Odnośnie zostawania samemu w domu, to ja się boję wtedy patrzeć w okno. Mam wrażenie, że ktoś tam może stać, i to nie człowiek, a np. kosmita

Mam interes do Ciebie ;) Nie chcesz może tuneli & spiralek 10? ;) Eh, chciałbym, gdybym mógł rozciągać ucho ::) Trzeci raz próbowałem ostatnio i znowu mi napuchło i bolało. :-X A niby wszystko robię jak trzeba, przemywam, wyjmuję, masuję i wgle :-\ Zuo. Jakie tutaj straszne wieści. No ja nie wi...

Ja myślę, że Alken ma po części rację. Nie ma sensu go szukać, bo nawet jakbym znalazł, nie dałby się złapać. A z jego strachliwością i odruchem ucieczki na ślepo przed siebie, teraz może być już na drugim końcu miasta, albo gdzieś w kanałach czy piwnicy. Mam tylko nadzieję, że poradzi sobie na woln...

Miałem zamiar go wykastrować po Gacuchu, bo on był pilniejszy - atakował cały czas inne szczury i mnie.
Eh, źle zrobiłem...

Byłem jeszcze potem go szukać, bez skutku.

I jestem pewien, że nie przyszedłby do ręki - reagowal na nią paniką albo gryzieniem, więc.. no, nie ma szans.

To już trzeci dzień.
Zastanawiam się, czy w ogóle żyje..

Ja chyba nie powinienem mieć szczurów, bo nie potrafię się nimi odpowiednio zająć. Albo jakiś pech mnie prześladuje, albo już naprawdę nie wiem co... Wczoraj straciłem Diabła. Potłukli się strasznie z Mendą, futro fruwało po całej klatce a obaj chłopcy wyglądali jak wielka, brązowa kula taczająca si...

O nie, ja na drugi w języku bym się nie zdecydował - ta niemożność jedzenia, mówienia też, bo boli, uh Wszędzie, ale w języku nigdy więcej
Gratuluję wytrwałości Klimejszyn

Nadal nie mogę wymyślić małemu imienia
Chyba zrobię listę i dam komuś do weryfikacji

U mnie szczury trochę zjadają tych kwadracików, za to pies jest w nich kompletnie zakochany Zresztą, ona wszystko zje, co jedzą szczury... ale w tym gustuje specjalnie
Ostatnio zakupiłem Ucztę , ale połowa zostaje w misce - zdecydowanie powracam do Timy.

Klim, może załóż przedszkole?

O, na to nie wpadłem! ;D Jutro wypróbuję, teraz transporter jest zajęty przez Siergieja, a drugiej klatki nie posiadam. :P Z weselszych wieści: Maluch jest naprawdę pocieszny ;) To takie małe adhd, biega, zaczepia, ciągle chce się bawić :) Jak na razie jego ulubionym zajęciem jest skakanie w kapturz...

Problem tkwi w tym, że nie ma szans na jego złapanie. Diabeł zdziczał całkiem, a jest za zwinny i szybki, żebym dał radę gdziekolwiek go wsadzić i przenieść..
Do tej pory nikogo poza mną nie gryzł. Z kastracją też będą problemy, bo nie wiem jak ja go zaniosę do weta.

Ja też nie lubię piwa, od jego smaku mnie mdli, paskudztwo.
Jedyne, jakie od czasu do czasu pijam, to Desperados

Aha, złudne nadzieje. Siergiej zaczął wykazywać wzmożoną aktywność ruchową - łazi i przez to znowu leje się krew..

Diabeł rzucił się na Siergieja. W sumie chodził napuszony dłuższy czas, siedział na górze klatki i przez kraty syczał na szczury leżące w hamaku. W końcu wskoczył i zaatakował labika.. Zrobił mu dziurę w tylnej łapce, ten zaczął się miotać i piszczeć, nie dawał mi się zabrać z klatki, tak krzyczał i...