pochodzi on ze sklepu zoologicznego (nikt go nie chciał , urósł, oddano mi go zwyczajnie) i zastanawiam się , czy to faktycznie potrzeba kastracji, czy przez brak odpowiedniej uwagi przez spory czas.. (chory szczur potrzebował opieki całymi dniami niemalże) na prawdę boję się go łapać. a co do weta ...

Szczur, z którym mam problem ma około 8 miesięcy. jak był malutki spędzał godziny w mojej bluzie, raczej nie było z nim problemów choć był cały czas nieufny i płochliwy. niedawno jego kolega z klatki został uśpiony. :( minęły 2 tygodnie i strasznie zdziczał, jest jeszcze mniej spokojny. pierwszy raz...

ja bym przygarnęła jednego, bo mój mały po śmierci kolegi jest sam.. ale niestety mieszkam w Gdyni

mój starszy szczur nie przeżył po operacji.. młodszy Yoshi żyje już 2 tygodnie sam i szuka przyjaciela.
proszę o kontakt mailowy puudi88@gmail.com

mały był strasznie obity, po 5 dniach oko zaczęło gnić (a zabieg planowaliśmy kilka dni później), jednak w tej sytuacji wet podjął się wykonania usunięcia oczka natychmiast. w trakcie znalazł się do tego ropień.. lekarz usunął cześć, jednak z powodu położenia (to jednak pyszczek) i nie kontynuował, ...

jak wychodziłam o godzinie 8 wszystko było ok, jednak jak wróciłam o 18 i zobaczyłam oko szczura w strasznym stanie od razu pojechałam z nim do weta. było powiększone, tak samo jak cała prawa strona łebka. u weta okazało się, że szczurek już nie widzi na to oko, prawdopodobnie musiał spaść , mocno s...

eh wstawiłam i nadal cisza

Moja koleżanka wyprowadziła się z polski i nie miała możliwości wziąć szczurków ze sobą. większość znalazła nowe domy, jednak ta jedna panienka została.. czasu już nie było, więc wzięłam ją do siebie, chociaż żeby znaleźć jej nowy dom. Ma około 6 miesięcy. Nie jest agresywna, dogaduje się z innymi s...

Gdynia i okolice
poszukuję miejsca dla 3 szczurków. (2 samiczki i 1 wykastrowany samiec)
czas - woodstock czyli od około 31 lipca do 4-5 sierpnia.
nie ma problemu z klatką, jedzeniem, ściółką. mile widziany kontakt drogą mailową
puudi88@gmail.com

jednak to był guz przysadki mózgowej. uśpili ją po długiej walce..

moja około 16-miesięczna Hachi dziś wstała po długim śnie, wspinała się po prętach i nagle jakby się zachwiała. ale pomyślałam, że po prostu śpiocha jeszcze nieco. Siedziała jakiś czas na półce, piła i jadła po czym chciałam ją wyciągnąć z klatki i zamiast jak zawsze wejść mi na rękę to weszła na ni...

mój kołnierzyka nie ma.. jak już się budzi i się myje, ale szwów nie rusza, nie ciekawią go jakoś. poza godzinami szkolnymi jestem przy nim cały czas, a w czasie mojej nieobecności zawsze ktoś zajrzy co jakiś czas, więc chyba wszystko ok..

jak często powinno się kontrolować szczurka po zabiegu, żeby za często zwierzaka nie męczyć, ale też wiedzieć, czy nic się nie dzieje? oczywiście cały czas mam go na oku, chodzi mi raczej o doglądanie szwów.

a co znaczy wziewka?
to jutro będę dzwonić i się dowiadywać.. bardzo dziękuję za pomoc!

czy klinika w redłowie oferuje kastracje? mam tu sytuację-dramat i nie wiem gdzie się z tym skierować :/