[GUZ] pod lapkami

bobek · Post autor: **bobek** » wt lip 11, 2006 8:21 pm

Cześ wszystkim mój pupil od jakiegoś czasu ma bardzo duże wycieki porifryny z oczu i nosa przemywam je hebatą ale niewiele mu to daje. Ogulnie jest bardzo osłabiony, chodzi tak jakby miał bardzo mało sily martwie sie oniego ma juz 2.5 roku wiec tez niemało boje sie ze to jego ostatnie dni ale wierze że to te upały go tak osłabiły, daje mu dużo świerzej zimnej wody stoi w cieniu dostaje chłodne mleko ale nic niechce jesc i naprawde jest bardzo osłabiony (zamontowałem mu za klatką nawet wiatrak króry ochładza go i napewno niesjest mu ak duszno chodzi cały dzień a szczurek przynim leży. Przeczytałem ze można mu podac echinacee ale posiadam ją w tabletkach do ssania dość dużych i niewiem ile mam mu dać w waszych posatach pisze ze 1-2 krople ale to sa tabletki PROSZE O SZYBKĄ ODPOWIEDZ pozdrawiam

Guślarka · Post autor: **Guślarka** » wt lip 11, 2006 8:40 pm

Myślę, że powinieneś iść ze szczurkiem do weta. Jest osłabiony i nie je,a w dodatku dwa i pół roku to niemało. Ale poczekaj jeszczę na radę bardziej doświadczonych użytkowników.

I jeszcze gdzieś czytałam, że echinacea tak naprawdę nie działa. Lepiej podawać Scanomune lub Beta Glukan. A mleko szkodzi szczurom, więcej o tym >> tutaj <<

limba · Post autor: **limba** » wt lip 11, 2006 8:48 pm

[quote="Guślarka"]I jeszcze gdzieś czytałam, że echinacea tak naprawdę nie działa. Lepiej podawać Scanomune lub Beta Glukan. A mleko szkodzi szczurom, więcej o tym >> tutaj <<[/quote]

Zgadzam sie z tym

i absolutnie do weterynarza. Szczurek moze miec problemy np z sercem stad oslabienie, nie mozna tez wykluczyc innych schorzen jak np zapalenie mozgu, upaly na bank nie pomagaja. Jesli nie je podkarmiaj go papkami ze strzykawki (bez igly).
Koniecznie do DOBREGO weta.

bobek · Post autor: **bobek** » wt lip 11, 2006 8:59 pm

ale on jeszcze wczoraj w nocy biegał po klatce a dzis spadł z nóg on tylko i wyłacznie je pake mleko ze słodką bułką (dokładnie z babką mojej mamy) i to naprawde mu smakuje bo jakoś powolutku dojdzie do tależyka i to wcina (niemało tego zjadł bo juz cały spodek ) wody nierusza i innego żarcia jak dałem mu serek to tak gryzł ale jakbyniemaił sily, napiszcie zo z tą echinaceą bo na pudełku pisze ze jest wzmacniająca wiec spróbuje. Gdybym miał weta namiejscu to bym jutro doniego pojechał a to nietakieproste jak wam sie wydaje

AHA I CO JA mam zrobić z tą polfiryną bo naprawde jest jej dużo.

kurde ale jestem zmartwiony wszystko było tak dobrze a tu nagle........

Napewno wet w moim mieście niema pojęcia o zapaleniu muzgu u szczura itp, nawet niewie coto porfiryna...

Dodam ze zauwarzyłem u niego zaburzenia równowagi toznaczy kiedy sie myje upada na boki czasem na plecki

(
powiedzcie prosze ze nieskończy sie to tak jak myśle BARDZO SIE BOJE I MI GO SZKODA:( :sad2: :sad2: :sad2:

NAPRAWDE WARJUJE TAK NAGLE BARDZO SIE BOJE jedyna co mnie utrzymuje w nadzieji jest to ze jednak coś je i zaczoł sie troche jakby bardziej ruszać lecz dalej bez ochoty]

Cały czas przynim jestem i jezu właśnie spad z ze schodków co ja mam robiććcc:(

limba · Post autor: **limba** » wt lip 11, 2006 9:14 pm

Czy mozesz podjechac gdzies do weterynarza ktory ma pojecie o szczurach? Jakies miasto obok.
Przeczytaj tematy o zapaleniu mozgu. tam sa leki podane. Jesli jest tak oslabiony bardzo wazne jest zeby dostal steryd.
Koniecznie zapezpiecz klatke tak zeby nie mial mozliwosci sie wspinac gdziekolwiek.

