Uśpić aby się nie męczyła?

Wszystko o zachowaniu i nawykach naszych milusińskich - obserwacje i porady.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Zza
Posty: 26
Rejestracja: śr paź 29, 2014 6:49 pm
Kontakt:

Uśpić aby się nie męczyła?

Post autor: Zza »

Hejka hejka
W ubiegłym roku, dokładnie w listopadzie zmarła moja Balusia. Balu miała 2 lata i 4 miesiące kiedy odeszła. Była to ogromna strata i ból dla mnie i dla jej siostry Lalu. Po śmierci Balu myślałyśmy, że z Lalu będzie źle, że nie da sobie rady. Było wręcz na odwrót.
Lalusia świetne dawała sobie radę zachowywała się zupełnie jak wtedy kiedy były razem. Do czasu...
Pod koniec grudnia Lali wyszło coś pod prawą przednią łapką. Po konsultacji z weterynarzem dowiedziałam się, że ma nowotwór gruczołów mlekowych, dlatego ma guza, coś w rodzaju jakby ,,worka''. Zaczęło jej to rosnąć. Przerażająco szybko i do przerażających rozmiarów. Nie wiem czy Lalu może mieć raka z powodu braku siostry czy tęsknoty..
Pod koniec lutego Lali wyszedł drugi guz... tym razem pod tylną łapką. Nie przeszkadzało jej to w chodzeniu ani w niczym innym. Dzisiaj rozmiar tego guza jest okropny.. boję się wziąć Lalu na ręce aby nie zrobić jej krzywdy. Dałam jej wodę, miskę oraz jej kołderki w trociny aby nie musiała się tyle męczyć. Weterynarz powiedział mi, że u młodych szczurów się wycina te ,,worki'' jednak Lalu w lipcu, czyli za miesiąc zacznie 3 rok. Nie mogę patrzeć na to jak Lala chce wejść na górę ale spada w dół na plecy, ponieważ nie daje rady przez te guzy. Wiem że uśpienie jej nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale może jej pomoże? Co byście zrobili na moim miejscu? Uśpić ją, czy pozwolić jej żyć dalej... :-\ :(
Balusia i Lalusia ♥
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Uśpić aby się nie męczyła?

Post autor: IHime »

Dla mnie zawsze najważniejszym wyznacznikiem jest jakość życia - jeśli ogonek ma szanse być szczęśliwy, to warto o niego walczyć. Jeśli się męczy i nie ma szans na poprawę, wiadomo...
Guzy u szczurów usuwa się w różnym wieku, najbardziej zależy to od ich stanu ogólnego, wydolności serca, rokowań. W starszym wieku tylko tym bardziej trzeba mieć super-doświadczonego weta z narkozą wziewną, bo jest dużo mniej obciążająca i bezpieczniejsza dla szczurka. Przez tydzień lub dwa po zabiegu samopoczucie szczurka na pewno się pogorszy. Jeśli ma szansę pożyć dłużej, wtedy warto rozważyć zabieg. Jeśli by to miały być jej ostatnie tygodnie i tak, szkoda jej dokładać bólu.
Z guzami też nie można jej zostawić, szczurek, który się przewraca, nie ma swobody ruchu, na pewno nie jest szczęśliwy, a jeszcze guzy często są bolesne. Co gorsze, od guzów nie umrze, będzie tylko stopniowo słabnąć, kiedy będą wyciągały z niej składniki odżywcze, będzie miała coraz większe problemy z jedzeniem, będzie chudnąć i w końcu odejdzie z wycieńczenia. To długi i okropny proces.
Pogadaj z wetem, niech się zastanowi, czy można jeszcze szczurce poprawić jakość życia.
Ostateczna decyzja należy do Ciebie, nikt nie zna szczurci lepiej od Ciebie, nie rozpozna lepiej jej nastrojów, woli życia.
Awatar użytkownika
Zza
Posty: 26
Rejestracja: śr paź 29, 2014 6:49 pm
Kontakt:

Re: Uśpić aby się nie męczyła?

Post autor: Zza »

Jest dla mnie tak strasznie ważna... pomyśleć że taki szczuras a daje tyle szczęścia i miłości ♥ Zakochałam się w niej, i chcę ją mieć przy sobie, ale niestety wiem że nie mogę patrzeć na to co ja chcę tylko na jej dobro. Nie chcę aby się męczyła, za każdym razem serce mi się kraja gdy widzę ją taką bezradną. Strasznie trudna decyzja, i totalnie nie wiem co zrobić lecz dochodzę do wniosku że ona może żyć jeszcze długo no ale co z tego skoro będzie żyć w męczarniach. Jest ze mną już 3 lata więc staruszka dała mi, jej siostrze dużo radości, a ja dałam jej wspaniałe życie. Chyba zrobię tak aby by się nie męczyła i sprawię aby sobie zasnęła w rękach ludzi którzy ją kochają... Co byście zrobili na moim miejscu? Z góry IHime dziękuję za odpowiedź ♥
Balusia i Lalusia ♥
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Uśpić aby się nie męczyła?

