Ucieczki

Wszystko o zachowaniu i nawykach naszych milusińskich - obserwacje i porady.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Elly
Posty: 1127
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 2:22 pm

Ucieka

Post autor: Elly »

No i wlasnie dlatego nie rozmnaza sie szczurów sklepowych! Moje szczury tez są ze sklepu i absolutnie nie mam zamiaru ich rozmnazac, nawet gdybym chciala (a pewnie bym chciala kiedys) tylko dlatego, ze nie wiem nic o ich przodkach.. Nie mozna bezmyslnie doprowadzac do chowów wsobnych, rozprzestrzeniania się chorob itd... Przeciez chcemy, zeby nasze ogonki byly zdrowe, silne, długo zyły, no nie? A przez takie rozmnazanie wlasnie robimy na odwrót.... poczytaj dokladnie temat, a na pewno zrozumiesz, ze to bez sensu. Po co te male szczury? po to zeby sobie popatrzec 5 tygodni jak rosną? nie ma pewnosci czy nie urodzi sie np 15.. i tak wszystkich nie zostawisz... w ogole nie wiadomo, czy malenstwa nie trafią na jakiegos 'milosnika' szczurów, który ma w domu węza i tylko udaje, ze tak kocha szczurki, a potem zrobi z nich papu dla swojego gada :| absolutnie nie rozmnazaj tej parki i rozdziel je (poprawka :]). I czytaj forum, bo to prawdziwa encyklopedia w tematyce szczurkow...
Ostatnio zmieniony pn mar 06, 2006 11:51 pm przez Elly, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje stadkoEliza, Korek i Gina :D || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
Szałas
Posty: 880
Rejestracja: ndz gru 25, 2005 11:28 am

Ucieka

Post autor: Szałas »

[quote="Elly"]absolutnie nie rozmnazaj tej parki i rozdziel ich[/quote]
ja bym napisał rozdziel je - ale niewazne, ja sie podpisuje pod tym!!
sam przyznałes ze masz małe pojecie o szczurach - czytaj czytaj czytaj, jak juz dowiesz sie wszystkiego i podejmij decyzje
wierze że bedzie właściwa...
" nie jestem oswojonym szczurem"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
Simo1984
Posty: 12
Rejestracja: pn mar 06, 2006 10:00 pm

Ucieka

Post autor: Simo1984 »

ale dlaczego tak sceptycznie. Nigdy nie wiadomo do kogo trafia szczury. To tez naturalna sprawa jesli ktos kupi szczurasa do karmienia wezy, my kupujemy szynke czy kielbaske. te zeczy nie biora sie drzewa, na tym polega lancuch pokarmowy. Dowaiadywalem sie o przeszlosc i o przodkow i wiadomo mi ze byli zdrowi i w pelni sprawni zarowno od kolezanki jak i od kolegi. i jeszcze jesli chodzi o liczbe to logiczne ze jesli urodzi sie 15 mlodych a jest to niemozliwe bo fionka jest za mala na taka ilosc to zostawie tylko jakas czesc. ale na ten czas mam juz w srod znajomych chetnych 10 osob. Czy jest cos jeszcze na nie??
Awatar użytkownika
tulpenik
Posty: 199
Rejestracja: czw sie 18, 2005 12:46 pm
Lokalizacja: Szczecin

Ucieka

Post autor: tulpenik »

[quote="Simo1984"]Mysle ze kazde stworzenie ma prawo do maciezynstwa, i wmiare naturalnego zycia[/quote]
Pieknie napisane, ale prawo do macierzynstwa nie jest jego obowiazkiem, a co do "w miare naturalnego zycia", to niby zoolog mialby spelniac te kryteria? Poza tym zalozmy, ze urodzi sie 10 szczurzatek, z czego dajmy na to 50% to beda samiczki - im tez nie odmowisz prawa do macierzynstwa?
Bez szczurków
Felcia [12.2004 - 11.02.2006]
Radha [7.10.2005 - 2.04.2007]
Misza [8.2005 - 13.11.2007]
http://tulpenik.fotosik.pl/albumy/85457.html
Bez psa
Fafik [29.06.2007 - 28.05.2009]
http://picasaweb.google.com/tulpenik/Fa ... directlink
Awatar użytkownika
Elly
Posty: 1127
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 2:22 pm

Ucieka

Post autor: Elly »

Widze, ze nie traktujesz tych malych powaznie. Jak sobie wąż zje, to niech sobie zje, tak jak my kielbaske... no cóż... no i jezeli znasz juz tych przodków, to mam chociaz nadzieje, ze znasz przynajmniej 3/4 pokolenia... i tak jakos nie chce mi sie wierzyc, zeby wszystkie szczury, o których napisales byly zdrowe [tym bardziej, że ze sklepu].
W kazdym razie nie ma sensu toczyc dalej dyskusji na ten temat, my mowimy stanowcze nie, bo wiemy jak moze sie to skonczyc. A jezeli tak jak pisales, nie masz o tym pojecia to przeczytaj najpierw, a potem podejmij decyzje - oby dobrą... heh, Szałas jak widzisz, zgadzam się z Tobą :D
Ostatnio zmieniony wt mar 07, 2006 12:02 am przez Elly, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje stadkoEliza, Korek i Gina :D || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
Simo1984
Posty: 12
Rejestracja: pn mar 06, 2006 10:00 pm