To zawsze dzieje sie niestety nagle.. :-(

krwiopij · Post autor: **krwiopij** » wt lip 11, 2006 9:18 pm

bobek, objawy Twojego szczura wyglądają całkiem poważnie. Podczas takich upałów mogą ujawnić się problemy z układem krążenia, co u starych szczurków nie jest niczym wyjątkowym. Osłabienie, cięższy oddech, apatia - to może świadczyć o poważnej, zagrażającej życiu chorobie. Musisz zabrać zwierzaka do weterynarza. Nie można go zostawiać samemu sobie. Jeśli nie masz w okolicy dobrego weterynarza, wydrukuj listę leków bezpiecznych dla szczura i zabierz małego do najbliższego weta. Ktoś musi zwierzaka obejrzeć. Boję się, że może być już za późno, żeby jego stan się poprawił, ale nawet uśpienie go będzie znacznie lepszym wyjściem, niż zostawienie sprawy tak, jak jest teraz.

bobek · Post autor: **bobek** » wt lip 11, 2006 9:21 pm

prosze zrozumcie ze niema weta niegdzie bisko a z dojazdem to tez nietak łatwo.
Kurde ja go naprawde kocham biedak. Tak licze i on chyba ma nawet powyżej 3 lat a moja mama mówi ze może i więcej ale kurde dlamnie to i tak DUŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻO ZA MŁŁŁŁOOOOOOOOOO. :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2:

wiecie co on właśnie położył sie na boczku koło wiatraka może poprostu mu gorąco mi tez sie kreci w głowie od tych upałów

cały czs go głaszcze a on leży dziś napewno niezasne...............
tak go głaszcze i zauwazyłem ze jest bardzo rozpalony i lezy koło wiatraka chłodzi sie

PRZEPRASZAM ADMINÓW JUŻ BEDE JE ŁĄCZYŁ ALE JESTEM BARDZO ZDENERWOWANY

[ Komentarz dodany przez: limba81: Wto Lip 11, 2006 10:27 pm ]
Wiem ze sie martwisz, ale uzywaj opcji edytuj do swoich postow.
limba81 mod

limba · Post autor: **limba** » wt lip 11, 2006 9:31 pm

Nie wyglada mi to ze to tylko wina upalow. Sytuacja ciezka, bo brak weta. Poloz go moze jeszcze na mokrym reczniku. Idz do sowjego weta z mama, niech go oslucha, obada. Jesli serduszko bedzie w porzadku i plucka, spisz leki stosowane na zapalenie mozgu, i popros weta o nie. Nie wiem co wiecej moge Ci poradzic.

Post autor: **Ania** » wt lip 11, 2006 9:37 pm

bobek, - skąd jesteś?

bobek · Post autor: **bobek** » wt lip 11, 2006 9:44 pm

NAPEWNO WET niema pojęcia o badaniu szczurków a szczególnie ich serduszek i muzgów niestety rodzice z powodu "szczura" niebedą stawali na głowie jak ja Przeraszam was ale niestety nieda rady.
Szczurek leży niebede mu przezkadzał sprawdze co jakis czas co u niego tylko.

krwiopij · Post autor: **krwiopij** » wt lip 11, 2006 9:47 pm

bobek, ale wet bedzie potrafił ocenić, czy to z powodu upałów, czy to choroba. Jeśli choroba i nie ma możliwości leczenia, trzeba malucha uśpić. Nie można poswolić, żeby umierał powoli na jakieś choróbsko. Om cierpi i trzeba mu pomóc.

bobek · Post autor: **bobek** » wt lip 11, 2006 9:57 pm

wiem ale jago tak kofamm :sciana2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2:

krwiopij · Post autor: **krwiopij** » wt lip 11, 2006 10:13 pm

Rozumiem. Dlatego powinieneś zabrać go do weterynarza. Jeśli nie bedzie można mu pomóc to lepiej, żeby odszedł szybko i bez bólu, czy żeby umierał powoli i męczył się? Pamiętaj, że przecież nic nie jest jeszcze przesądzone. Może weterynarz będzie potrafił się nim zająć. Daj mu szansę. I nie pozwól umierać w cierpieniu.

ESTI · Post autor: **ESTI** » śr lip 12, 2006 8:32 am

bobek i co z malym?
Byles w koncu u weta?

bobek · Post autor: **bobek** » śr lip 12, 2006 9:38 am

jeszcze niebyłem bo rodzice niebedą stawali na głowie z powodu "szczura"chyba go wezme i pujde z nim na piechote. PROSZE zrozumcie ze umnie weterynarz niewie niccc kompletnie nic ze szczurem (kurde powiedział ze świerzbu sie nieda wyleczyć i wyleczyłem go sam za pomocą forum) naprawde . Ze szczurkiem coraz gorzej jast taki jakby niemiał w rzadnym mięśniu siły podniesienie sie mu sprawia kłopot , niemoże sie umyć bo sie na tylnich łapkach przeraca , jak mu dałem na łyrzecce papki położył na niej głowe i dopiero jadł , wydaje mi sie ze sie meczy i dlatego pojade do weta zeby go uśpił ale niewiem jak to zrobić jakoto ja sam niewiem ...........................