[Wybiegi] problemy, propozycje,wahania itp
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Kiedy Pierwszy Raz Na Spacerek?
na wlasnie - kiedy? na razie nie puszczam diablow na podloge, bo: a) sa za male i moga sie gdzies zawieruszyc, B) sa za malo oswojone i nie wroca do mnie (a polowania na wlasnego szczura urzadzac nie chce), c) one same sie boja... wiem, ze zadnej reguly nie ma, ale kiedy wy zaczeliscie puszczac swoje maluchy na spacerki bez ciaglego nadzoru?
Kiedy Pierwszy Raz Na Spacerek?
u mnie Olaf dłuuuugo po podłodze nie biegał
czasem tylko pod nadzorem na łóżku
teraz wszystkie (mam nadzieje) miejsca gdzie moga sie wcisnąc sa pozasłaniane/zastawiane kartonem
w zwiazku z tm i tak maja malo miejsc żeby sie schować
wiec łapananie/szukanie odpada
wystarczy ze coś stuknie, jakiś głośniejszy dzwięk - i tak będa siedzieć pod regałaem
a stamtąd nie mam problemu żeby je wyciagnąc
a co do zostawiania bez nadzoru - nie zostawiam
no moze na tyle co herbate sobie zrobić, czy coś takiego
dłużej nie
bo wiem ze i tak by wlazły tam gdzie mi sie zdaje ze nie dadzą rady
więc lepiej je mieć na oku
czasem tylko pod nadzorem na łóżku
teraz wszystkie (mam nadzieje) miejsca gdzie moga sie wcisnąc sa pozasłaniane/zastawiane kartonem
w zwiazku z tm i tak maja malo miejsc żeby sie schować
wiec łapananie/szukanie odpada
wystarczy ze coś stuknie, jakiś głośniejszy dzwięk - i tak będa siedzieć pod regałaem
a stamtąd nie mam problemu żeby je wyciagnąc
a co do zostawiania bez nadzoru - nie zostawiam
no moze na tyle co herbate sobie zrobić, czy coś takiego
dłużej nie
bo wiem ze i tak by wlazły tam gdzie mi sie zdaje ze nie dadzą rady
więc lepiej je mieć na oku
Kiedy Pierwszy Raz Na Spacerek?
Bez nadzoru radze nie zostawiac... tapicerka tapczaniku na tym bardzo u mnie ucierpiala, kable tez Nusiowi smakuja... I rzeczywiscie- gdzie chca tam sie dostana.
Co do pytania "kiedy?"... Klatka mojego pierwszego szczurka stala na biurku,wiec byla otwierana bardzo szybko.Mogl z niej wychodzic kiedy chcial i niepewnie chodzil po blacie i parapecie tuz przy mnie-dlatego tez szybko sie oswoil,wiedzial,ze z mojej strony nic mu nie grozi.
Pomysl z zatykaniem zakamarkow jest bardzo dobry,a zeby zaakceptowal Cie szybko, posiedz na podlodze kiedy on bada teren.
Bedzie dobrze- zawsze jest:)
Co do pytania "kiedy?"... Klatka mojego pierwszego szczurka stala na biurku,wiec byla otwierana bardzo szybko.Mogl z niej wychodzic kiedy chcial i niepewnie chodzil po blacie i parapecie tuz przy mnie-dlatego tez szybko sie oswoil,wiedzial,ze z mojej strony nic mu nie grozi.
Pomysl z zatykaniem zakamarkow jest bardzo dobry,a zeby zaakceptowal Cie szybko, posiedz na podlodze kiedy on bada teren.
Bedzie dobrze- zawsze jest:)
Kiedy Pierwszy Raz Na Spacerek?
tu nie chodzi o to, ze ja chce zostawic diably same w pokoju i wyjechac na weekend... po prostu chcialabym puszczac je na spacerek i spokojnie czytac albo siedziec przy komputerze, od czasu do czasu spogladajac, czy niczego nie kombinuja... na razie i tak sa za male - moga przecisnac sie pod drzwiami...
co do klatki na biurku, to u mnie to zupelnie niemozliwe... klatka jest za wielka i stoi na szafce... kiedy wypuszcze diably na podloge, raczej nie beda mogly same do niej wrocic...
co do klatki na biurku, to u mnie to zupelnie niemozliwe... klatka jest za wielka i stoi na szafce... kiedy wypuszcze diably na podloge, raczej nie beda mogly same do niej wrocic...
