[SIERŚĆ I SKÓRA] ciagle strupki i nic nie pomaga

[bobek]

czes wszystki ponownie szkoda że widzimy sie w takim dziale.........
to tak napweno znacie dobrze mój post dokładnie "od roku to samo" i niestety po waszych cennych uwagach za które serdecznie dziekuje niestety nic niepomogło.
Prubowałem ivemektryny ( 5 razy co 10 dni), kąpiele w pularylu (małe efekty), zmieniałem ściółke kiepsko, żarcie często inne dostaje więc to chyba tez nieto, przbiałczenie wątpie moim zdaniem te strupki są zadużżżee.
I znowu zaczełem przeglądać forum i znalazłem kilka żeczy napiszcie co wy nato:

-cetriscabin
-rivanol
-clotrimazolum lub Daktrin
-fioletem można posmarować
-moze dac wibowitu
-i moze kąpiel w nizoroalu bo sierśc ma dość zółtawą i wyłysiualom na karku co wy nato
-TRYBIOTYK wiem ze jest to w aptece dość tanie ogólnie na leczenie ran co wy nato

ah jeszcze pytanko czy ivemektryna sie starzeje bo jekiś czas temu dał mi ją wet w strzykawce dawałem ją dopyska szczurkowi z jogurtem i chciałbym powturzyć ten zabieg lek mam gdzieś 3.5 miecha

[bobek]

widze ze nistety mój pozst was niezainteresował a napewno nie safascynował. Może troche was juz ta moja nieszczesliwa historia znudziła ale ja juz naprawde niewiem co mam robić.
Napiszcie chociaż czy ivemektryna sie starzeje bo jak nie to mi zostało jeszcze troche (ma tak gdzie ze 3-4 miechy) to bym mu te strupki posmarował jom (jeszcze tego niepróbowalem a doczytałem sie ze tak tez mozna).
Aha i kurde jak sadzicie czy jesli bym włożył go do tej nowej klateczki w szafie to czy nastepny szczurek po bobeczku mógłby zachorować na to samo? Bo niemoge patrzeć jak meczy sie w tej malej klitce a obok stoi pełny wypas. :sad2:

oto fotki:
http://img103.imageshack.us/my.php?imag ... 3186ug.jpg (po kąpieli w nizoralu ma teraz piekne futerko)

http://img291.imageshack.us/my.php?imag ... 3195xf.jpg (dokłade zdjecie strupka 1 z kilku)

http://img291.imageshack.us/my.php?imag ... 3336fk.jpg (bobeczek w pełnej okazałości, teraz z bielutka sierscia po kapieli)

http://img291.imageshack.us/my.php?imag ... 3312rc.jpg (strupek)

http://img291.imageshack.us/my.php?imag ... 3415bc.jpg (strupek po posmarowaniu tribiotickiem w zbliżeniu)

[ESTI]

[quote="bobek"]Prubowałem ivemektryny ( 5 razy co 10 dni)[/quote]
Jakie byly dawki?
Bo jesli te co Ci wtedy radzilam, moze sa zwyczajnie za male.
[quote="bobek"]zmieniałem ściółke kiepsko[/quote]
Co to znaczy kiepsko?
I jaka sciolke przerabiales?

Szczerze, to nie mam pomyslu co dalej robic, jedyne co bym teraz sprobowala to danie wiekszej dawki. Co prawda strupkow ma niewiele, ale sa brzydkie.
Ja bym jeszcze probowala wziac zeskrobiny i sprawdzic, co w jego skorze siedzi, ale nie wiem czy masz taka mozliwosc?

Nizoral nie pomoze, a pomaranczowy lupierz to normalne u szczurkow w jego wieku, to kwestia poziomu testosteronu -tym nie ma co sie martwic, a pokochac.

[quote="bobek"]ah jeszcze pytanko czy ivemektryna sie starzeje bo jekiś czas temu dał mi ją wet w strzykawce dawałem ją dopyska szczurkowi z jogurtem i chciałbym powturzyć ten zabieg lek mam gdzieś 3.5 miecha[/quote]
Kazdy lek trzymany w niestandardowym zabezpieczonym opakowaniu nie powinien bc trzymany zbyt dlugo - ja bym wziela swieze dawki, przed kolejnym podaniem, bo nie wiem, czy lek traci swoje wlasciwosci po jakims czasie.

