może ma kłopoty z sercem, zbiera mu się woda, nie może jej przepompować i dlatego tak mocno rusza przeponą, żeby to jakos przerobic. koniecznie się spytaj weta o serce i wode

kurcze jakos duzo tego encortonu! ja na poczatku dawałam 1/10 na dzien, teraz 1/5. tez głosno oddychał, ale teraz już nie słychac. czasami tylko świst z noska. nie poddawaj się! spytaj tez o duphalite i jeszcze cos: jesli jeszcze choc troche je, myje się, biega tzn. ze szczurek chce zyć!!! nie usypi...

mojemu wet. dała na to oprocz furosemidu encorton i enarapril - pomaga więc biegnij szybko i zasugeruj to swojej!!!

kiedy skóry jest nadmiar? czy kiedy po podszczypnięciu palcami natychmiast wraca na miejsce jak u człowieka?
na szyi u szczurka robią się niemal fałdki, ale brzuszek ma "luzny"

byłam na rtg. lekarz robiący zdjęcie opisał je nastepująco (o ile dobrze rozczytałam): znacznie powiększona sylwetka serca bezpowietrznie płaty szczytowe i uniesiona tchawica pod kręgosłup sugerują obecność guza w sródpiersiu przednim. zbita tresc pokarmowa w j.ślepym. wet. mowi, że to ze leci na bo...

marchewa -to jak to zwiesz "pierniczenie" to nie moj wymysł tylko wet., który powiedział, że w obecnym stanie,samo przycięcie zebów nie jest az tak istotne by tylko z tym specjalnie jechac

niecałe ząbki i nieduzo:( kazdy jest teraz innej wysokości. wyłamała ok. 3mm. dobre i tyle

własnie sama sobie wyłamała ząbki:D

pije tylko nutra drink. wiec to chyba nie za dobrze:( zresztą nie pije tego tak chetnie jak na poczatku. kupilam nowy smak, ale nic z tego

no własnie chodzi o stres
bierze na serce encorton, enarapril, poza tym furosemid
ma duzo profiny głownie z oczu (ma zalane), z noska mniej
brał enrofloxacynę ale nie pomogła:(
ma drżace łapki i trudnośći z chodzeniem-przewraca się na boki

jak u Ciebie wygladały sparalizowane łapki?
bo ja mam chyba to samo i nie wiem co z tym zrobić:(
praktycznie cały czas drżą, ale drżą i mięśnie, no i nie moze chodzić prosto tylko się kiwa na boki

szczurek bardzo słaby i wet. powiedziała ze moze tego nie wytrzymac

wapienko odpada bo szczurek jest chory i nie ma siły nic gryzc, je ze strzykawki. z tego samego wględu nie wchodzi w grę przycinianie weterynaryjne:( zresztą nawet gdyby cos chcial zjesc to nie ma jak otrworzyc pyszczka przez te zęby! dolne zęby są już tak długie ze ma problem z domknięciem pyszczka...

i to mi własnie nie daje spokoju-że dostała leki prawie na wszystko, a polepszenia nie widać i nie wiem czy cos jeszcze moge zrobić:( czy ktoś słyszał aby po któryms z tych leków (enrofloxacyna czy ktorys z wymiomonych na poczatku) wystapiło porazenie nerwowe i jak się objawiało? bo się zastanawiam ...

jedna z Pań weterynarzy jest własnie kardiologiem i to ona przypisała encotron, furosemid i enalarapil (1/10 tabletki dziennie). teraz już nie jezdze ze szczurkiem do wet. tylko sama, żeby się nie stresował dodatkowo. jesli to wszystko wina serca, to przecież niby na serce są te wszystkie leki, wiec...