikę nie wiem czy na Łatcę zadziała. Mimo wszystko warto spróbować, no nie?

Miałam tak kiedy kupiłam Ludkę. Totalna dzicz, gryzła i nie wychodziła z budki. Nadal ma czasami takie napady, ale na ogół zachowuje się normalnie. Polecam dla Łatki lekcje wychowania i oswajania raz jeszcze
Powodzenia