[Ania]

A robiłeś zeskrobiny, żeby dowiedzieć się na co cierpi szczur? Na pierwszy rzut oka nie wygląda ani na świerzb ani na grzybicę... Może Twój szczur ma po prostu alergię? Na jakiej podstawie wet przepisał iwermektynę? Tylko obejrzał czy pobrał zeskrobiny i badał pod mikroskopem?

Tribiotic zwalcza objawy a tu należałoby zwalczyć przyczynę, jeśli ona nie zniknie to po zaprzestaniou stosowania leku objawy powrócą. Daktarin i Clotrimazolum działają tylko na grzybicę i to na niektóre jej gatunki. Nizoral również jest przeciwgrzbiczny a fiolecik przeciwbakteryjny... natomiast rivanol nha niewiele się tu zda, bo służy do miejscowego odkażania, wibowit to tylko witaminy, warto dawać ale stale, nie tylko w okresie chorobowym i niezależnie od choroby. Żeby polecić jakiś specyfik należy opierać się na wynikach badań, wtedyu będzie można najpierw stwierdzić co to za świństwo a dopiero potem proponować leki, które zadziałają na przyczynę.

Poza tym robisz podstawowy błąd - nizoralu nie wolno stosować na żywe rany a takie Twój szczur ma (widać na zdjęciach). Po prostu zwierzaka to boli.

[ESTI]

Ania, problem jest w tym, ze bobek nie ma weta, ktory moglby mu pomoc - tak przynajmniej bylo jakis czas temu... wszystko to co robi, jest poparte naszymi radami. :roll:
Ale poczekajmy az sie sam wypowie... tez jestem za zeskrobinami, tylko nie wiem czy jest to u niego mozliwe. :|

[bobek]

to tak znowu ogromnie wam dziekuje
zaczne od tego ze ivemektryny dawalem duże dawki czasem sie bałem ze za duże
-1 wet popsikał go czymś przeciw nieporzadanym kolegom na ciele zwierzaków (wiem ze to tez jest dla psa) i to niepomogło wiec powiedzaił ze niewie co to i juz musi tak zostac bo on niewie co to jest albo go uspic (az sie przestraszyłem jak to powiedział) jak cos to poczytajcie mój wczesniejszy post "od roku to samo"
2 wet nawet go niechciał widziec i zapytał sie mnie co chce wiec wziełem ivemektryne i pularyl
-1 wet mówił ze moze zrobić zeskrobiny (na poczatku chcialem to zrobic bo wiem ze to jest wyjscie z sytuacji) ale podał kosmiczna cene i musiał zrezygnować bo to tzeba wysłac gdzies do lublina potem costam costam......
-tribiotik nic niepomaga
-był na szmatkach ale jemu to niezbyt pasowało odrazu był okropny smród wiec niedało to nic tylko smród a strupki zostały
potem był na tych sprawsowanych trocinach (takich kuleczkach , walczykach twardych)(nic niedał :sad3: )
teraz jest na swierzej trace pomieszanej z tymi granulkami jest mu natym swietnie bo z trawy robi sobie wajne kokony(no cos w tym stylu :jezor2: )
ale niedaje to rezultatu
-może sa to grzyby (niepróbowałem nic na grzyby mu dawać)
-nawet dostawał taki płyn oleisty do smarowania ranek dla ludzi na świerzb CROTAMITON (była mała poprawa ale na 1 dzień)
-jak cos to skąbinuje znowu ivemektryne i go posmaruje teraz (niebedzie problemu bo oni i tak maja zwierzaki w dupie!!! wiec dadzą mi co chce)

POZDRAWIAM SERDECZNIE DZIEKUJE JESZCZE RAZ

[ESTI]

[quote="bobek"]zaczne od tego ze ivemektryny dawalem duże dawki czasem sie bałem ze za duże [/quote]
Tzn. jakie - konkretnie?
[quote="bobek"]-1 wet mówił ze moze zrobić zeskrobiny (na poczatku chcialem to zrobic bo wiem ze to jest wyjscie z sytuacji) ale podał kosmiczna cene i musiał zrezygnować bo to tzeba wysłac gdzies do lublina potem costam costam...... [/quote]
A ile powiedzial?

