Znaleziono 5 wyników
- pn lis 25, 2013 1:05 pm
- Forum: Archiwum Główne
- Temat: historia wielkiej miłości czyli czy warto mieć ogonka.
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 2412
Re: historia wielkiej miłości czyli czy warto mieć ogonka.
Cieszę się że moja historia Ci pomogła. Zawsze podświadomie boimy się odpowiedzialności, a w przypadku szczurka męczy myśl, że chorują, że za krótko żyją. To wszystko prawda, cóż, takie życie. Ale w ciągu tych dwóch-trzech lat ogonki są wiernymi przyjaciółmi i kochają nas ponad wszystko. Kiedy odcho...
- śr lis 20, 2013 11:07 pm
- Forum: Odeszły...
- Temat: Juvek...
- Odpowiedzi: 2
- Odsłony: 2345
Re: Juvek...
Wcale nie jestes dziwna, nawet nie wiesz,jak dobrze rozumiem to co czujesz. 5 dni temu odszedl moj kochany Ogonek,Kuzia. Tez mial 2latka.To boli. Strasznie za nim tesknie. Czas leczy, ale ta tesknota raczej nie minie. Nasze szczurki na zawsze pozostana w naszych sercach.Trzymaj sie! Bardzo dobrze Ci...
- ndz lis 17, 2013 11:40 am
- Forum: Archiwum Główne
- Temat: historia wielkiej miłości czyli czy warto mieć ogonka.
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 2412
historia wielkiej miłości czyli czy warto mieć ogonka.
Nie wiem czy to jest odpowiedni dział dla takiej historii ale chce Wam opowiedzieć o pięknych dwóch latach kiedy mieszkał ze mną najbardziej kochany i wierny ogonek, którego można sobie wymarzyć. Kuzia, nosił imię bohatera mojej ulubionej rosyjskiej bajki. Odszedł wczoraj, po cichu, bez pożegnania. ...
- sob lis 16, 2013 7:01 pm
- Forum: Odeszły...
- Temat: moj maly ogonku
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 3330
moj maly ogonku
Dzisiaj odszedl moj kochany ogonek;(Przegralam walke o twoje zycie. Odszedles cicho, w czasie kiedy musialam byc w pracy. To byly piekne 2 lata, dziekuje Ci za bezwarunkowa milosc, za te wszyskie dni, kiedy wracalam do domu, a ty radosnie witales mnie i odrazu probowales wlasc do mojego rekawa. Jesz...
- czw paź 04, 2012 11:58 pm
- Forum: Weterynarze
- Temat: [RZESZÓW] polecani i niepolecani
- Odpowiedzi: 13
- Odsłony: 30849
Re: [RZESZÓW] polecani i niepolecani
Polecam z całego serca klinikę weterynaryjną "Azor" na Pułaskiego w Rzeszowie. Mają wiedzę i rękę do zwierząt. Mój ogonek miał ropnia, nie powiem,wystraszyłam się, zaczęłam studiować fora i szukać dobrego weterynarza. Akurat o Azorze przeczytałam dużo dobrego. Cóż, teraz i ja mogę potwierd...