U nas wszystko dobrze. Niestety pogoda nas ostatnio nie rozpieszczała, a jak wiadomo "w czasie deszczu dzieci się nudzą", a psy zwłaszcza. No bo jak tu iść na spacer do lasu w burzę, a w domu tak nudno… Za to dziewczyny biegają już po pokoju bez strachu, chociaż akurat dziś był strajk i wy...

Nadrabiam zaległości a tu taka tragedia. Biedna Kluseczka Tak nagle.

Buba nie przejmuj się, zapalenie ucha to jak z zatokami, żeby antybiotyk zadziałał to czasem i miesiąc trzeba brać. Gorzej wg mnie jest odstawić antybiotyk i zostawić niedoleczone ucho. Bo jeśli nawet to był udar, to antybiotyk nic nie zaszkodzi, a jeśli ucho to zostaną jakieś niedobitki bakterii, j...

Super, może nawet guz zmniejszy się na tyle, że Rufus odzyska wzrok. Cieszę się z poprawy. Oby tak dalej

Heh. Byliśmy u weta z całą 6. bo wczoraj przy okazji wizyty Filomeny (ogonek trza w końcu zdiagnozować dokładnie) znaleźliśmy piękny okaz wszy szczurzej. Bleh. Dzisiaj wszystkie panny były na zakraplaniu. Od rana mamy mycie klatki, pranie hamaków wymiany wszystkiego od żwirku po żarcie. Mimo że dzie...

Trzymamy kciuki!

Czytam od początku. Biedny Rufus. Może ta biegunka to przez stres związany z nagłą utratą wzroku? Może rumianek albo melisa by pomogły? Trzymajcie się.

Dziś będzie o horrorze, o majówce i o tym czemu nie lubię weekendów (ludzi?). Jakiego mi dziewczyny stracha napędziły to nie macie pojęcia. Mam nadzieję, że nie przydarzy się to nikomu posiadającemu inne zwierzaki oprócz szczurów. 3 maj, godzina 22. Puściłam pannice na drugi wybieg. Drzwi zamknięte,...

Ile?! :o Czasem jak usłyszę cenę jaką ustalają laboratoria za badania to witki mi opadają. Najlepiej zawsze leczyć w ciemno, bo taniej... U ludzi to samo. Po co robić wymaz i antybiotykogram, jak można walnąć szerokie spektrum. Eh. Na RTG jesteśmy umówieni w Jeleniej w 4 Łapach. Ale jeśli byłoby to ...

Trzymam kciuki żeby się wszystko po kościach rozeszło. Może to zapalenie ucha wewnętrznego? Bo u ludzi takie podobne są objawy. Nie mam pojęcia czy u szczurów też. Oby szybko wszystko przeszło i nie bolało.

Wymiziaj obie dziewczynki, Granda pewnie zaniepokojona co się z Toffinką dzieje.

Generalnie nic się nie dzieje. Guz powstał prawdopodobnie (szczurka z adopcji) pod wpływem urazu mech. Nadepnięcie, przycięcie drzwiczkami, obtarcie. Zrobiła się zgrubiała, kostropata narośl http://i1277.photobucket.com/albums/y499/Dominika_Bogdanska/th_IMG_4729_zps0e2428ad.jpg . Dość twarda, niebol...

I co tam u Bazyla? Jak po wizycie u weta? Wiadomo już coś?

[*]

Kochana tak mi przykro...