Rozłąka pomiędzy mną a szczurami
: ndz lip 17, 2016 1:42 am
Witam. Ostatnio dużo pytań sunie mi się na język odnośnie szczurów. W sierpniu tego roku, na samym początku miesiąca wyjeżdżam na 2-tygodniowe wakacje, oczywiście zostawiając Ogony w domu, ponieważ ze sobą zabrać ich nie mogę. Załatwiłam osobę do karmienia ich oraz sprzątania im klatki. Wypuszczać i bawić się z nimi zabroniłam, bo zwyczajnie boję się o bezpieczeństwo zwierzaków. Chłopak, który przyjął na siebie zadanie opieki nad nimi jest jeszcze dzieckiem, odpowiedzialnym, wiem, że nic złego by nie zrobił, sam u siebie ma w domu szczurasa. No, ale to nadal dziecko.. I umierałabym ze strachu wiedząc, że Kajtek i Biszkopt są wyciągane z klatki, że boże broń uciekły gdzieś pod szafę, że łapiąc je, mógłby zrobić im przypadkowo krzywdę. Nie mam w okolicy nikogo więcej zaufanego. Czy szczury, zakładając, że są u mnie od czerwca, jeden trochę dłużej i bardziej oswojony, nie zapomną mnie przez czas mojej nieobecności? Czy wytrzymają 2 tygodnie w dużej klatce bez wybiegów poza nią? Świra można dostać, już nawet planowałam odpuścić sobie wyjazd