Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie ?owcy
Czy w Waszych szczurach również budzi się instynkt łowcy/drapieżnika po tym jak pomachacie przed ich wibrysami piórem? (tzn. ja mam w domu takie duze piora chyba bażanta i pióro kaczki, ale na małe też reagują atakiem).
Moj pierwszy szczur (jak i teraźne szczurcie), równiez tak reagował, tzn. reakcja wyglada tak: szuram piórem po wersalce, aby szczurki usłyszały; obie szybko przybiegaja, rzucaja sie ząbkami na pioro, ale ja nie daje im tego przygryźć, wiec uciekam z piórem; gdy mam złożoną wersalkę i szuram tym piórem po tej pionowej częsci wersalki, to szczurcie wspinaja sie jak szalone niczym Stich z bajki Lilo & Stich, tzn maja taki chód: łapki rozłożone, a pazurki napięte coby łatwiej sie dało wspinac. Gdy pocieram w powietrzu pióro, to one również wyczuwaja cos w powietrzu i z główką do góry czekają, aż to coś (pióro) sie zbliży i bedzie mozna zaatakowac : ).
Czyżby szczury mialy juz we krwi ataki na mniejsze zwierzeta (ptaki)?
Dodam równiez, że na latającą muche/komara równiez zwracają uwage gdy przeleci im nad głową.
Szczurcie - szuranie piórem - bardzo szybko rozbudza, wiec jesli chcecie zobaczyc jakie zwinne potrafia byc szczury pobawcie sie z nimi piórem : ) khihi małe bestje : ]
Moj pierwszy szczur (jak i teraźne szczurcie), równiez tak reagował, tzn. reakcja wyglada tak: szuram piórem po wersalce, aby szczurki usłyszały; obie szybko przybiegaja, rzucaja sie ząbkami na pioro, ale ja nie daje im tego przygryźć, wiec uciekam z piórem; gdy mam złożoną wersalkę i szuram tym piórem po tej pionowej częsci wersalki, to szczurcie wspinaja sie jak szalone niczym Stich z bajki Lilo & Stich, tzn maja taki chód: łapki rozłożone, a pazurki napięte coby łatwiej sie dało wspinac. Gdy pocieram w powietrzu pióro, to one również wyczuwaja cos w powietrzu i z główką do góry czekają, aż to coś (pióro) sie zbliży i bedzie mozna zaatakowac : ).
Czyżby szczury mialy juz we krwi ataki na mniejsze zwierzeta (ptaki)?
Dodam równiez, że na latającą muche/komara równiez zwracają uwage gdy przeleci im nad głową.
Szczurcie - szuranie piórem - bardzo szybko rozbudza, wiec jesli chcecie zobaczyc jakie zwinne potrafia byc szczury pobawcie sie z nimi piórem : ) khihi małe bestje : ]
-
- Posty: 544
- Rejestracja: czw sie 18, 2005 11:16 am
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
nie będe poświęcać moich ukochanych piór[krucze,bażancie]żeby zaspokajać potrzeby moich ciurów;]
ale jak znajdę jakieś gęsie,to łaj not...
dzięki:]
ale jak znajdę jakieś gęsie,to łaj not...
dzięki:]
Pabluś i Stachanek razem na Niebieskiej Łące...
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
moje nie potrzebuja piorek zeby rozbudil sie w nich instynkt lowcy... wystarczy ze siedza mi na ramieniu jak karmie pajaki i zobacza ze robak zwial z paczki...
