Ma je ok. 2 tygodnie. Widać znaczną poprawę. Drugi weterynarz u którego byłam powiedział, że to nie jest martwica. Rana się goi. Szczurki są już razem w klatce doogladam je czy nie robią sobie krzywdy. Na noc oczywiście je rozdzielę. Jednak jak nie będzie dochodzić do kłótni przez dzień to myślę, że...

Właśnie wróciłam od weterynarza. Widać, że Dr. Pusz zna się na szczurach. Maks dostał lek, którym muszę smarować rankę 2 razy dziennie. Niestety na fiolce nie pisze jaki to lek. Jest taki mocno czerwony i mazisty.

Wzięłam je na duże łóżko. Po kilku minutach Maks (ten pogryziony biedak) zaczął biegać za Oskarem. Ten pierwsze znosił to cierpliwie. Widać było, że mu się to nie podoba. Oskar co jakiś czas wąchał go pod ogonkiem, a później Maks znowu za nim biegł. Oskar przewrócił go na plecy i zaczął wąchać wiado...

Odważyłam się dać je na fotel. Siedziałam z nimi. Od razu zaczęły biegać i wydało się jakby był szczęśliwsze. Obwąchały się tylko i zaczęły biegać jak szalone. Aż miło było patrzeć

Dziękuję Wam. Dowiedziałam się bardzo dużo. Zrobie wszystko aby nie rodzielić ich na zawsze.

Oprócz tej rany ma taka podłużną. Jakby podrapane. Nie chcę go oddawać. Uwielbiam moje szczurki. Zrobię wszystko żeby się dogadały. Może kastracja to dobry pomysł. Gdy po niej nic się nie zmieni nie będę miała innego wyjścia jak oddać jednego.

Dostał dwa. Jak pytałam na co te zastrzyki to lekarz powiedział " aby szczurka nie bolało i szybciej rana się zagoiła". Nie znam się na weterynarii i chorobach szczurów itp. Więc dlatego pytam Was. Nie chcę oddawać Oskara. Gdy pytałam weta czy problem rozwiązałaby kastracja powiedział, że ...

Leczyłam u niego mojego pierwszego szczurka. Beti miała 4 lata gdy zmarła.

Weterynarz daje zastrzyki w inne miejsce. Ta rana jest spowodowana ugryzieniem. Lekarz wykonuje zastrzyk tak 2 cm w dół od rany.

Zaczął się bać dopiero gdy został pogryziony.

Na razie szczurki są w osobnych klatkach. Ran nie trzeba było szyć. Mają dość dużą powieszchnie (jedna ok 1cmx1,5cm). Lekarz powiedział, że wstrzykuje mu lek, który przyśpieszy gojenie i nie będzie go tak boleć. Nie widziałam czy stracił dużo krwi, ponieważ wyjechałam na 3 dni. Szczury zostawiłam po...

Muszę dodać, że Oskar nie przejawia agresji wobec mnie. Tuli się i prosi o mizianie częściej niż wcześniej. No ale to zapewne przez to, że nagle odebrano mu przyjaciela...

Tą jedną bójką prawie zabił swojego towarzysza. Maks stracił dużo na wadze. Wszystkiego się boi. Nie pozwala się dotykać. Kiedy wkładam delikatnie rękę do klatki staje na tylnych łapach i przednimi odpycha moje palce, pręży się i napina.

Nie widziałam żeby się biły na poważnie. Zwykłe szczurze zabawy. Obejrzałam dokładnie klatkę i sprawdziłam czy mógłby o coś ostrego zahaczyć ale nic takiego nie znalazłam. Rana definitywnie wygląda na pogryzienie. Obstawiałam także chorobę skóry i szczurek mógłby podrapać się za bardzo lub ugryźć je...

Kupiłam je jak miały ok. miesiąc. Z 2 różnych miotów (jeden to rex drugi drugi dumbo). Przez 4 miesiące było ok. Później zauważyłam ranke. Wyglądała na zwykłe zadrapanie. Nie widziałam żeby po tym incydencie szczurki wciąż się biły. Mało tego zachowywały się normalnie. Uznałam to za jednorazową bójk...