Ucieka

Post autor: Simo1984 »

Jest to ciezki temat i masz racje. Macie racje i przyzanej sie do blednego toku myslenia, zrezygnuje z prob rozmnazania ale tylko przez wzglad na geny bo niechcialbym aby urodzily sie male chore szuraski. chociaz wiadome jest mi pochodzenie. teraz jestem przygotowany na mlode . niewiem co bylo by jesli urodzily by sie male dziewczynki. Jesli mail bym takie mozliwosci zarowno terytorialne jak i chetne osoby moze bym sie na to zdecydowal.
Szałas
Posty: 880
Rejestracja: ndz gru 25, 2005 11:28 am

Ucieka

Post autor: Szałas »

widac ze zycie szczurków dla ciebie wiele nie znaczy ;-/
ejjj...żebym tak mógł podać ciebie na pożarcie Simo1984, np. jakiemuś ogromnemu wężowi, czy chociażby tygrysowi...ciekawe jakie to uczucie nie móc sie wydostać z terrarium w którym grasuje ktoś kto cię za chwile zje...czujesz bluesa? ale to przecież na tym polega łańcuch pokarmowy... nie przejmujmy sie...
brech, ja kocham szczury i w zyciu by mi przez myśl nie przeszło żeby sobie odpierdolić focha i dać młode na pastwe jakiś nieznajomych ludzi :| ( a nawet jesli ktoś kupi szczura do kochania z zoologa, to wiadomo jakie tam są warunki - wiem, ostatnio działałem), no dobra ale masz już chętnych, a nie chcieliby oni przygarnąć jakiś już urodzonych szczurków ? na forum co i nóż jest jakies ogłoszenie o PRZYPADKOWYCH wpadkach...nie lepiej wziąść od ludzi którzy przypadkowo mają młode (np zaciążona samica w zoologu) niż płodzic młode a z tamtych nie ma kto przygarnąć ??

...:sporadycznie jadam mięso i kiełbase:...
" nie jestem oswojonym szczurem"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
Szałas
Posty: 880
Rejestracja: ndz gru 25, 2005 11:28 am

Ucieka

Post autor: Szałas »

Simo1984, w moim mniemaniu słuszna decyzja :) gratuluje zdrowego rozsądku :)
" nie jestem oswojonym szczurem"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
Simo1984
Posty: 12
Rejestracja: pn mar 06, 2006 10:00 pm

Ucieka

Post autor: Simo1984 »

Niewiem specjalnie o co Ci chodzi bo jest to naturalne ze lew zje antylope a waz szczura, patrzac przez taki pryzmat jak ty to trzeba by wyposcic wszystkie hodowlane zwierzeta ktore sa skazane na smierc, odseparowac drapieznikow od pozostalych zwierzakow na calym swiecie. Nie napisalem rozniez ze jest mi obojetne zycie tych malych istot ale sa rzeczy nad ktorymi niemamy kontroli, i przyjmuje to za naturalna sprawe. Ja osobiscie nie potrafil bym dac malego bezbronnego szczuraska jako pokarm dla innego zwierza, ale sa ludzie i ludziska.
Szałas
Posty: 880
Rejestracja: ndz gru 25, 2005 11:28 am

Ucieka

Post autor: Szałas »

[quote="Simo1984"] Ja osobiscie nie potrafil bym dac malego bezbronnego szczuraska jako pokarm dla innego zwierza, ale sa ludzie i ludziska.[/quote] zrobiłbyś to być może jedynie pośrednio...nie wiem czy to umniejsza temu czynowi

mi chodzi o to że to Ty jesteś opiekunem tego maleńkiego bogu ducha winnego szczurka który może trafić do węża, i jeśli zostanie zjedzony to to będzie twoja wina - bedziesz winny jego śmierci, ja nie mógłbym pozwolic na coś takiego. Właśnie nad życiem tych szczurków miałbyś kontrole...
Jeśli byś je rozmnożył byłbyś odpowiedzialny za ich życie...lub śmierć
Niemowle też jest zależne od naszej woli, w ramach łańcucha pokarmowego do lwów ?

dobra ale zaczyna sie tu temat milion razy na forum wałkowany :|
a i tak każdy ma własne poglądy...
" nie jestem oswojonym szczurem"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
Simo1984
Posty: 12
Rejestracja: pn mar 06, 2006 10:00 pm

Ucieka

Post autor: Simo1984 »