czesto urzadzaja gonitwy za moimi stopami Bandyta sie czasem czai na mnie i nigdy nie wiadomo kiedy moze wyskoczyc z pod lozka i rzucic sie na moje noge :lol: naszczescie zawsze jest to przeprowadzane z taka ostroznoscia zeby mnie nie zranic ale rajstopy juz nie raz zostaly zaciagniete :lol:
czesto urzadzaja gonitwy za moimi stopami Bandyta sie czasem czai na mnie i nigdy nie wiadomo kiedy moze wyskoczyc z pod lozka i rzucic sie na moje noge :lol: naszczescie zawsze jest to przeprowadzane z taka ostroznoscia zeby mnie nie zranic ale rajstopy juz nie raz zostaly zaciagniete :lol:
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
[quote="sachma"]czesto urzadzaja gonitwy za moimi stopami[/quote]
Tia, pamietam moją pierwsza szczurcie, tez latała za moimi nogami, a jak juz sie dorwala to po nogawce od spodni wspinala sie do gory, nawet po dżinsach : )). No, ale te szczurcie co teraz mam to takie strachliwce... mają juz około 7 miesięcy i do tej pory nie mialy samodzielnego kontaktu z podłogą, a jeśli juz sie tam znajdą, to szukaja jak najkrótszej drogi powrotnej na wersalke... ale to nie o tym temat ; )
Tak, więc bardzo mnie rozbraja (tzn. świetnie wyglada) taki widok atakujacego szczura ... on jest przesliczny, to jak szczur w calej okazałosci swojego sprytu i swojej sprawnosci fizycznej. Wszystkie zmysły w gotowości.
Tia, pamietam moją pierwsza szczurcie, tez latała za moimi nogami, a jak juz sie dorwala to po nogawce od spodni wspinala sie do gory, nawet po dżinsach : )). No, ale te szczurcie co teraz mam to takie strachliwce... mają juz około 7 miesięcy i do tej pory nie mialy samodzielnego kontaktu z podłogą, a jeśli juz sie tam znajdą, to szukaja jak najkrótszej drogi powrotnej na wersalke... ale to nie o tym temat ; )
Tak, więc bardzo mnie rozbraja (tzn. świetnie wyglada) taki widok atakujacego szczura ... on jest przesliczny, to jak szczur w calej okazałosci swojego sprytu i swojej sprawnosci fizycznej. Wszystkie zmysły w gotowości.
- Mona i Kuba
- Posty: 200
- Rejestracja: sob cze 25, 2005 7:10 am
- Lokalizacja: Poznań
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
My ostatnio zaopatrzyliśmy się taką zabawkę dla kotka - piórka na patyczku - zaledwie 3,50 w zoologu.
Pomysł fenomenalny - tak zdesperowanych ogonków nie widzieliśmy nigdy. Nie zachowują się tak nawet gdy polują na nasze kanapki Nevi pobija przy tym wszelkie rekordy sprytu i szybkości. Co gorsza to my się szybciej zmachaliśmy próbując uciekać przed nimi z piórkami niż one biegając za nimi. Widać jednak, że taka zabawa im odpowiada.
Pomysł fenomenalny - tak zdesperowanych ogonków nie widzieliśmy nigdy. Nie zachowują się tak nawet gdy polują na nasze kanapki Nevi pobija przy tym wszelkie rekordy sprytu i szybkości. Co gorsza to my się szybciej zmachaliśmy próbując uciekać przed nimi z piórkami niż one biegając za nimi. Widać jednak, że taka zabawa im odpowiada.
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
[quote="Mona i Kuba"]My ostatnio zaopatrzyliśmy się taką zabawkę dla kotka - piórka na patyczku - zaledwie 3,50 w zoologu. [/quote]
Własnie, też o tym myślałam, ale one takie.... farbowane?
Na strusie pióro też mi Fata polowała, dzis zobaczę może z pawim?
Co do piór. Moje dziewczynki non stop mi żarły puchowa poduszkę. I to nie chodziło o przegryzienie poduszki, tylko dorwanie się do pierza. Dziurka była malutka, a mnóstwo piór na zewnątrz. Ale teraz poduszka mieszka w szafie i jest spoko.
Własnie, też o tym myślałam, ale one takie.... farbowane?
Na strusie pióro też mi Fata polowała, dzis zobaczę może z pawim?
