[Wybiegi] problemy, propozycje,wahania itp

Wszystko o zachowaniu i nawykach naszych milusińskich - obserwacje i porady.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Manfred
Posty: 15
Rejestracja: czw wrz 09, 2004 11:12 am

jak czesto wypuszczacie szczury

Post autor: Manfred »

Tak pozatym to ona juz jest oswojona tylko chodzi mi oto, że boje sie ją puścić luzem po pokoju ponieważ niewiem czy mi ucieknie czy nie :!:
Pozdrawiam wszystkich ogonkowców...
endru_
Posty: 326
Rejestracja: sob cze 12, 2004 1:58 pm

jak czesto wypuszczacie szczury

Post autor: endru_ »

A gdzie ma ci uciec ?? Jezeli chodzi ci o to czy wcisnie sie gdzies w jakis ka mozesz odrazu zakladac ze tak :] Szczurasy sa na tyle ciekawskie ze prawie wszedzie wejda :P

Moje szczurki :)
Xiao II/Luty 2004 (data umowna)
Yoko II/Kwiecień 2004 (data umowna)
Lulu Lipiec 2004 (data umowna)
Riku Siepień 2004 (data umowna)
Bajlamor ; Błyskawica ; Puzel - ur. 19 Września 2004 r. :D
Manfred
Posty: 15
Rejestracja: czw wrz 09, 2004 11:12 am

jak czesto wypuszczacie szczury

Post autor: Manfred »

Jak pujdzie za szafe to przyjdzie później??
Pozdrawiam wszystkich ogonkowców...
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

jak czesto wypuszczacie szczury

Post autor: sachma »

jesli uda jej sie wydostac to tak.... ja specjalnie przysuwalam biorko, szafe i luzko do sciany... zeby szczurek nie wszedl.... radze jakos te przestrzenie zabezpieczyc... np tam gdzie nie dalo sie przysunac wlozylam reczniki :wink: ale teraz juz nie ma strachu :wink: Bandyta to gruba dupa i juz sie nie wcisnie :wink:
Obrazek
Manfred
Posty: 15
Rejestracja: czw wrz 09, 2004 11:12 am

jak czesto wypuszczacie szczury

Post autor: Manfred »

Czyli wystarczy zabezpieczyć wszystke szpary??
Pozdrawiam wszystkich ogonkowców...
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

jak czesto wypuszczacie szczury

Post autor: sachma »

dokladnie... bo przeciesz chodzio to zeby males sobie pobiegal, ale zeby nie stala mu sie krzywda... zabezpiecz wszystkie szpary i kable... i sprawdz czy przypadkiem cos nie zleci na szczurka jak np zacznie sie wspinac po szafie.... na Bandyte leca pluszaki :wink: ale to lepsze niz ksiazki, ktore tam wczesniej staly :wink:
Obrazek
milka35
Posty: 29
Rejestracja: wt cze 16, 2009 12:44 am
Lokalizacja: Wrocław

KONIEC z wybiegami???

Post autor: milka35 »

Moje 3 szczurcie zawsze były wypuszczane na 4-6 godzinne harce po pokoju.
Były bardzo szczęśliwe i chętnie explorowały te 20 metrow kwadratowych.
Ostatnio jednak szczególnie upodobały sobie wersalke :(
Wydrążyły sobie w gąbce tunel zaczynający sie z tyłu wersalki,a kończący w samym górnym rogu łóżka,na styku prawej i lewej jego polowy....dokładnie tam,gdzie łączy sie moja prawa poduszka z lewą ::)
Wszystko byłoby ok gdyby na tym poprzestały,czasem tam zaglądając podczas podłogowych wycieczek.
Niestety od paru dni zauważyłam,że dziewczyny podczas wybiegów nie interesują sie w ogóle ani zabawą ze mną,ani pokojem w którym naprawdę jest gdzie hasać i na co wskakiwać tylko siedzą CAłY CZAS w tej wersalce :-\
Wczoraj z przerażeniem usłyszałam,że straszliwie skrobią,zapewne wprowadzając w życie swój nowy projekt budowy odnogi tunelu,która diabli wiedzą gdzie będzie miała wyjście. O0
Zawsze bez problemu wychodziły z wersalki gdy wolały po prostu podłoge,gdy je wołałam,gdy były głodne lub chciały do toalety.Wczoraj jednak miały mnie dokładnie gdzieś.Zawołane wystawiały tylko naprzemiennie pyszczki w dziurze miedzy poduszkami jakby pytały "no i czego chcesz?"
Wylazły skuszone podstawionym gołąbkiem(bez przypraw oczywiście).Gdy podniosłam skrzynie ujrzałam koszmarną ilość pociachanej na wióry gąbki :o
Dokładne zabezpiecznie wersalki jest niemożliwe,gdyż wtedy sie ona nie złoży.Próbowałam wypsikać wnętrze perfumami,ale nic to nie dało....teraz za to pachnie im futro jak stamtąd wychodzą,a siedzą w niej dłużej i efektywniej niż przed psikaniem :-\