Dobrze dziekuje za ta mila konwersacje mimo ze momentami lekko burzliwa ale mila. Spokojnej nocy a szcurasom milej zabawy. ide pobawic sie z moimi pupilkami bo od tego gadania stesknilem sie za nimi. sprobuje odzielenia i dam wam znac za pare dni czy Joker przestanie byc taki zazdrosny o Fionke. Tylko jeszcze jedno kogo mam dac na ta kastracje, jesu az ciezko mi to napisac. czy fionke czy jokera. Teraz skoro mnie odwiedlisacie od tego glupiego myslenia musze kupic szczuraska nareazie chociaz jednego jakiego samca czy samiczke??
Awatar użytkownika
Elly
Posty: 1127
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 2:22 pm

Ucieka

Post autor: Elly »

Kastruje sie samca. Mozesz zostawic go pod warunkiem ze bedzie wykastrowany. Chyba, ze kupisz dla niej kolezankę, tyle ze wtedy Joker bedzie musial sam zostac (a tak sie stac nie moze). Mysle ze lepiej bedzie jak go wykastrujesz, wtedy on nie bedzie sie dobierał az tak bardzo do Fionki (chyba) i bedzie lepiej. Ale to juz Twoja decyzja. Albo Fionka i wykastrowany Joker, albo Fionka i inna samiczka. A Joker wtedy musialby miec kolege. Pamietaj, nie trzymaj razem pary. A reszta wedlug Twojego uznania.

mam nadzieje ze wiesz o co chodzi, bo ja juz zmeczona jestem i pisze jakos tak dziwnie. No nic, trzymaj kastrata i Fione razem, albo dwie samiczki i dwa samce w osobnych klatkach.
Moje stadkoEliza, Korek i Gina :D || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
Simo1984
Posty: 12
Rejestracja: pn mar 06, 2006 10:00 pm

Ucieka

Post autor: Simo1984 »

rozumiem i niepotrzebowalem az tak szczegolowego tlumaczenia. wystarczyla by odp. samiec i tyle
viridjam
Posty: 265
Rejestracja: pt lut 17, 2006 12:30 am

Ucieka

Post autor: viridjam »

[quote="Simo1984"]to naturalne ze lew zje antylope a waz szczura, patrzac przez taki pryzmat jak ty to trzeba by wyposcic wszystkie hodowlane zwierzeta ktore sa skazane na smierc, odseparowac drapieznikow od pozostalych zwierzakow na calym swiecie.[/quote]

wiesz co.... sympatycznie na poczatku to wszystko brzmialo, ale teraz juz mniej.

po 1. Lancuch pokarmowy zostal zachwiany juz o wiele dawniej niz sredniowiecze, wiec proponowalabym sie zastanowic nad porzadkiem panujacym na ziemi. Mowiac 'zachwiany' mam na mysli, ze teraz, na wielkie nieszczescie, praktycznie wszedzie czlowiek zjada wszystko i wszystkich, a czlowieka nikt nie zjada.
po 2. Czlowiek nietylko pozwala sobie na zjadanie, ale i hodowanie w iscie holocaustowych warunkach wszystkiego, co dlan zjadliwe, a zywe. Czlowiek w zwiazku z powyzszym czuje sie rowniez upowazniony do hodowli zwierzat dla przyjemnosci.
po3. Zwierzeta hodowane dla przyjemnosci to m. in. waz i szczur, o ktorych wpomniales.
po4. w.w. zwierzeta nie maja juz miejsca w lancuchu pokarmowym, jakoze egzystuja w warunkach stworzonych przez czlowieka.
po 5. Jak napisales, istnieja ludzie i ludziska- co oznacza jasno: sa tacy, ktorym bedzie sprawiac przyjemnosc patrzenie na umierajacego w mekach szczura w paszczy weza.Twierdzisz, ze do takowych nie nalezysz. oddajac jednak szczurka do zoologa, niebezposrednio, ale stajesz sie odpowiedzialny za zaspokojenie zboczen niektoorych ludzi. A wezowi i tak dobrze nie zrobisz- nie jest u siebie, nie nalezy tez do zadnego lancucha pokarmowego.
po 6.Szczur wg Ciebie podawany jest wezowi w imie praw natury. Terrarium+ sztuczne oswietlenie+ ludzkie lapy dotykajace weza to elementy nienaturalne, ale trzeba przynajmniej szczura prawdziwego dac, tak powinno sie robic wg Ciebie, zeby wezyk sie jak w dzungli poczool?

Nie chce Cie obrazic, jednak mam wrazenie, ze poroownanie terraryjnego weza ganiajacego za szczurkiem z antylopa i lwem, jest troche nie na miejscu.
Pozatym, jesli byles choc przez chwile gotoow rozmnozyc szczurki po to, by poozniej je oddac do zoologa, to jestes jedna z osoob, ktoore przyczyniaja sie niebezposrednio do niepotrzebnych cierpien zwierzat.
:-(
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Ucieka

Post autor: limba »

Prosze o trzymanie sie tematu. Tematow o bezsensownym rozmnazaniu, "lancuchu pokarmowym", kastracji itp jest dosc sporo na forum.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania i nawyki”