[INNE] skaza krwotoczna

Niepokojące zachowania szczurów, objawy chorób i ich leczenie.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
EmDżi
Posty: 165
Rejestracja: ndz maja 29, 2005 3:20 pm

[INNE] skaza krwotoczna

Post autor: EmDżi »

wiem dawno mnie nie bylo na forum wiec witam ponownie

mam problem!
moj ogonek dzisiaj jak na niego spojrzalam mial cala mordke we krwi nie wiedzialam co sie dzieje wyjelam go przemylam wacikiem ta krew zeby zmyc a po chwili gdy sam sie doczyscil zaczal jezykiem ruszac i znowu duzo krwi mu polecialo z buski,poszlam do weta zbadal go nie zauwazyl na tyle na ile szczur mu pozwolil niczego ale dal mu zastrzyk przeciw krwawieniu i powiedzial ze mozliwe ze ma skaze krwotoczna i ze jesli cos jutro bedzie nie tak mam znowu przyjsc - czy ktos z was slyszal cos na ten temat??
z gory dziki
Ostatnio zmieniony ndz lis 12, 2006 2:32 pm przez EmDżi, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja kochana malutka z Aniołkami lata :(:(
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[INNE] skaza krwotoczna

Post autor: Nisia »

Nie wiem, ale odnosze wrażenie, że czasem dolegliwości są strasznie "wydumane".
Może warto spróbowac najprościej - szczur sobie uraził coś w układzie pokarmowym - od ząbków do żołądka. Albo - pękł jakis wrzód lub ropień w pyszczku. Albo - może to z płuc? Nie ma problemów natury płucnej?
Gdyby mnie spytano o radę to bym powiedziała, że dac coś przeciw krwawieniu (co dostał), a nawet na dłuższą metę podawać Cyclonamine (nie wiem, co szczurek dostał), siedziec i modlić się. Owszem, mozna stwierdzić, czy z płucami wszystko w porządku, ale ten objaw albo sam prędziutko minie, albo... no cóż.
EmDżi
Posty: 165
Rejestracja: ndz maja 29, 2005 3:20 pm

[INNE] skaza krwotoczna

Post autor: EmDżi »

no wlasnie nie powiedzial co mu wtrzyknal tylko tyle ze cos przeciw krwawieniu,z plucami nigdy nic ie mial,a wyjscia "no coz" to ja nie chce :sad2:
Moja kochana malutka z Aniołkami lata :(:(
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[INNE] skaza krwotoczna

Post autor: Nisia »

No przecież, byc może, jutro będziesz? To spytasz.

Eeeee... a jaki jest stan ogólny szczura? Dobry? Jesli dobry to albo sobie policzek przygryzł, albo zjadł cos ostrego, albo jakiś wrzód/ropień. Czyli ogólnie - da się żyć (ale środek przeciw krwawieniom jest konieczny).
Albo hemofilia, czy inna choroba krwi. Czyli - też da się żyć.
EmDżi
Posty: 165
Rejestracja: ndz maja 29, 2005 3:20 pm

[INNE] skaza krwotoczna

Post autor: EmDżi »

mam nadzieje na razie nie krwawil wiecej ale prawie nie chce sie ruszac.caly czas lezy nie tak jak zawsze tylko widze ze cos z nim jest...jak na przygryzienie to troche strasznie to wygladalo wiec raczej jest cos wiecej no i wet mowil ze niewidzial nic z takich wlasnie rzeczy u niego...zobacze co sie do jutra wydazy
Moja kochana malutka z Aniołkami lata :(:(
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: [INNE] skaza krwotoczna

Post autor: ol. »

czy skaza krwotoczna to taki krwaawy ślinotok ?