Kiedy Pierwszy Raz Na Spacerek?
no to w takim razie zależy już od Ciebie
kiedy stwierdzisz że juz sie nigdzie nie wcisną
(tylko ich nie tucz za bardzo :lol: )
ja na początku zatykałam szczeline pod drzwiami - Moria by sie tam spojkojnie przecisneła
ale przestałam bo widze że jej to nie interesuje
a co do odgradzania - to juz nasza własna decyzja jak bardzo możemy zagracić pokój :roll:
ja na początku (przed małym przemeblowaniem) miałam karton przez środek pokoju - nieuzywany stał pod biurkiem - rozstawiony odgradzał część gdzie stało akwarium, komputer i była masa kabli
zawsze jeżeli masz możliwość schowania gdzies kartonu(-ów) możesz taki zdobyc w jakimś sklepie - rozciąc z jednego boku
jak sie "skrzydełka" ( czy jak to tam nazwac) ustawi w rózne strony to sam stoi
i odgrodzic część pokoju, zrobić im wybieg - zawsze to jakaś atrakcja
kiedy stwierdzisz że juz sie nigdzie nie wcisną
(tylko ich nie tucz za bardzo :lol: )
ja na początku zatykałam szczeline pod drzwiami - Moria by sie tam spojkojnie przecisneła
ale przestałam bo widze że jej to nie interesuje
a co do odgradzania - to juz nasza własna decyzja jak bardzo możemy zagracić pokój :roll:
ja na początku (przed małym przemeblowaniem) miałam karton przez środek pokoju - nieuzywany stał pod biurkiem - rozstawiony odgradzał część gdzie stało akwarium, komputer i była masa kabli
zawsze jeżeli masz możliwość schowania gdzies kartonu(-ów) możesz taki zdobyc w jakimś sklepie - rozciąc z jednego boku
jak sie "skrzydełka" ( czy jak to tam nazwac) ustawi w rózne strony to sam stoi
i odgrodzic część pokoju, zrobić im wybieg - zawsze to jakaś atrakcja
Kiedy Pierwszy Raz Na Spacerek?
Ja spokojnie puszczam moje dziewczyny po całym pokoju. Zabezpieczylam tylko miejsca gdzie cos moga pogryżć (na poczatku zapomniałam o przestrzeni miedzy szafa i tapczanem co mnie kosztowalo pogryziona tapicerke :twisted: Szlaban maja tylko na biurko z kompem (na poczatku miałąm komp na podłodze i cieszyłam sie ze sie kabelkami nie interesuja po czym pewnego razu stwierdziłam ze mysz czegoś nie działa Teraz wszystko stoi na biurku, gdzie z podłogi nie podskoczą Poza tym nie ma w pokoju nic co by je mogło przygnieść/uszkodzić/skaleczyc wiec mają praktycznie cały czas otwartą klatkę a ja na razie zadnych strat
Moze dobrze byłoby przestawic klatkę na podłogę? Moje szczurki zaczynały odkrywanie pokoju po kawałeczku, a jak tylko coś je spłoszyło-myk do klatki. W ten sposob przyzwyczajają sie bardzo szybko, jak wiedza ze zawsze mają gdzie sie schować. Poza tym na szafce klatka jest bardziej "odkryta", nie wszystkim maluchom sie to podoba
Moze dobrze byłoby przestawic klatkę na podłogę? Moje szczurki zaczynały odkrywanie pokoju po kawałeczku, a jak tylko coś je spłoszyło-myk do klatki. W ten sposob przyzwyczajają sie bardzo szybko, jak wiedza ze zawsze mają gdzie sie schować. Poza tym na szafce klatka jest bardziej "odkryta", nie wszystkim maluchom sie to podoba
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
Kiedy Pierwszy Raz Na Spacerek?
To fakt, ja zawsze wypuszczając Niuńkę zostawiam jej otwartą klatkę na podłodze ( wraca do niej tylko na siusiu ). Myślę, że z moimi dziewczynami zrobię tak samo, a poza tym zawsze na pierwszych spacerkach poza łóżko siadam ze szczuraskiem na podłodze, żeby czuł się pewniej bo już mnie zna i razem zwiedzamy. Natomiast mój ś.p.Misiu zaczynał od razu od podłogi tylko on był bardzo spokojny i chodził tylko wkoło mnie i po mnie.
Moje dziewczyny też już powoli łóżka mają dosyć, zwłaszcza Skipi ( ona jest bardziej ciekawska i niestety mniej do mnie przywiązana ). Wczoraj już sama zeszła, właściwie bardziej zeskoczyła na podłogę, ale jeszcze ją złapałam i zawróciłam na łóżko. Jednak chyba powoli ten teren już jej się znudził i wybierzemy się na dalsze zwiedzanie. Tylko trochę się obawiam że są jeszcze za mało do mnie przywiązane a zwiedzanie tym bardziej je ode mnie oderwie, ale może się mylę.
