[Wybiegi] problemy, propozycje,wahania itp

Wszystko o zachowaniu i nawykach naszych milusińskich - obserwacje i porady.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: Izold »

Z kartonów.Fajnym pomyslem jest chatka z kartonów.
Trzeba mieć ich z 4-5 i oczywiscie jakies stare książki by zrobic schody do tylnych wyjść oraz okienek (by szczury mogły się gonić.)
Skleić kartony taśmą,powkładać szmaty i jedzonko i sprzątnąć dopiero kiedy szczurki przerobią chatkę na konfetti.
digging box - Do naczynia wsypać ziemie,trociny albo coś innego i wsadzić tam smakołyki.Szczurki będą sobie kopać.
Tunele z rur pcv,rozmaite tory przeszkód...Pomysłów jest wiele,a jeszcze wiecej w dziale 'sciolka,klatka i akcesoria' sama z wielu korzystam!
Awatar użytkownika
lavena
Posty: 1889
Rejestracja: pn lip 23, 2007 10:56 pm
Lokalizacja: Lublin/Puławy

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: lavena »

U mnie nie dało się nijak zabezpieczyć kabli za biurkiem... no i było tak że siedziałam zazwyczaj przy tym biurku i przeganiałam ich kiedy próbowali się tam dostać.
U mnie do wersalki mogą się dostać tylko jeśli za nią wejdą (też się bałam że pogryza pościel albo gąbkę) , więc pod wersalkę naupychałam jakichś szmat, to samo od ściany, żeby tylko zagrodzić wejście.
Osoba która bierze do siebie szczura powinna być doskonale uprzedzona że robią różne niespodzianki.
Izold i założę się że każdy zdaje sobie z tego sprawę, co nie znaczy że musi się godzić na to że wszystko co się da będą szczury niszczyły...
Skoro zostało zadane normalne pytanie to albo udziel normalnej odpowiedzi albo się nie wypowiadaj.... Ludzie co się z wami dzieje, kolejna osoba która tylko jad przelewa czy co?
Awatar użytkownika
glucjan
Posty: 423
Rejestracja: śr mar 11, 2009 2:34 pm
Lokalizacja: B-town Co.Carlow.Ireland

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: glucjan »

Niezly pomysl z tymi kartonami. Ja zainstalowalam swoim pierdzioszkom za kanapa pudlo po butach z okienkami, w srodku maja szmatki, reczniki i jedzenie, i teraz czesto sobie tam spia.

Rzeczywiscie, czasem trudno uzyskac sensowna odpowiedz, poniewaz u wielu ludzi na tym forum, szybciej dziala reakcja ze tak powiem atakująca niz pomagająca. Nie atakujmy sie nawzajem, jesli ktos palnie jakies glupstwo...ludzka rzecz robic glupoty i błądzić, mysle ze kazdy z nas czasem cos palnie, mozna delikatnie zwrocic uwage, bez takich obscesowych tekstow, prowokujacych do niepotrzebnej dyskusji...a tu w wypowiedzi osoby zakladajacej temat, nie zauwazylam zadnej glupiej wypowiedzi, ktora nalezy kwitowac w taki sposob....
Obrazek Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=--1E5fyH57c
Kochany Glutek i Donek za TM...a z nami nasza mala Tatianka:)
milka35
Posty: 29
Rejestracja: wt cze 16, 2009 12:44 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: milka35 »

Po dokładnych oględzinach "miejsca przestępstwa" stwierdzam,że powstaje nowa dziura,identyczna jak poprzednia,tylko "w nogach wersalki" czyli nie jest to odnoga poprzedniej 8)
wygląda tak:
http://img26.imageshack.us/img26/6233/pict9565.jpg

na obecną chwilę póki nie przegryzły na wylot, została zatkana starym kapciem i puszką po piwie,bo wygryziona na wylot wyglądałaby tak:
http://img14.imageshack.us/img14/4647/pict9568.jpg

Jak już pisałam nie da sie zabezpieczyć wersalki,bo rozłożona czy złożona umożliwia wejście....wyraźnie widać miejsce "wkraczania do akcji "między brązową podstawą,a żółtym obiciem łóżka,a wygląda tak:
http://img257.imageshack.us/img257/2200/pict9567.jpg