byliłam dziś rano u weterynarza, Pistol (1 rok) od wczoraj wieczora był osowiały, mocno nastroszony, przymknięte oczy, wątpię aby przez noc jadł albo pił, spał skulony; u lekarza został obmacany i osłuchany, nos i oczy czyste, brak probemów z oddechem (w gabinecie szczur się mocno zestresował a więc i ożywił) - lekarka nie wiedziała co mu jest, podała deksmetazon i wit. C i poleciła obserwować w razie czego pojawić się jutro;
oddzieliłam szczura od innych (nadal jest osowiały i nie je, zniknęło tylko nastroszenie sierści), jakieś 2 godz. temu zauważyłam u niego cień pod brodą, cień okazał się mokrym wysękiem z kącików ust, najpierw żółtym, potem brązowiejącym, teraz wydzielina ewidentnie jest czerwona, na całym podgardlu, Pistol wyciera to w polar tak jak pies czasami szura mordką po dywanie, ale to się cały czas sączy ! tak wygląda:

[URL=http://s889.photobucket.com/albums ... .jpg[/img][/url] [URL=http://s889.photobucket.com/albums ... .jpg[/img][/url] Obrazek

czy to krew ? podawć coś przeciwkrwotocznego ? co i ile ?
nie dojadę dziś drugi raz do Poznania bo zamykają o 16.00 (dzwoniłam do lekarki, która nas przymowała, twierdzi, że nie jest to reakcja na leki, że nigdy się z takim czymś nie spotkała) , na miejscu gabinety już zamknięte, w razie konieczności wystaram się o leki, ale bałabym się powierzyć im Pistola ...

przyszło mi na myśl pęknięcie jakiegoś wewnętrznego wrzodu... ??
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: [INNE] skaza krwotoczna

Post autor: ol. »

byliśmy u jedynego otwartego weta, nie można bylo czekać, bo chorobówka zaczynała przypominać jatkę;
dostał cyklonaminę i antybiotyk,
czy dobrze ?
w jakim czasie krwawienie powinno się zatrzymać ?

co jeszce można zrobić ?
zabrałam mu jedzenie, choć i tak się nim ie interesował, dogrzewany być nie chce, wychodzi z domku i kładzie się płasko lub siedzi,
we krwi jest pdgardle, klatka piersiowa i łapki
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: [INNE] skaza krwotoczna

Post autor: Paul_Julian »

http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=598
Pisze, ze działa w 30 minut.

Jedyne co mi przychodzi na mysl to własnie jakies krwawienie z wewnatrz, być moze jakiś rak. Trzustka ? Wątroba ?
Koniecznie jedz jutro do weta na usg. Jutro jesli bedzie mozliwosc, zbierz troche krwi do jakiejs probówki (chyba mozna w aptece dostac takie fioleczki do badania moczu) . Bedzie mozna pod mikroskopem sprawdzić , czy to jest "zleżała" krew , czy świeża. No i jesli bedzie też inna wydzielina, to też to zbierz. Jakaś ropa czy cos.
Mozesz dać próbke do lodówki (ale nie do zamrazalnika), ale najlepiej to jedź z tym jak najszybciej do weta. Trwałość krwi to chyba 4-6 h , ale mogę sie mylić.

Moze nie chce być dogrzewany, bo jest ciepło.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: [INNE] skaza krwotoczna

Post autor: ol. »

tak, też znalazłam
po półgodzinie zdecydowanie nie przeszło, teraz siedzi pod bluzą, pobrudził mi bluzkę, ale być może to tylko otarcie tego co osiadło na futerku, nie chcę go ruszać bo jakby drzemał

nie wiem czy zbiorę krew, ona nie leci tylko się sączy pod brodę, jest to co na ręczniczkach, ale w takiej postaci i jutro może już być nieużyteczne, to żółte co leciało na początku już wyrzuciłam, nie pomyślałam...

rak na narządach wewnętrznych to nie brzmi dobrze ; jeśli tylko będzie można zrobimy jutro usg, a może rtg

Pistol jest z gatunku tych pulchniejszych szczurów, lubi jeść więc dotąd jego brzuch wydawał mi się naturalnym następstwem żarłoczności, ale też dziś był macany i nc podajrzanego wet nie zauważyła, co nie znaczy że nic nie ma...
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: [INNE] skaza krwotoczna

