czasami taką decyzję trzeba podjąć.....chociaż jest ciężko - wiem o tym

ale moze spróbujcie nastawić pyszczek...to ze się nie interesuje moze być wynikiem duzego bólu..........

powiedz skąd jesteś to moze znajdzie się jakiś dobry wet...

ja obstawiałabym wywichnięce zuchwy co trzeba by nastawić (być moze dla tego nie chce jeść bo ją boli) musi to zrobić doswiadczony wet.

['] za imienniczkę mojego szczurka.......

nie będzie jej przeszkadzać jeśli nie wda się stan zapalny. jeśli jest to stare złamanie szczurkowi to nie przeszkadza. moja Brązowa żyje z tm małym defektem już niedługo rok i nie zauważyłam zeby jej to w czymś zawadzało

mogę odpowiedzieć tylko na kilka podpunktów
1. dobrze, bez komplikacji
2. wcale
3.jeszcze nie zauważyłam zadnych zmian
4.za wcześnie chyba jest po operwcji zebym mogła to stwierdzić
5.tak jak przed kastracja - najpierw wąchanko a potem zlewka (na samiczki)

foty i kilka filmów nie wchodzą......

blu - oto słowa godne pochwały, naprawdę gratuluję podejścia, niewiele osób potrafi przyznać się do błędu. jak przeczytałem piersze posty to nie było mi przyjemnie ale pewnie pomyślicie że zasłużyłem sobie, nie wykluczam tego. - no widzisz, bo my poprostu jesteśmy trochę przeczuleni na temat szczurk...

Kaka - ale zrozum jaki on(a) ma problem - czy "zlikwidować stado" dlatego ze z jego(jej) głupoty/niewiedzy/innych dziwnych powodów smiec zjadl młode i samicę...co tu można poradzić, postąpi zgodnie ze swoim sumieniem, inna sprawa ze uważam takie rozważania za nie na miejscu bo niby z jakie...

spokojnie, będzie dobrze...ja przeszłam już 2 operacje szczurze i powiem ci jedno - jestem za nowoczesnym znieczulaniem czyli 1 zastrzyk na spanko a drugi na pobódkę. masz właściwie oddanego od razu wybudzonego szczurka, trochę kołowatego ale zawsze to lepiej. moja pierwsza operacja była zwykłym zni...

po 1 - ja zawsze oddzielam samicę przed porodem na tyle wcześnie ze nie jest to dla niej szokiem (poza tym już po porodzie mogłaby zostać ponownie zapłodniona..... po 2 - najwidoczniej samiec uznał młode za zagrozenie w poziale jadła lub terenu (np za mała klatka)...czemu zagryzł samicę - nie wiem ...

krwiopijko - pytanie z innej beczki - co to za klatka?? widziałam plastik jakiś..... :shock:

ja wam powiem co jest w lodach takich robionych z maszyny - tylko proszek, woda i mleko..a w proszku nie ma nic strasznego coby mogło szczurkowi zaszkodzić...

inna kwestia ze widziałam jak to się robi i sama robiłam...ech, czasami odechciewa się lodów... :?

przykro mi [']

jeju.....jak mi przykro, takie niespodziewane odejścia naszych szczurków to okropny szok... ['] :-(

polecam granulat firmy Trixie (niemiecki) nazywwa się granulat owocowy dla małych gryzoni. poza tym ze świetnie pachnie i ma moc witamin to jeszcze szczurki rzuciły się na niego w tempie expresowym

tylko cena taka trochę...chmmm...7,70 za 125g