Kocham bardzo moje pyszczki,ale nie chce,żeby zniszczyły mi łóżko w jakimś znacznym stopniu,uniemożliwiającym jego normalne użytkowanie,a na to sie własnie zanosi u moich ogonków >:(
Nie chce też zabierać im co-wieczornej swobody i wiem,że byłoby to pójściem na łatwiznę,ale na obecną chwile nic innego mi nie przychodzi do głowy :'(
Dziewczyny mają 3mies,7mies i 14mies

Poradźcie co robić!!!
Jestem bezradna :'(
Najgorsze w kompleksie niższości jest to, że cierpią nań przeważnie niewłaściwi ludzie...
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: Izold »

Takie uroki szczura,trzeba się z tym liczyć.
Chociaż nie,w sumie zamknij je do końca życia w klatce.


Radze oddanie szczurków skoro tak do tego podchodzisz.
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: Babli »

Hm.. mogłabyś mi podrzucić jakiś link, czy fotę z wersalką podobną do Twojej :) ?
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: alken »

ssspokojnie Izold, nie tak ostro 8)
o, właśnie tak jak Bali pisze, pokaż nam wersalkę, może wspólnie pomyślimy nad zabezpieczeniem.

ps. moje też siedzą nieustannie w wersalce w pojemniku na pościel, ale jej nie zjadają ^-^
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
milka35
Posty: 29
Rejestracja: wt cze 16, 2009 12:44 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: milka35 »

Izold pisze:Takie uroki szczura,trzeba się z tym liczyć.
Chociaż nie,w sumie zamknij je do końca życia w klatce.


Radze oddanie szczurków skoro tak do tego podchodzisz.
Izold skoro Ty tak podchodzisz do forumowiczów proszących o rade innych forumowiczów z większą wiedza i doświadczeniem to w moich tematach powstrzymaj sie od takich wypowiedzi w ogóle.
Opiekunowie ogonków mają ROZNE doświadczenie i czasem zdarza się,że pomaga całkiem nieoczekiwane,a nawet dziwne rozwiązanie wiesz....
Zarówno ton Twojej wypowiedzi,jak jej treść jest bardzo złośliwa.Mam nadzieje,że większość forumowiczów nie traktuje w ten sposób innych,szczególnie nowych (jak ja)użytkowników forum.
pozdrawiam i życze miłego dnia Izold
Najgorsze w kompleksie niższości jest to, że cierpią nań przeważnie niewłaściwi ludzie...
milka35
Posty: 29
Rejestracja: wt cze 16, 2009 12:44 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: milka35 »

Babli,alken...dzieki....jestescie kochane... ;)
jeszcze dzis wieczorem sfoce wersalke i wysle na imageshak jakies foto mojej.

Dzieki za zainteresowanie i chęć pomocy. :)
tymczasem lece do zoologa poki otwart po sciółke bo czas ja zmienić :)
pozdrawiam serdecznie :)
Najgorsze w kompleksie niższości jest to, że cierpią nań przeważnie niewłaściwi ludzie...
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: Izold »

Dziur nie można zapchać?np jakąś szmatą?

Osoba która bierze do siebie szczura powinna być doskonale uprzedzona że robią różne niespodzianki.
Moze postaraj sie zając im czas?
Przykłady : poukrywaj w pokoju dropsy.zabawa jest,i żarcie w sumie też więc rozkosz dla ogonka.
Awatar użytkownika
Czerwonaona
Posty: 1093
Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: Czerwonaona »

Izol ale napisała,że nie reagują na zabawy proponowane bo ich jedynym zajęciem i zabawą zarazem stało się niszczenie wersalki.
Rozumiem,że jest jeden pokoik i nie da się klatki wynieść w inne miejsce aby nie miały styczności z wersalką.
To może przedpokoik jakoś zabezpieczyć porozkładać tunele,kartoniki i inne atrakcje ,które po skończonych biegach można pochować.Chyba,że masz jakieś pomieszcznie w którym można taki plan zrealizować.
Za jakiś czas można spróbować wypuścić panienki jak dawniej i sprawdzić może zainteresowanie spadnie.

Ps.Moje paskudaki zjadają firnaki,zasłony i tapety jak wszystko zjedzą i zostaną gołe ściany pewnie zajmą się i łóżkiem:)
Awatar użytkownika
tamiska
Posty: 696
Rejestracja: pn lis 17, 2008 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: KONIEC z wybiegami???

Post autor: tamiska »

Albo zrobic wybieg np. w lazience?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania i nawyki”