Sugerując sie Waszymi radami,by jakoś je zająć,odwrócić uwage od gryzienia,wstawiłam jakieś manele do skrzyni na pościel(pościeli oczywiście tam nie ma, bo pociachały jedną poduszkę tak,ze wyniosłam wiadro pierza :
http://img21.imageshack.us/img21/5443/pict9488.jpg )
Skoro wolą mieć wybieg w ciemnej skrzyni,a nie na podlodze to ja już na to nic nie poradzę,tylko niech więcej tak bardzo nie niszczą,bo i tak pozwoliłam im na wiele >:(
Wypuściłam je 3 godziny temu i cały ten czas siedzą w tej cholernej wersalce...biegają,szurają zabawkami,popiskują.... jak to zwykle one....na razie chrobotu obgryzania nie słysze....
Naczytałam sie tu sporo o szkodach jakie robią ogonki,nie jest to jednak powód by pozwalać im na WSZYSTKO.
Szczurki nie są moimi zwierzątkami z wyboru....gdy wyjechałam na kilka miesięcy do UK mój facet sprawił sobie dwie albinoski(zawsze o tym marzył...ale ja nie,a mieszkamy razem)...gdy wróciłam zakochałam sie w nich no i tak już zostało do dziś:)
W czerwcu jedna z nich, zaledwie 1,5 roczna odeszła(guz wielonarządowy wykończył ją w 5 dni)...i ja stara baba ryczałam jak małe dziecko....zarzekałam sie,że już nie chce ogonków,że to nie dla mnie nosić ukochane zwierze na eutanazję,że więcej tego nie przeżyje....tylko,że po Diodzie(jest ze mną w moim avatarze i na zawsze pozostanie w sercu) pozostała strasznie samotna Blaszka :( ......musiałam coś z tym zrobić...z tego forum przygarnęłam obecnie 3 mies american blue dumbo(Milka) oraz 7 mies husky(żbik)....Blaszka odżyła jakby odzyskała sens życia,a mi serce rośnie gdy patrzę na ich przyjaźń i coraz większe przywiązanie do mnie.....ot taki GMR ...i już ;)

sory za offtop,ale zasugerowano mi,że biorąc szczurki,powinnam wiedzieć co mnie czeka,ale w moim przypadku to nie do końca tak było....
no to jeszcze na koniec musze pokazać moje "wariatki" ;)
http://img151.imageshack.us/img151/382/laski.jpg
Najgorsze w kompleksie niższości jest to, że cierpią nań przeważnie niewłaściwi ludzie...
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: alken »

powiem Ci, że niezłe są ;D nie powinnam się śmiać, no bo w końcu biedna kanapa, ale ich talent mnie zdumiewa :) moje poprzestały na bieganiu po skrzyni pościelowej ;)

ale czyżbym ja widziała Żbik od Sorrte? jeśli to ona to mamy prowodyrkę całej akcji, bo słyszałam, że ona niezła jest w te klocki ;) moja Lileczka na razie nie przejawia żadnych cech niszczycielskich przejętych po mamusi :P

ale faktycznie ciężka sprawa z tą kanapą, skoro one wchodzą w takim miejscu...możnaby przykleić, ale wtedy kanapa się nie rozłoży ;)
mogę od siebie zaproponować, żebyś naprawiła jakoś, załatała te dziury które już powstały...rozumiem, że one włażą do skrzyni na pościel i wgryzają się w tę część, którą mają wtedy nad głową? może możnaby zabezpieczyć to miejsce przybijając tam jakieś grube płótno, może by był spokój na jakiś czas zanim by rozkminiły że tak też się da obgryzać ;) albo może rozkładać kanapę na czas wybiegów- będziesz wtedy widziała co łobuzy wyczyniają, a może one się zniechęcą nie mając dachu nad głową?
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: pin3ska »

Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: pin3ska »

Niestety miłosc szczurów do rzeczy z gąbki bywa bardzo problematyczna ;D
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: Izold »

Jestem pod wrażeniem.Gratulacje dla nich,zdolne są! ;D
Moje tylko biegają po skrzynce na pościele (przy okazji sikając tam i znosząc tam żarcie :D ) i mam nadzieje że to im wystarczy,bo nie zamierzam spać w kuchni. :D
Awatar użytkownika
glucjan
Posty: 423
Rejestracja: śr mar 11, 2009 2:34 pm
Lokalizacja: B-town Co.Carlow.Ireland

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: glucjan »

Pomysl z otwarta wersalka, na czas wybiegu, chyba najlepszy.

Sliczne ogonki, blue dumbo, moje marzenie ::)
Obrazek Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=--1E5fyH57c
Kochany Glutek i Donek za TM...a z nami nasza mala Tatianka:)
milka35
Posty: 29
Rejestracja: wt cze 16, 2009 12:44 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: milka35 »

alken pisze:
ale czyżbym ja widziała Żbik od Sorrte? jeśli to ona to mamy prowodyrkę całej akcji, bo słyszałam, że ona niezła jest w te klocki ;) moja Lileczka na razie nie przejawia żadnych cech niszczycielskich przejętych po mamusi :P


ale czyżbym ja widziała Żbik od Sorrte? jeśli to ona to mamy prowodyrkę całej akcji, bo słyszałam, że ona niezła jest w te klocki ;) moja Lileczka na razie nie przejawia żadnych cech niszczycielskich przejętych po mamusi :P [/quote]