Post autor: Paul_Julian »

ZRób koniecznie USG. To mi brzydko przypomina o mojej Pati, ona tez była grubasek , miała guzka , który był widoczny przez ujscie pochwy , i potem też był krwotok. Jak była na operacji, wet chciała wyciąc tego guzka , to sie okazalo , ze w srodku był gigantyczny guz , jak 1/3 szczurka ( widziałem ten guz na własne oczy). I ten krwotok byl z tego guza jak z wielkiej gąbki, i dlatego ona jadla i jadła ( własciwie to nawet nie wiemy czy ten guz był z zołądka/watroby czy z płuc).Pani wet uśpiła Pati.

USG było normalno glowicowe , a guz był "zatopiony" we krwi , więc nie bardzo było widać . Do szczurków powinno sie uzywac USG z małą głowicą, wtedy promień ( czy cokolwiek czym jest USG) nie "przeswietla" szczura , tylko zatrzymuje się na tkance i daje prawidłowy obraz.

Mam nadzieję, ze u Pistola to nie będzie nic az tak strasznego, ale trochę mnie to martwi :(
Jakby coś , to moze jakaś awaryjna klinika w okolicy będzie otwarta, żeby chociaż ten p/krwotoczny dać? Nie mam pojęcia, co ile można dawać takie zastrzyki. Być moze to jest zebrana krew , która po prostu sie wysącza , a nie nowa.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: [INNE] skaza krwotoczna

Post autor: ol. »

krew nadal się sączy, mniej niż wcześniej, ale jednak;
dzwoniłam do weta czy nie można podać więcej (dostał 0,3 cm3, przynajmniej tak zrozumiałam//) - ponoć nie można, mamy czekać;

Pistol nie wygląda dobrze, dwa razy tracil dziś siły na wyrywanie się u wetów, mi się wyrywał kiedy nie chciałam go póścić pod tapczan, ta strata krwi, nie wiem co jeszcze... być może jest tylko wyczerpany, mam nadzieję, że to nie postęp choroby

nie chce pić, a przeciez z krwią traci też płyny, podać mu strzykawką chociaż czystej wody ?


w tej klinice gdzie pojedziemy jutro mają taki sprzęt http://www.klinikawet.org.pl/?mod=sprzet, nie wiem czy to ten właściwy, a dziś już tam niogo nie ma; tutaj na miejscu aparatów specjalistycznych nie ma nikt...
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: [INNE] skaza krwotoczna

Post autor: Paul_Julian »

USG wygląda tak samo , róznica jest w głowicach, czyli w tym "pistolecie" którym sie bada. Ma dużą lub małą końcówkę . Lepsza duza niż zadna.
Podaj mu trochę wody, no pewnie, moze wypije ze strzykawki, albo z palca. Moze coś miękkiego zje ? Kaszka albo gerberek ?
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: [INNE] skaza krwotoczna

Post autor: ol. »

To nie była krew. Napęczniały żółcią woreczek był jedyną czarną masą w otrzewnej. Ale tego nie dowiedzieliśmy się z usg...
Najgorsze jest to, że stało się to w poczekalni. Pistol był niespokojny w transporterze, ilekroć wsadzałam do niego rękę chciał wychodzić, kiedy dochodziła nasza kolej zamknęłam pokrywę, chwilę później w gabinecie (2-3 min ?) w transporterze została już tylko cielesna powłoka.
Gdybym go wyjęła tak jak chciał...

