Bez żadnego namawiania, wpychania na siłę, dolewania czegokolwiek - wstawiłem szczury do brodzika wypełnionego tak, że im łapki zakryło lekko - same się wymyły po kilku chwilach

Pierwsza kąpiel już za nami!
http://youtu.be/G2V0T50GbUg

Przy okazji sprzątania klatki, wysprzątaliśmy też podopiecznych - centymetr wody w brodziku i dawaj!
Na początku z zaciekawieniem biegały w wodzie, potem trochę dolaliśmy i zaczęli pluskać się sami - teraz wysuszeni już w sputniku siedzą

No niestety, Izydor zaginął gdzieś w akcji "otwarta klatka", więc ukazał się tylko Heinrich - miłośnik Hajer Boss'a
http://www.youtube.com/watch?v=pEozBuu5NMM

Wygląda to mniej więcej tak:


Wylazłem z klatki, bo mój brat wywalił kawałek chleba. A więc wziąłem go sobie, i wlazłem na klatkę, bo tam mnie nie dosięgnie
Miziają się razem, biegają razem, zazdrośniki z nich okropne!

Walki toczą się jedynie o to, kto będzie spać głębiej w rękawie Czasem słychać jakieś gonitwy po nocy, ale praktycznie całe dnie spędzają już razem w zgodzie

Oczywiście nie da się ich sfotografować w klatce, bo każdy szmer powoduje ich natychmiastową reakcję, to wstawiam ogony w zestawieniu z właścicielami

STAŁO SIĘ! ;D Pierwsza wspólna drzemka, przerwana oczywiście moją chęcią zrobienia fotki... Pierwszy raz zobaczyłem Izydora iskającego Heinricha. Od generalnego sprzątania klatki w poniedziałkowy poranek, ogony przebywają już ciągle razem, choć na innych piętrach. Chcąc zbliżyć ich do siebie, wsadzi...

Łączenia dzień kolejny... no i praktycznie nie za dużo się zmieniło. Dziś wpuściliśmy maluchy pod prysznic, posiedziały na neutralnym gruncie razem, po czym oczywiście kotłowanina, kłębki futra i musiałem Izydorkowi przemywać ogon, bo nieco mu się oberwało... O wspólnym siedzeniu w klatce mowy nie m...

Łączenia dzień drugi, rozespane ogony przebuszowały przez piętra kilka razy... i stał się cud. Izydor przyuważył, że Heinrich skaleczył się w łapkę tuż przy nasadzie paznokcia. Przestał go odtrącać, obwąchali się, po czym rozeszli się na swoje piętra. Dostali po ogórze... http://i480.photobucket.com...

Tak, łączyliśmy ich i tak drastycznie to nie wyglądało. Może faktycznie dramatyzuje, zobaczymy jak to się dalej potoczy

Dobra, najwyżej rano będę nieprzytomny - ładuje Izydora na dół, popilnuje ich... zobaczymy co z tego wyniknie.

Dobra, a więc krótki opis po godzinie wspólnego klatkowania... Wzięliśmy chłopaków do siebie, na kanapę. Jak wczoraj, bieganie obok siebie, czasem obwąchanie i popiskiwanie Izydora. Jako że "nowszy" jest zdecydowanie bardziej spokojny, kiwa łebkiem od czasu do czasu i popiskuje sobie, szal...

Chłopaki już w jednej klatce - póki co, bardziej są zainteresowani wspinaczką niż sobą

Przed chwilą przyjechała, już poskładana, całość trwa jakieś pół godzinki. Póki co bez półek, bo muszę do roboty gnać, ale prezentuje się świetnie.
A co do zagracania pokoju - stanowi świetne uzupełnienie wyposażenia salonu

Wertuje którąś stronę z kolei i też zadam profilaktyczne pytanie - jeden z naszych chłopaków (ten, który jest u nas od tygodnia), podczas hasania po kanapie z dzisiejszym przyjezdnym, "zabiera się za niego" niczym za samiczkę. Z początku wyglądało to dość zabawnie, chłopaki sobie piszczą w...