Moje dziewczyny też już powoli łóżka mają dosyć, zwłaszcza Skipi ( ona jest bardziej ciekawska i niestety mniej do mnie przywiązana ). Wczoraj już sama zeszła, właściwie bardziej zeskoczyła na podłogę, ale jeszcze ją złapałam i zawróciłam na łóżko. Jednak chyba powoli ten teren już jej się znudził i wybierzemy się na dalsze zwiedzanie. Tylko trochę się obawiam że są jeszcze za mało do mnie przywiązane a zwiedzanie tym bardziej je ode mnie oderwie, ale może się mylę.
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
Kiedy Pierwszy Raz Na Spacerek?
to taki mój pomysł
może i u Ciebie by zadziałał
ponieważ u mnie ogoniaste nie mają dostępu do klatek jak biegają zrobiłam im taki "szczurzy kącik"
choćby po to zeby sie tam załatwiały
a najczęściej jak sie czegoś przestraszą, czy jak maja dośc eksplorowania to tam sie chowają
no i prawie zawsze jak je wypuszczam to z tamtąd startują - wkładam je do transporterka - i to ich decyzja kiedy wyjda i zaczna zwiedzać
(głównie o Morie chodzi, bo ona taka nieśmiała , Olaf to od razu biega po całym pokoju)
a tak to wygląda u mnie http://miau.pl/upload/rury.jpg
może i u Ciebie by zadziałał
ponieważ u mnie ogoniaste nie mają dostępu do klatek jak biegają zrobiłam im taki "szczurzy kącik"
choćby po to zeby sie tam załatwiały
a najczęściej jak sie czegoś przestraszą, czy jak maja dośc eksplorowania to tam sie chowają
no i prawie zawsze jak je wypuszczam to z tamtąd startują - wkładam je do transporterka - i to ich decyzja kiedy wyjda i zaczna zwiedzać
(głównie o Morie chodzi, bo ona taka nieśmiała , Olaf to od razu biega po całym pokoju)
a tak to wygląda u mnie http://miau.pl/upload/rury.jpg
Kiedy Pierwszy Raz Na Spacerek?
aś, ja wlasnie tym twoim kacikiem sie zainspirowalam i kupilam na aukcji taka malutka klateczke... planuje podobny schowek moim diabelkom urzadzic...
o postawieniu klatki na podlodze sama myslalam, ale mam jamnika... co prawda jamnik boi sie szczurkow jak ognia, ale one moga sie zestresowac jakims nochalem pchajacym sie do ich domku... jak podrosna troche, pomysle o tym... na razie sa za male i boje sie puszczac je same, kiedy jest ryzyko, ze do pokoju wlezie pies...
o postawieniu klatki na podlodze sama myslalam, ale mam jamnika... co prawda jamnik boi sie szczurkow jak ognia, ale one moga sie zestresowac jakims nochalem pchajacym sie do ich domku... jak podrosna troche, pomysle o tym... na razie sa za male i boje sie puszczac je same, kiedy jest ryzyko, ze do pokoju wlezie pies...
***
Właśnie nie mogę sobie przypomnieć jak to było z tymi pierwszymi wędrówkami po podłodze, kurczę.. ach. juz wiem! zaczęło się tak, że Efiks próbował skoczyć z wersalki na stół i spadł. wtedy ukrył się pod kanapą i na kuszenie żarełkiem dopiero wyszedł. oj, jak dawno to było klatka stoi na szafkach i przez jakiś czas po otwarciu szafki chodził tylko po niej i kilku obok, na które łatwo mu było przejść. Aż w końcu zdecydował się na dalsze podróże. Zjeżdza sobie po szafce:)) i biega już wszędzie. Kabli nie gryzie, dlatego aż tak bardzo się nie stresujemy. Oby tak zostało:) Jak mu się znudzi, albo stwierdza, że czas na spanko to wędruje do kanapy i śpi w pościeli. Trafiają tam też zapasy ukradzione ze stołu.. Przychodzi czasami kontrolnie sprawdzić czy wszystko u mnie jest ok:)
are u szczur?
noski swoje w sprawy Waszych szczurasków wściubiają Efiks, Tymek i Smerfek
noski swoje w sprawy Waszych szczurasków wściubiają Efiks, Tymek i Smerfek
Kiedy Pierwszy Raz Na Spacerek?
A ja mam szczurkę, która swój pierwszy spacerek odbyła kilka tyg. po przyjściu do mnie, gdy dostała nową klatkę. Po prostu cwana umie otworzyć sobie każde drzwiczki. Moje dwa samce nigdy nawet nie próbowały, tylko gryzły całą klatkę jak chciały wyjść. I to jest właśnie wyższość kobiet nad mężczyznami.