[bobek]

około 4 kropli
niepamietam dobrze ale zaduzo niz moge wydać a ile powinno kosztowac

[Ania]

Powiem tak.
Według mnie wet przsadził z tym co mówił, bo do podstawowego badania potrzebne są:
1. skalpel
2. szkiełka laboratoryjne
3. mikroskop
4. zapalniczka
Zeskrobuje się (dosłownie) skórę w miejscu zmienionym ale niesmarowanym i niczym niepsikanym - do pierwszej krwi. Nie oddziela się od sierści ale wkłada zeskrobane ranki, skórę, krew i sierść między 2 szkiełka. Podpala się zapalniczką aż włosie się roztopi, ale nie zwęgli.
Wysyłka materiału odbywa się dopiero wtedy, gdy pod mikroskopem nie widać pasożytów (czasem nawet 10 zeskrobin nic nie daje a leczenie objawowe pokazuje efekty). Wówczas materiał idzie do badania bakteriologicznego.
Wiem to, bo niecały tydzień temu takowe badanie wykonała wetka u Zuzi - na moich oczach, nawet sama widziałam jak to wygląda pod mikroskopem.

Cóż... nie ma obok Ciebie większej miejscowości, do której mógłbyś się ze szczurkiem udać?
Ja za zeskrobiny + pochodną iwermektyny na 2 dawki + fioletowy płyn antybakteryjny zapłaciłam 35 zł. Same zeskrobiny z badaniem nie powinny wynieść Cię więcej niż 20-30 zł, jeświ wet chce więcej to coś tu jest nie tak.

[MASTER113]

a byles u konkretnego specjalisty czy u weta ogolnego jesli u ogolnego to idz do specjalisty od gryzoni on powinien wiedziec co i jak przynajmniej bedzie walczyl o zdrowie, czy klatka ie stoi olo zawilgoconych sian kub szczurek ma kontakt z takimi scianami

[bobek]

napewno odpadaja zawilgocone ściany
kurde pojechałbym z nim do dobrego weta ale nawet niewiem gdzie jest ile by to kosztowało i co nato rodzice.
aha wet chciał gruuuuubo ponat 20-30 zł
Napiszcie moze co moge jeszcze profilaktycznie zrobić może pomoże cośśś

[east]

Jeden z moich szczurów miał podobny prblem ale udało sie go szybko pozbyc. Weterynarz polecił mi mydło siarkowe.
Nie wiem czy próbowałes. Można je dostać w każdej aptece i kosztuje gdziez koło 3 zł. Wyglada jak normalne mydł, rózni sie skladem. Stosuje sie je standardowo.. po zmoczeniu sierści trzeba ją pożądnie namydlić i chwile wcierać. Potem dokładnie spłukać.
Ja kąpałam w nim szczura raz na 2 tygodnie i stopniowo strupki byly mniejsze az znikneły.

[bobek]

spoko mam takie mydło (stosuje je na pryszcze) to spróbuje dzieki pozdrawiam

aha dam mu dziś jeszcze tabletki przeciw alergiczne moze cos pomogą dokładnie CLEMASTINUM 1 tabletka podzielona na 5 czesci słyszałem ze czesto pomaga PIONA WSZYSTKIM

[Ania]

Proponuję, byś NIE eksperymentował w ten sposób, więcej możesz zaszkodzić niż pomóc!
Nie wszystkie leki działające dobrze na ludzi - działają dobrze na szczury. Np kropla penicyliny zabija szczury w przeciągu kilkunastu (kilkudziesięciu) minut. Jeśli musisz to ogranicz się do naturalnych specyfików. I piszę poważnie. Leki to nie cukierki.

Zamiast pisać, że nie wiesz gdzie jest dobry wet - zajtrzyj do działu weterynarze, tam masz spis treści większych miast ilinki prowadzące przy nazwach - do polecanych i niepolecanych wetów.
Skąd jesteś? Jakie są (większe) miasta sąsiadujące z Twoim miejscem zamieszkania?

[snoi]

>> KLIK << ~ Tu napisałam właśnie dziś o CLEMASTINUM, więc nie będę się powtarzać