ok ile za taką operację przeważnie sobie weterynarze liczą? Oczywiscie łącznie z wziewną narkozą?

Dzięki za błyskawiczne odpowiedzi. Czuje się jak widzę całkiem nieźle - niestety została sama, bo koleżanka uciekła do krainy wiecznych łowów. Ale za to bierz udział w programie "pogodna starość" prowadzi bezstresowe życie, ma do dyspozycji prawie całe mieszkanie i wybieg na balkonie. NIe ...

Warszawa. mysle, ze daleko nie musze jechac. MOze macie kogoś do polecenia? Operacje takich duzych guzów (ok 2 cm) sa bardzo niebezpieczne?

zapytam weterynarza, czy moze byc na wziewnej - poprzednią operację miała pod igłą - przebiegła ok, tylko się długo wybudzała pod tlenem. No ale szczur miał 1,5 roku.. Ogólnie z nią ok.

Mam szczurzycę w wieku ponad 2,5 roku, która jakis czas temu dostała raka sutka. Leczenie niewiele dało, ponieważ Patologia (imię) uparcie odmawiała picia z poidełka w którym rozpuszczona była tabletka. Weterynarz odradza jednak operację słusznie obawiając sie, że zwierzę w tym wieku może nie przeży...

A kto je wylizuje pod ogonem , iska za uchem i budzi sie kilka razy dziennie, zeby sie poganiać w klatce ? Marnie sie musiałeś zajmowac swoimi szczurami, skoro uważasz, ze nie potrzebują towarzysza. Człowiek hodujący pojedynczego szczura hoduje go dla szpanu i egoizmu. A to my jesteśmy dla zwierząt...

Już zabrany bo ostatnio temp do 11 stopni spada ale mój nie ma nic przeciwko przy temp do 14-15 stopni. Będąc przyzwyczajonym do swobodnego poruszania się w obręb ie mieszkania i tarasu - przeważnie wybiera to drugie. I żadnych kichań nigdy nie było,

Mój szczur od wiosny ma klatkę wystawioną na taras, przez co ma wybieg non stop bez konieczności jej zamykania. Mam pytanie: do jakiej najniższej temperatury klatka może stać na zewnątrz, tak, żeby zwierzę się nie przeziębiło? W klace ma trociny, kartonową "willę" z sianem, papierami, etc.

Jak w temacie - pytanie otwarte. Jeden post mi zablokowano, ponieważ modertaor stwierdził, że na tym forum "nikt nie podaje dorosłym szczurom alkoholu". Nawet w sklepach zoologicznych sprzedawcy nie boją się o tym rozmawiać. Weterynarz nie widzi zdecydowanych przecuiwskazań, żeby szczur z ...

ooooo, suuper

Tak śnią. Moja szczurzyca opowiedziała mi ostatnio strasznie makabryczny sen, którego nie sposób tu opisać. Pocieszyłem ją jednak, bowiem okazało się, ze wg egipskiego sennika, spotka wygra w loterii zdrapkowej Poloneza Caro. Była bardzo szczęsliwa.

Mój szczur imieniem Domestos miał podobnie. Tylko śpiąc na plecach potrafił tymi piąstkami wymachiwać

Podziwiam użytkowników, którzy z takim zachwytem piszą " ojeeeeej szczurek kupka na mnie i siuśka, nie wiem co zroooooooobić czy to normalne czy nie" etc. Ludzie !zwierze walli na Was kakę - po prostu, Śmierdzący stolec pełen syfu. Moze jeszcze przeżuwajcie te gówienka z zachwytu albo podc...

uważam że noszenie szczura na ramieniu jest obleśnym pozerstwem. rewelacja - szczaający szczur na ramieniu. Witasz sie z laską a od niej zamiast perfum czujesz szczocha - suuuper. Oczywiscie laska brudaska powie - oooojej to tylko siuśki szcurka. Fuu,.

a z drugiego rogu - pewnie gówienka owych zaradnych panienek - wzruszające