Post autor: Paul_Julian »

A ja bym poszukał dobrego weta, szczególnie z narkoza wziewną, i zdecydował sie na operację, jesli szczurka jest w dobrym stanie ogólnym.
W najgorszym razie wet nie będzie jej wybudzać i zaśnie na stole operacyjnym.
A jesli jest w dobrym stanie ogólnym, to z przy narkozie wziewnej powinno być wszystko ok. Oczywiscie potem jest rekonwalescencja, i moze sie też okazać , ze nie da rady :( Ale jesli guz jej przeszkadza, to bedzie sie czuła jeszcze gorzej. I stan sie pogorszy jeszcze szybciej.

Skąd jesteś ? Warto podjechac nawet do innego miejsca na operację. Moze być tak, że odejdzie po zabiegiu. Ale moze być tez tak , że po zabiegu na narkozie wziewnej czeka Was jeszcze kilka fajnych miesiecy razem.
Porozmawiaj z dobrym wetem, bo czasem warto podjąc ryzyko.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
Zza
Posty: 26
Rejestracja: śr paź 29, 2014 6:49 pm
Kontakt:

Re: Uśpić aby się nie męczyła?

Post autor: Zza »

Szczurka zaraz zacznie 3 roczek i też myślałam aby może wyciąć jej guza, poddać się operacji. Ona ma coraz mniej siły, wszystko jest dla niej trudne. Jest albinoską, nie wiem czy do może mieć coś do rzeczy że może być słabsza. Za każdym razem podnosi łapkę do góry wchodzi na szczebelki, ale upada na dół na plecki. Okropny widok :( Ale żyła szczęśliwie i miała piękne życie. Jutro zadzwonię do weterynarza, wszystko z nim obgadam ale coraz bardziej myślę o uśpieniu jej. Żeby tak nie piszczała, żeby już nie cierpiała. I chyba tak zrobię, złagodzę jej ból chociaż pewnie będę się obwiniać za to że podjęłam tą decyzje, lecz najważniejsza teraz jest ona :(
Balusia i Lalusia ♥
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Uśpić aby się nie męczyła?

Post autor: Paul_Julian »

Najpierw porozmawiaj z wetem. Zapytaj jaką ma narkozę, jak on to widzi itd. Naprawdę warto najpierw wszystko rozważyć. Są szczurki , które żyją powyżej 3 lat, tylko trzeba im np. usunąć szczebelki albo zrobić dużo niższe podesty.
Decyzję o uśpieniu zdążysz podjąć zawsze, a najwazniejsze na teraz to pogadać z lekarzem i wypytać o wszystko i jak on widzi jej szanse.
Szkoda, ze nie zdecydowalas się wcześniej na zabieg. Ale dobry weterynarz może sobie poradzić przy narkozie wziewnej , i jesli szczurka nie ma problemów np. z sercem i ogólnie jest zdrowa. Tylko , ze ważna jest wziewna narkoza, nie iniekcyjna.

Nie napisałaś skąd jestes, jesli to większe miasto to postaramy sie poszukać weta z dobrymi opiniami.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Szymek84
Posty: 5
Rejestracja: czw cze 08, 2017 5:22 pm

Re: Uśpić aby się nie męczyła?

Post autor: Szymek84 »

Też uważam, że warto to skonsultować z weterynarzem, szczególnie specjalistą od gryzoni.
Ja zawsze w takich kwestiach ufałabym komuś kto wykonywał takie zabiegi i wie czy warto, czy jest "sens" (jakkolwiek to brzmi)...

Pozdrawiam
Szczurnięta8
Posty: 75
Rejestracja: pt wrz 01, 2017 6:55 pm

Re: Uśpić aby się nie męczyła?

Post autor: Szczurnięta8 »

nie ma co walczyć niestety to rak przenośny i choćbyś miała najlepszego wata na świecie to rak się przeniesie niestety najlepiej uśpić :'( :'( :'( :'( :'( znam to moja Gwiazdka umarła niedawno
:D Ze mną: Pysia ok 8 miesiące, Lawenda ok. 3 miesiące, Poppy 3 miesiące.

:'( Przeszły przez tęczowy most: Gwiazdka, Kropka
nie fizycznie ale nadal obecne....
Szczurnięta8
Posty: 75
Rejestracja: pt wrz 01, 2017 6:55 pm

Re: Uśpić aby się nie męczyła?

Post autor: Szczurnięta8 »

weta ;)
:D Ze mną: Pysia ok 8 miesiące, Lawenda ok. 3 miesiące, Poppy 3 miesiące.

:'( Przeszły przez tęczowy most: Gwiazdka, Kropka
nie fizycznie ale nadal obecne....
Szczurnięta8
Posty: 75
Rejestracja: pt wrz 01, 2017 6:55 pm

Re: Uśpić aby się nie męczyła?

Post autor: Szczurnięta8 »

spytaj weta jakie ma szanse
:D Ze mną: Pysia ok 8 miesiące, Lawenda ok. 3 miesiące, Poppy 3 miesiące.

:'( Przeszły przez tęczowy most: Gwiazdka, Kropka
nie fizycznie ale nadal obecne....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania i nawyki”