Udławił się ohydną, cuchnącą mazią. Przez cały czas myślałam, że to krew, w pewnym momencie była to krew z pewnością, ale potem już tylko to brunatne. Sączyło się z niego wczoraj jeszcze długo po zastrzyku. Pod wieczór przestała, w nocy musiała się sączyć dalej, bo ręczniki były poplamione, nad ranem - znowu nie. W pociągu przez pierwszą godzinę jazdy – nie, potem zaczął być niespokojny – chciał wychodzić, zamknęłam transporter a po chwili poczułam i zobaczyłam, że znów zaczął „krwawić”. Zanim dojechaliśmy kocyk był w plamach, a z transportera wydobywała się metaliczna, bardzo nieprzyjemna woń.
Powinnam go była wyjąć, gdybym wiedziała wtedy...
Ale nie miał ewidentnych duszności, kłopotów z oddechem !
Potem tramwaj, którym jechaliśmy miał stłuczkę, ostatnie trzy przystanki szłam pieszo, może to ten czas zaważył. Przecież mogłam biec.

Ale nie o tym chciałam to pisać.

Była 10.15. Lekarka sprawdziła jeszcze dla pewności funkcje życiowe, ale ja kiedy tylko wzięłam go w ręce, jeszcze nie widząc, wiedziałam. Stał się nagle taki lekki

Otworzyła go pomiędzy innymi wizytami. Widziałam zdjęcia na jej komórce. Wszystko było blado różowe i tylko to co zidentyfikowała jako woreczek żółciowy – czarne, rozdęte tak że zakrywało inne narządy. Taki pęcherzyk mają podobno 15 kg psy. Szukała kamieni, ale ich nie znalazła. Nie wie co zamknęło drogi żółciowe, zawartość przez cały przewód pokarmowy cofała się


Ta lekarka zna dra Piaseckiegoz Wrocławia, prześle mu zdjęcia i historię, w przeciągu tygodnia ma przekazać, co on o tym sądzi, bo ona zetknęła się po raz pierwszy.

Zapytałam czy można było coś zrobić. Powiedziała, że nie, ale to chyba nie jest prawdą. Woreczki wycina się przecież ludziom !

Gdyby wczoraj zrobić usg ! Tylko wczoraj byłam tam o 10-tej, o ironio – byłam za wcześnie ! - objawy nie były specyficzne (małej końcówki usg okazało się dziś, że nie mają tam), nie było ich jeszcze wszystkich - wyciek żółci zaczął się ok 1-ej, już w domu. Potem działaliśmy myśląc, że to krew, nie dotarłabym z powrotem do Poznania; lekarz na miejscu nie zastanawiając się wiele (właściwie wcale) przyklepał, że to krew i podał standardowo przeciwkrwotoczny i antybiotyk; drugiego dnia było za późno o minuty...

To wszystko zamknęło się w 40 godzinach. Mówię sobie, że za szybko, ale dla Pistola musiała to być wieczność. ..

Dobrze, to nie temat od tego, chciałam tylko zdać sprawę z przebiegu choroby, ale trudno wyłączyć emocje. Mam nadzieję, że to w miarę składne wszystko.
Uzupełnię, jak będzie opinia dra Piaseckiego.
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: [INNE] skaza krwotoczna

Post autor: Paul_Julian »

Cieżko jest powiedzieć, czy mozna było coś zrobić. Mozliwe, ze byłoby już i tak za pózno. Moze umarłby dziś , moze jutro ... Człowiek jest wiekszy , mozna więcej zadziałac operacyjnie... Zwierzątka często leczymy obajwowo, bo nie mamy szans znalesc co tak naprawde się dzieje, lub choroba postępuje zbyt szybko.

Ol, zrobiłas co sie dało, nie wiń siebie! Zrobiłas co sie dalo, działałaś w dobrej wierze, i co najwazniejsze - nie siedziałas i nie gapiłas się , tylko walczyłas.

Przy takich objawach trudno na 100% powiedzieć , co to , a najwyrazniej tak musiało byc ... Bo wczoraj byłas za wczesnie, dziś ta stłuczka...

Pistol teraz sobie hasa w chmurkach i nic go nie boli, i ma tam duzo znajomych szczurków.
Trzymaj sie bardzo mocno!
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: [INNE] skaza krwotoczna

Post autor: alken »

Strasznie mi przykro, jak czytałam ten temat to byłam przekonana że to "byle krwotok" i będzie dobrze :(
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Objawy i leczenie”