Dokładnie tak alken!! :)
To Żbik od Sorrte :) To cudowna i bardzo mądra szczurzyczka :) Gdy zjawiłam sie u Sorrte po ogonki w planie miałam zabranie jednej(tej małej)...Żbik jednak OD RAZU wskoczyła mi na ramię,podgryzła powiekę i obsiusiała mnie (po raz pierwszy i ostatni) ;D
Ujęła mnie swoim doskonałym kontaktem z człowiekiem oraz tym,że była mamką dla zabranej niemal z paszczy węża Milki,bo w tym samym czasie miała swoje kluseczki :)
Żbik od samego początku nie sprawia żadnych problemów...nawet łączenie odbyło sie bezboleśnie i trwało zaledwie tydzień...przyznaję ze wstydem(bo wszystkie dzieci trzeba kochać jednakowo),że dziś jest moją ulubienicą,ale pozostałe dwie nie wiedza o tym bo żadnej nie faworyzuję :)
Czy ja dobrze rozumiem,że jedną z owych kluseczek jest Twoja Lileczka?? :)
Jeśli tak to straaasznie mały ten szczurzy świat ;D

Postaram sie popracować nad nimi,by oszczędzić to moje biedne łóżko ;D
Wykorzystam każdy Wasz pomysł....dziekuję za wszystkie i jakby wam jeszcze coś przyszło do głowy to piszcie :)
Na razie póki co ,wrzucone do skrzyni zabawki odwróciły uwage od gryzienia....zobaczymy na jak długo ;D
Będę sie tym martwić jak powrócą do unicestwiania mojego wyra :D

pozdrawiam serdecznie :)
Najgorsze w kompleksie niższości jest to, że cierpią nań przeważnie niewłaściwi ludzie...
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: Izold »

Ja żeby odwrócić uwage od szafy z ubraniami kupiłam folie aluminiową,i zawijałam w nią smakołyki np kawałek szynki,żółtego serka,dropsika,crocksa lub cos jeszcze innego i porozstawiałam po pokoju.A szczury wabione zapachem szukały prezentów po calej podłodze. :) Można jeszcze zawinąć w sreberko i przywiązać do tego sznurek i gonić się z nimi ciągnąc smakołyk na sznurku.Oczywiscie od razu bedzie bitwa kto pierwszy dojdzie do tego by prezencik otworzyć,i troszkę się wymęczą. ;D
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: alken »

Tak, Lilka to córeczka Żbik, więc niejako jesteśmy familią ;D
Mam nadzieję że jakoś Ci się uda opanować niszczycielskie zapędy panienek :)
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Asmena
Posty: 689
Rejestracja: wt cze 30, 2009 9:02 am
Lokalizacja: Poznań

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: Asmena »

Hmmm... A może przykryć czymś całą wersalkę?... Wiem, że to trudne, bo trzeba znaleźć coś, do czego by się nie dobrały- i żeby można to było składać na czas spania. Ale może jakąś cienką deskę (listwę?), żeby nie mogły się wdrapać na górę, ani przejść dołem. Jeśli już znajdziesz jakiś dobry materiał, który nie zostanie szybko zjedzony, to myślę, że zrobienie z niego kilkuczęściowej, składanej ścianki nie będzie problemem :)
Ze mną: Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Arai, Chiki, Hagu, Sukui
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya
Awatar użytkownika
renata1009
Posty: 384
Rejestracja: czw lut 01, 2007 1:45 am
Lokalizacja: Ozorków

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: renata1009 »

Mam praktycznie identyczną wersalkę, nawet wzór ten sam, aż się przestraszyłam...bo ja mam 7 ogonów:) Na szczęście żaden nie wchodzi do wersalki - mimo iż jest łatwo. Kiedyś wiele lat temu jedne ogonki tam mi rozgryzły łóżko, że ta gąbka była w całym pokoju i zawsze po wybiegach znajdywałam je w tym samym miejscu. Z czasem z łóżka mało co zostało i kupiliśmy nowe, a "szczurze legowisko" poszło na śmietnik. Do nowego już nie właziły. Niestety ale jak szczury się czegoś nauczą to ciężko by zapomniały...
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: yss »

kochana, proponuję zmienić mebel :P
chociaż ja mam prosty tapczan z desek i kurde, szczuraski pociachały mi trochę materac....

jak skarpeta przebiła sobie dojście za/pod kuchenkę gazową zamurowaliśmy jej jedno wejście [wydziabane w ścianie] a od góry trzeba było zabić deską....

wszelkie szalunki są dozwolone w takim przypadku. polecam wynieść szczury na jakiś czas do innego pomieszczenia - choćby kuchni. na tydzień czy dwa. kanapę oszalować. niech trochę zapomną o swojej kryjówce. ustaw im kartony do zabawy, jak dziewczyny radziły i po przerwie przynieś je znów do pokoju. trudny dostęp do wersalki, od której w międzyczasie trochę się odzwyczaiły, i łatwy do kartonów powinien przechylić szalę na rzecz kartonów.

[hahaha, powiedziała ta, co nie może namówić szczupaka na wyprowadzkę spod przewijaka................]
ten się nie myli, kto nic nie robi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania i nawyki”