[SAMOTNOŚĆ] osowiałość, niszczycielstwo,szczurek się nudzi

Wszystko o zachowaniu i nawykach naszych milusińskich - obserwacje i porady.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
malenka-nati
Posty: 13
Rejestracja: pt lut 13, 2009 11:39 am
Lokalizacja: Lwówek Śląski/Wrocław

[SAMOTNOŚĆ] osowiałość, niszczycielstwo,szczurek się nudzi

Post autor: malenka-nati »

Mam swojego szczurka od 3 miesięcy i do tej pory nie było z nim żadnych problemów. Lubi moje towarzystwo, jest bardzo ciekawy świata i uwielbia zabawę i różne aktrakcje.
Niestety od tygodnia zauważyłam, ze dziwnie się zachowuje. Zaczęło się od ogólnego zdenerwowania. Jak wracałąm ze szkoły nie miał ochoty na zabawę i siedział skulony przez ponad godzinę, zanim zdecydował się wyjść. Od południa prawie nie spedza czasu w klatce bo cały czas jest otwarta i swobodnie biega po miom pokoju, ale od tygodnia zaczyna wszystko niszczyć w pokoju. przez ten cały czas zawsze był spokojny i świetnie się bawił, chowając się do szafy, czy kradnąc mi chuseczki do domku w klatce. Od jakiegoś czasu rozkopuje trociny w klatce i pozbywa się ich z domku. Od trzech dni o godzinie 12:30 w nocy demoluje wnetrze klatki, gryzie domek, niszczy wszystkie zabawki i gryzie drewniane drabinki, gałęzie itp, a co ciekawsze nie gryzie prętów, ale i tak strasznie się tłucze. Piwieszego dnia wyjęłam mu domek, ale nie uspokoił się, a rano po tych akcjach widzaiałam krew na nosku. Dziwnie też reaguje kiedy chcę go podnieść, popiskuje kiedy go unoszę. Jeszcze nigdy mnie nie ugryzł, ale boję się, ze skoro jest w nim tyle agresji, to kolejnym krokiem w jego zachowaniu bedzie gryzienie.
Czy ktoś może mi pomóc? Co mogę z tym zrobić? Jak mu pomóc? Nigdy taki nie był:(

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
susurrement
Posty: 1957
Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Boję się o mojego szczurka.

Post autor: susurrement »

malenka-nati pisze:widzaiałam krew na nosku.
to nie krew, a poryfina najprawdopodobniej.
barwnik, który wydziela się przy przeziębieniach i w sytuacjach stresowych.

mały jest po prostu nieszczęśliwy z samotności.. adoptuj mu przyjaciela, od razu poczuje się lepiej, zobaczysz!
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
S.
Posty: 706
Rejestracja: śr wrz 19, 2007 9:19 pm

Re: Boję się o mojego szczurka.

Post autor: S. »

Opisane zachowanie, to po prostu "nudzę się, niech się ktoś ze mną pobawi". Towarzysz tej samej płci rozwiąże problem (oprócz gryzienia wszystkiego).
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Boję się o mojego szczurka.

Post autor: Nakasha »

Mi również wydaje się, że to z nudy.

Szczury top zwierzęta stadne i adopcja kolegi powinna pomóc :)
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
Vicka211
Posty: 1698
Rejestracja: ndz mar 22, 2009 6:36 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Boję się o mojego szczurka.

Post autor: Vicka211 »

Z moim Edziem działo się to samo. Gdy dokupiłam mu przyjaciela uspokoił się i teraz bawi się z nim zamiast wariować w klatce :)
Ze mną: Koda, Sitka, Kenai, Denahi, Toffik
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Boję się o mojego szczurka.

Post autor: Izold »

Z nudy po prostu...Tequila nie ma towarzysza w klatce,spotyka się na kilka godzin codziennie z moją samiczką Burą, i skończyła swoje harce...Ale robiła identycznie.Jeździła wielką miską po klatce,gryzła pręty,legowisko wykopała trociny z klatki i biegała po klatce jak szalona.A gdy dołączyłam ją do Burej,z początku na 5 minut,to teraz nie może się juz doczekać tych codziennych wizyt...A nowego szczurka kupie kiedy Bura zdechnie,a do Tequili nie dołącze Burej gdyż Bura biega po szafie i nie da zamknąć sie w klatce,no i jest samolubna.I stara w dodatku a z tego co pamietam jak mialam kiedys Kube i Albina to kiedy Kuba umarł,Albin schudł strasznie,nie jadł,był markotny i nieszczęśliwy...Planuje dołączyć po śmierci Burej do Tequili 2 samiczki albo moze nawet 3 i będę miała przynajmniej stadko,o którym zawsze marzyłam :D
Awatar użytkownika
malenka-nati
Posty: 13
Rejestracja: pt lut 13, 2009 11:39 am
Lokalizacja: Lwówek Śląski/Wrocław

Re: Boję się o mojego szczurka.

Post autor: malenka-nati »

Dziękuję za pomoc, niestety jestem w trakcie pisania pracy i kończę ostatni semestr moich studiów. W wakacje czeka mnie jeszcze przeprowadzka, dlatego narazie Gonzo musi polegać na mnie , a ja muszę wymyślić mu jeszcze więcej ciekawych zajęć. Ma na uwadze wasze rady i jeszcze raz bardzo dziękuję. Bardzo się martwiłam, że coś mu się stało. Teraz wiem i dzięki temu mogę działać:)
Awatar użytkownika
milen87
Posty: 198
Rejestracja: sob sty 17, 2009 1:55 pm
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Boję się o mojego szczurka.