Co do piór. Moje dziewczynki non stop mi żarły puchowa poduszkę. I to nie chodziło o przegryzienie poduszki, tylko dorwanie się do pierza. Dziurka była malutka, a mnóstwo piór na zewnątrz. Ale teraz poduszka mieszka w szafie i jest spoko.
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
ooo...pomysł godny wypróbowania
ale te moje szczury strachliwe strasznie...no ale zobaczymy
ale te moje szczury strachliwe strasznie...no ale zobaczymy
" nie jestem oswojonym szczurem"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
moje oba szczury tak reagują/reagowały na palcat :hyhy:
turlam sie ze śmiechu jak Arala biega z rozcapierzonymi łapskami i próbuje to złapać
turlam sie ze śmiechu jak Arala biega z rozcapierzonymi łapskami i próbuje to złapać
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
Sadzilem, ze znam Wystracha na wylot , wyprobowalem jego szybkosc w sciganiu piorka Pelne zaskoczenie Wyglada na to ze i Szczurek i ja mamy niezla zabawe
Pozdrawiam Sun
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
hehhe... moj Józek też chcetnie gania za piórkami :hyhy: aż mi się czasem z niego śmiać chce :hyhy: ehhh ta pasja w oczkach
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
Moja szczurka właśnie przez piórka odkryła w sobie instynkt łowcy i niestety źle to się skończyło dla mojego pierzastego. Moja wina... :-(
Każdy sługa mroku ma SZCZURA u boku
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
hyhy, dzis i ja kupilam moim zabawke dla kota z piorkami :hihi:
na razie sprawdzilam na chlopakach... obudzil sie w nich lowca :twisted:
az sie boje co bedzie z dizewczynami, bo to one zawsze byly duzo bardziej bojowe
na razie sprawdzilam na chlopakach... obudzil sie w nich lowca :twisted:
az sie boje co bedzie z dizewczynami, bo to one zawsze byly duzo bardziej bojowe
-
- Posty: 244
- Rejestracja: ndz sty 16, 2005 11:00 pm
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
a wiesz, nie probowałam zabaw z piórkiem... moze wyprobuje ale po tej calj afrze z ptasia gypa :drap: jak na razie instynkt małego łowcy Tymon przejawia na miotle do podłogi :hihi:
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
Przez ten instynkt łowny mój biedny kanarek kiedyś stracił ogon :khihi: . Podczas latania usiadł na klatce Luny, a ona najpierw go tylko obserwowała i nagle bez ostrzeżenia wydarła mu 2 pióra z dupki... Najbardziej komiczne jednak było to, że pitaszek wyskubał sobie resztę i nigdy nie pozwolił im odrosnąć :lol: . Na szczęście nic gorszego się im nie stało.
Kiedyś jedna moja szczurcia złapała muchę w locie i zjadła... :hihi: mniam mniam
Kiedyś jedna moja szczurcia złapała muchę w locie i zjadła... :hihi: mniam mniam
Grubasy zapraszają do galerii -> http://szczury.org/album_personal.php?user_id=2925
Ami (07.05.2006) ze mną od 12.06.2006
Caspuś (07.09.2006) ze mną od 11.10.2006
Docencik (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Dziekaniątko (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Ami (07.05.2006) ze mną od 12.06.2006
Caspuś (07.09.2006) ze mną od 11.10.2006
Docencik (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Dziekaniątko (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Pióro, piórka, pierze - wzbudzanie łowcy
[quote="Dory"]Przez ten instynkt łowny mój biedny kanarek kiedyś stracił ogon . Podczas latania usiadł na klatce Luny, a ona najpierw go tylko obserwowała i nagle bez ostrzeżenia wydarła mu 2 pióra z dupki... Najbardziej komiczne jednak było to, że pitaszek wyskubał sobie resztę i nigdy nie pozwolił im odrosnąć [/quote]
Nie za bardzo wiem, co w tym śmiesznego, ale na przyszłość - uważaj na kanarka...
Nie za bardzo wiem, co w tym śmiesznego, ale na przyszłość - uważaj na kanarka...