Ale tak do rzeczy. Najpierw chyba lepiej jest szczurka oswoić, bo potem jak właściciel podejdzie do klatki to szczurek nie będzie czekał na niego tylko na kolejną okazję do pobiegania po pokoju. Właściwie to jego wielkość nie ma znaczenia. Trzeba tylko wszystkie szpary pozatykać.
Ale tak do rzeczy. Najpierw chyba lepiej jest szczurka oswoić, bo potem jak właściciel podejdzie do klatki to szczurek nie będzie czekał na niego tylko na kolejną okazję do pobiegania po pokoju. Właściwie to jego wielkość nie ma znaczenia. Trzeba tylko wszystkie szpary pozatykać.
Kiedy Pierwszy Raz Na Spacerek?
musze sie pochwalic samodzielnoscia mojej mefit... dzisiaj pierwszy raz wyruszyla na wielkie zwiedzanie pokoju... po porstu znudzilo sie jej lozko, wiec z niego zeskoczyla... chwile pokrecila sie po podlodze i zaraz zalapala, ze po roweze mozna sie wspiac na parapet i szafki, a tam jest pojemnik ze smaczna trawa i duze donice - w sam raz do kopania... :> wyglada na to, ze juz za kilka dni moj pokoj nie bedzie mial przed nia zadnych tajemnic...
za to diabeł nie opanował jeszcze zlazenia z lozka... chyba instynkt odkrywcy jeszcze sie w nim nie obudzil... spi grzecznie zagrzebany w moja koldre i ani mu sie marza pozaposcielowe wojaze...
za to diabeł nie opanował jeszcze zlazenia z lozka... chyba instynkt odkrywcy jeszcze sie w nim nie obudzil... spi grzecznie zagrzebany w moja koldre i ani mu sie marza pozaposcielowe wojaze...
Kiedy Pierwszy Raz Na Spacerek?
mój szczurek całe 2 miesiące pierwsze biegał po łóżku
potem ja sama posadziłam go na podłodze ale nie zatykałam żadnych szpar, dziur i zakamarków bo stwierdziłam ze jak bedzie sie chcial schowac to jego sprawa.
Miki na początku sie bal biegac popodłodze i dawał dyla spowrotem na lozko (ale bylam zdziwiona ze tak pieknie skacze;) )
po jakims czasie myszor sam zaczal zchodzic z lozka i biegac po pokoju, chowal sie pod biurko, łóżko czy szafe ale na moje zawołanie, wabienie czy cokolwiek zaraz przychodził.
samego szczura nie zostawaiam bo wtedy on wchodzi na parapewt i wykopuje mi kwiatki.
wiec mi sie zdaje ze jak juz szczurek sam zacznie odwazniec to mozesz mu pozwolic na zwiedzanie pokoju
potem ja sama posadziłam go na podłodze ale nie zatykałam żadnych szpar, dziur i zakamarków bo stwierdziłam ze jak bedzie sie chcial schowac to jego sprawa.
Miki na początku sie bal biegac popodłodze i dawał dyla spowrotem na lozko (ale bylam zdziwiona ze tak pieknie skacze;) )
po jakims czasie myszor sam zaczal zchodzic z lozka i biegac po pokoju, chowal sie pod biurko, łóżko czy szafe ale na moje zawołanie, wabienie czy cokolwiek zaraz przychodził.
samego szczura nie zostawaiam bo wtedy on wchodzi na parapewt i wykopuje mi kwiatki.
wiec mi sie zdaje ze jak juz szczurek sam zacznie odwazniec to mozesz mu pozwolic na zwiedzanie pokoju
jak czesto wypuszczacie szczury
pozwolilem sobie zalozyc watek - jak czesto i na ile czasu pozwalacie swoim szczurkom biegac po pokoju?
Ja swojego wypuszczam zawsze wtedy, gdy jestem w domu, ucze sie albo siedze przed komputerem. Mała biega ogolnie ok 2-3 godzin dziennie, zazwyczaj ok godz. 1715118 (albo 19) a pozniej od ok 21 do 23 albo 24.
Ja swojego wypuszczam zawsze wtedy, gdy jestem w domu, ucze sie albo siedze przed komputerem. Mała biega ogolnie ok 2-3 godzin dziennie, zazwyczaj ok godz. 1715118 (albo 19) a pozniej od ok 21 do 23 albo 24.
http://www.nu-pogodi.net - Polska Strona Wilka i Zająca
jak czesto wypuszczacie szczury
codziennie. nie moge powiedzieć ile bo czasem godzinę a czasem trzy. zalezy od tego ile jestem w domu.