Post autor: milen87 »

Tymczasem chyba warto mu zapewnić rozrywki, jakiś plac zabaw, dużo rzeczy do gryzienia i odkrywania - gałązki, posiana trawa, tunele itd. Moje szczury np. biegają za guzikiem na sznurku. Na pewno powinien spędzać jak najwięcej czasu z tobą. Noś go ze sobą w kapturze, możesz go uczyć jakichś sztuczek żeby się nie nudził.
Awatar użytkownika
malenka-nati
Posty: 13
Rejestracja: pt lut 13, 2009 11:39 am
Lokalizacja: Lwówek Śląski/Wrocław

Re: Boję się o mojego szczurka.

Post autor: malenka-nati »

Jakiś czas temu zrobiłam mu plac zabaw w kartonie, ma tam hustawkę, gałęzie do wspinaczki, okienka, którymi wychodzi, smakołyki, i inne atrakcje. Lubi tam przesiadywać, ale jeszcze bardziej lubi chować się w mojej szafie i szperać w niej, boję się tylko, żeby nie pogryzł toreb i ubrań. Z tymi sztuczkami to dobry pomysł, ale z noszeniem w kapturze? Próbowałam w kieszeni "kangurze" najczęściej zasypiał, a kiedy siadałam i przestawałam się poruszać chciał wyjść. Mój Gonzo lubi biegać za jajkiem kinder, w którym są koraliki. chyba podoba mu się , że jajko szeleści, kiedy nim porusza. Pomysłów nigdy za wiele, dlatego dziękuję za wszelką pomoc.
Obrazek
Awatar użytkownika
milen87
Posty: 198
Rejestracja: sob sty 17, 2009 1:55 pm
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Boję się o mojego szczurka.

Post autor: milen87 »

Kinderjajko brzmi fajnie. Może też spróbuję :) a jeśli chodzi o gmeranie w ciuchach, to mój Szarik jest wielkim koneserem rycia tuneli. Kładę mu na łóżku kilka starych koców ( bo lubi sobie czasem wygryźć dziurę, np. w kołdrze - pierze latało w powietrzu) i ma tam zajęcie na jakiś czas.
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Boję się o mojego szczurka.

Post autor: Izold »

Ja kłade kocyki i one robią sobie tam małe tunelki. :D Ale ogółem są szczęśliwe kiedy biegają w środku i po chwili się odnajduja. :)
fioletofa
Posty: 11
Rejestracja: pn wrz 14, 2009 3:09 pm

nadpobudlowość ???

Post autor: fioletofa »

Witam

Moja szczurcia ma rok i jakieś 7 miesięcy. Przeszła teraz ciężki okres, była dość chora (choć lekarz nie postawił diagnozy, była leczona antybiotykiem ), po odtsawieniu antybiotyku szczurka zaczęła się lepiej czuć. Porfiryna znikła, zaczęła jeść i pić. W końcu puściłam ją znów na pokój, pochodziła troszkę i w ogóle wszystko spoko. No i dziś odnotowałam dziwne zachowanie. Jest jakby nadpobudliwa. Wszędzie biega, niucha, drapie się co chwilę , po prostu jej zachowanie jest jak u człowieka z nadpobudliwością. Mam wrażenie że jakby coś ją swędziało, sprawdzałam futerko i skórę, wszystko czyste! Dodam tylko, że teraz je nutri drink bo musi przybrac na wadze(dopiero od wczoraj je samodzielnie, przez ostatnie 10 dni była karmiona strzykawką) oraz dostaje antybiotyk na kupkę bo robi strasznie rzadkie. Oprócz tego probiotyk osłaniający oraz echinacee i czasem vibovit. Mam też wrażenie, że szczura jakby nie panuje nad ogonem, chodzi po nim, nie utrzymuje go w górze tylko wlecze nim po podłodze.

Może ktoś z was miał podobny przypadek???

pozdrawiam
Sheeruun
Posty: 1880
Rejestracja: śr paź 01, 2008 8:46 pm
Lokalizacja: Suwałki

Re: nadpobudlowość ???

Post autor: Sheeruun »

Mała się prawdopodobnie nudzi. Brakuje jej towarszystwa, może znalazłabyś jej koleżankę? ;)

A co do ogonka - moje szczurasy ciągają nim po podłodze, depczą, śpią na nim - to zupełnie normalne :D
Stworzenie bezszczurowe.

Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
fioletofa
Posty: 11
Rejestracja: pn wrz 14, 2009 3:09 pm

Re: nadpobudlowość ???

Post autor: fioletofa »

no tak tylko ze wczesniej jak chodzila to unosila ogon i panowala nad nim, a teraz wlecze go i czasem jakby jej przeszkadzal. Troche to dziwnie wyglada...

Towarzystwa jej raczej nie brakuje bo maz i ja co chwila sie nia zajmujemy, bierzemy na rece, na wybieg itp, zawsze miala duzo zabawek w klatce itp

Mam juz w domu za duzo zwierzat (az cztery) a mieszkam na razie w kawalerce wiec kolejny zwierzak odpada jak na chwile obecna :)

dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: nadpobudlowość ???

Post autor: Nakasha »

Niestety szczury to zwierzęta stadne i koniecznie potrzebują towarzystwa szczurów tej samej płci lub kastratów. Człowiek nigdy nie zastąpi dla szczura innego szczura :/ skoro nie możecie zapewnić dla danego zwierzęcia podstawowych warunków, to może lepiej w ogóle go nie brać?...

Zapraszam do tematu o tym, dlaczego szczury powinny być trzymane razem....

Niedowład ogona może być wskazówką na chorobę neurologiczną lub jakiś uraz w dolnej części kręgosłupa... A może po prostu taki jej urok? ;) Tak na marginesie, co to za weterynarz, który nie potrafi postawić diagnozy, a daje leki? :o a pamiętasz może nazwy leków?

przejęzyczenie skorygowane. yss mod.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania i nawyki”