Nikt się nie pyta, co słychać? Powoli tracimy zainteresowanie, trzeba coś wymyślić. ;D Ok, odpowiem na pytanie, którego nikt nie zadał. ::) Otóż nic się nowego w wątku nie pojawia, bo na koniec ferii postanowiłam wybyć z domu. :) Jestem w Nidzicy . ;) Dziewczynami opiekuje się mój tata. Dobre wieści...

Kciukamy mocno!!! Będzie dobrze.
Niech się Kajtuś trzyma.

Ładne kluski.
A zdjęcia moich są w moim wątku, a oprócz oglądania możesz poczytać, ale wątpię, żeby Ci się chciało, bo trochę tego jest.

Jakbym widziała Migotkę.

aha, zapomniałam...zdjęcia dawaaaj!!

Ładne ogony. ;) Ten Twój bojaźliwy Alien przypomina mi moją Bukę z początku. Tyle, że ona była z zoologa, ale serce krwawi, gdy widzi się takie zwierze, w jakim ona była stanie, więc nie mogłam mu zaprzeczyć. Teraz Buka jest o wiele śmielsza. Musisz mu poświęcać dużo czasu tylko dla Ciebie i jego. N...

też ''Pamiętniki Wampirów'' przeczytałam ;D Teraz jak już pisałam czytam ''Sklepik z marzeniami'' Stephena Kinga. Mogę Ci właśnie polecić, żebyś przeczytała jedną z jego książek. Poczytaj trochę o nim, to coś więcej się dowiesz. ;) Problem jest taki, że w małych miastach nie zawsze w bibliotekach są...

Śliczne ciury.
Patrzę, że u Xiao takie same fotki i na początku nie zajarzyłam.
PS: ja kocham szczurze stópki! <3 to taka tam mała obsesja.

No to gratuluję i sukcesów w dalszym odchudzaniu.

Ej, ej, właśnie...trudno i tak śliczne. tylko, że trzeba było wzrok wysilać.

Czuję się prawie dobrze. Dziś prawidłowo nie funkcjonuję z powodu okropnej migreny. Cały dzień czytałam książki. :) Niedawno zaczęłam czytać książki S. Kinga. Cóż za świetny pisarz! Ma tak charakterystyczny styl, że bez problemu czytając książkę i nie znając autora można odgadnąć, że to właśnie on. ...

Cudny kocur.
Zawsze marzyłam o Rosyjskim Niebieskim.

Najpierw wszyscy domagają się zdjęć, ale jak już są nikt nie raczy podziwiać. :( ::) u dziewczyn dobrze, pokochały hamaki, ale niestety już śmierdzą moczem. :-X no i parę pogryzień też się znajdzie. Trudno, takie szczury. ;) U mnie dobrze, dziś strasznie senny dzień. Od samego rana pochłonęły mnie r...

no to nieźle! Ale się musiałaś przerazić! Też miałam podobną sytuację jeszcze z moim Rico. Zachłanność szczurza nie zna granic. dobrze, że wszystko już ok.

o mamciu, ale cudo. *o*