Jeju... jaka cudowna wiadomość, dziewczyno ty to wydaj drukiem, plesae...

Dziękuję, wymiziam i wygłaskam wszystkie zwierzaki, no rybek tylko nie bedę głaskać może. Cieszę się, że dałaś radę wszystko przeczytać, niestety nie ma juz z nami Kropki. Moje kochanie odeszło 05 maja wieczorem bardzo cierpiąc, cała historia jest na drugim forum. Brakuje jej nadal okropnie, była wy...

Dawno tu nie pisałam, może nadrobię kiedyś zaległości, na razie mam super okazję, żeby odświeżyć temat: Mój kochany rudzielec kończy dzisiaj rok. Pierwszy szczurek, który przyjechał do nas za pośrednictwem tego właśnie forum, cudowne, przekochane, wiecznie radosne stworzonko. Jest w świetnej formie,...

Czytam ten wątek jak ciekawą książkę, bardzo fajnie o nim piszesz, szkoda, jak tylko bedziesz miała jak zrob zdjęcia, trzymaj się tam dzielnie i daj mu ode mnie łyżeczke jogurtu ekstra

Może podwieś jakis hamak kolo tej półki, żeby maluchy sobie krzywdy nie zrobiły. No i czekamy na fotki.

Wow, Krwio, no nie powiem wymiziaj jaśnie pana, bo pewnie sie nie da, ale przekaż mu moje, no powiedzmy ukłony i wyrazy szacunku, i pozdrów od moich waciczków, w końcu to rodzina. Cieszę się, że trafił do Ciebie.

No to napiszę i ja. Białaski z banera Krwiopijki to moje Waciki, stąd też nazwa akcji, akcji przypominającej o tym, że na adopcję czeka wciąż masa szczurków, w tym mnóstwo albinosów. Sama nie myślałam nigdy o albinoskach, nie podobały mi się, wolałam kapturki, kapturka też szukałam po śmierci Kropec...

tak, juz doczytałam, dziękuję, szkoda maluszków

A wiadomo co się stało? Czemu zmarli?

Zoil, przykro mi bardzo
['] dla małej

Powiedz mi gdzie ja leczyłaś? W Zielonej? W jakiej lecznicy?

Zjawa podziwiam za siłę, domyslam się , że sporo cię to kosztuje

Niektóre typy tak mają, że gryzą. Musisz zadbac o to, żeby miały w klatce wystarczającą ilośc kryjówek i innych atrakcji, musza miec duzo ruchu, wypuszczaj je może częściej, jaka masz dużą klatkę? Niestety bywa i tak, że jak gryza to będą gryzły i pomóc może, tak jak to było w wypadku mojej Klarysy,...

Waciki rozrabiają i czują się juz jak u siebie, ruda Tiksi nadaje się na mamcię i spędza z małymi sporo czasu, tylko Daisy ma focha i fuczy, ale myslę, że i ja pokonamy niedługo, ona poprostu się małych boi i nie wie co z nimi robić, zwiewa i się ofukuje. Małe są cudne, takie małe rezolutne stworki,...

Nie no oczywiście, na bank dbały...one to "widziały" inaczej, mi moja wyobraźnia jakoś tak to przedstawiła i tak się ugruntowało, ale zapewne masz rację.
A oto moje waciki puchate:

one wszystkie to taka jedna wielka rodzina.. wycałuj chłopaka...