Bogdan Smoleń - Ani be, Ani me, Ani kukuryku

ha! :flex: obiecałam sobie jedną rzecz. że nie zmuszę Fuchikomy (dla nieobeznanych - pajączek ;) ) do wyjścia na moją rękę póki sama tego nie będzie chciała. nie mówiąc już o tym że w życiu, ale to w życiu nie trzymałam na rękach pająka większego niż 4mm, więc emocje były spore... no i dzisiaj, dumn...

:-( [']['][']

Szałas, omal z wrażenia nie padłam.... mrrrrau, boskość w każdym calu!!!

bosh, widziałam boskie buty :sad2: takie piękne, takie tanie a ja co? nie moge ich kupić :sad2: .... powinnam mieć zakaz wchodzenia do Deichmanna!

marchewa, emo od emotional (tak mi sie zdaje). to chyba od lolit gotyckich się wzięło. takie wzdychające, wiecznie nieszczęśliwe, ubrane na czarno panienki. Werterowski Weltschmerz w wersji gothic i w spódnicy.

[']['][']

Szałas, tak tak, wiem, EMO... ale EMO też już nie jest Trędi.

Maniak, tragicznie zakochane nastolatki targające się na swoje życie już nie są Trędi :roll:

dla mnie to sok malinowy

Szałas , nie pij, jak nie wiem co, nie pij! chyba że kawkę. po alkoholu człowiekowi totalnie odchodzi chęć jakiegokolwiek uczenia się a zdolność koncentracji jeszcze dodatkowo spada. moja rada taka: najpierw zrób sobie "burzę mózgów" i zapisuj wszystko co ci przyjdzie na myśl w związku z ...

an, tak tak, lakier był za 4zł z kiosku więc dobrze że obraz zamglony, wyglądało to okropnie :shock:

ehhhh, oto zdjęcie studniówkowe wybłagane przez Szałasa :nuci: osoby poniżej lat 18 prosze nie oglądać ze względu na oczywistą ilość krwi w alkoholu osób na zdjęciu występujących

Mazoku i Tawariszka Órbaś

marchewa , Szałas , dzięki.... łaciny nie było, ale dostałam 4- z odpowiedzi. ze słownictwa z angielskiego nawet mam szansę zaliczyć. to już koniec. definitywny koniec kendo. dzisiaj dowiedziałam się znowu od pokrętnych źródeł że przewodniczącemu juz nie podoba się strona i chce ją zrobić od począt...

Szałas, głupoto, przecie wiesz że to nie twoja wina :przytul:

jutro dwa cholernie ważne kolokwia.
przeklęta łacina :evil: przez nią znowu się nie wyśpię....
no i słownictwo, które na szczęście może jutro da mi się nadrobić...

nie tknęłam książek. ani tyci.