[Przeziębienie]-
Moderator: Junior Moderator
[Przeziębienie]-
Byłam wczoraj z Myszą, moją szczurką, u weterynarza. Stwierdził przeziębienie, osłuchawszy ją powiedział, że słyszy jakieś "szmery".
Dostała antybiotyk, którego nazwy nie było mi dane poznać... Jest to płynny lek, poznał Mysz z nieco złej strony (niezły popis dała, swoją drogą ;p) więc od razu zrezygnował z podawnia go prosto do pyszczka. Mam podawać go w poidle - szklanka wody + 5 ml leku. Powiedział, że w razie gdyby mała nie chciała pić, albo piła mniej - mam się zgłosić i on jej spróbuje podawać.
Mysz pije ok 30-40 ml wody dziennie... Wychodzi więc, że - jesli dobrze pójdzie - wypije 30-40 ml roztworu wody z lekiem na dobę. Nie jest to zbyt mała dawka?
Wieczorem uzupełniłam poidło. Przez noc wypiła 10 ml.
Nie ufam jej pragnieniu picia : ), więc póki co dolewam jej tej mieszanki wody z antybiotykiem do wszystkiego, do czego się da - do jogurtu, do gerberka, nawet z ugotowanego ziemniaka zrobiłam jej papke.
Proszę jednak o pomoc, bo może lepiej od razu zgłosić się do weta i poprosić o podawanie bezpośrednio do pyszczka?
Pozdrawiam : )
Dostała antybiotyk, którego nazwy nie było mi dane poznać... Jest to płynny lek, poznał Mysz z nieco złej strony (niezły popis dała, swoją drogą ;p) więc od razu zrezygnował z podawnia go prosto do pyszczka. Mam podawać go w poidle - szklanka wody + 5 ml leku. Powiedział, że w razie gdyby mała nie chciała pić, albo piła mniej - mam się zgłosić i on jej spróbuje podawać.
Mysz pije ok 30-40 ml wody dziennie... Wychodzi więc, że - jesli dobrze pójdzie - wypije 30-40 ml roztworu wody z lekiem na dobę. Nie jest to zbyt mała dawka?
Wieczorem uzupełniłam poidło. Przez noc wypiła 10 ml.
Nie ufam jej pragnieniu picia : ), więc póki co dolewam jej tej mieszanki wody z antybiotykiem do wszystkiego, do czego się da - do jogurtu, do gerberka, nawet z ugotowanego ziemniaka zrobiłam jej papke.
Proszę jednak o pomoc, bo może lepiej od razu zgłosić się do weta i poprosić o podawanie bezpośrednio do pyszczka?
Pozdrawiam : )
Ostatnio zmieniony pt mar 02, 2007 12:41 am przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.
"Czymże jest człowiek bez zwierząt? Gdyby odeszły wszystkie zwierzęta, odszedłby człowiek z wielkiej samotności ducha." Wódz Indian Seattle
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
RE: Mysz przeziębiona...
jeśli pije, to chyba nie trzeba jej ciągać po weterynarzach...?
jak tak będziesz dodawać do wszystkiego to jeszcze przedawkujesz...
jak tak będziesz dodawać do wszystkiego to jeszcze przedawkujesz...
ten się nie myli, kto nic nie robi
RE: Mysz przeziębiona...
Nie ciągałabym jej po weterynarzach, gdyby nie piszczała, nie kichała, nie miała mokrego noska i jadła normalnie. ; )
Co do przedawkowania... teoretycznie codziennie ma dostawać 5 ml do wody. A całego poidła nie wypije, więc to chyba nie grozi : )
Co do przedawkowania... teoretycznie codziennie ma dostawać 5 ml do wody. A całego poidła nie wypije, więc to chyba nie grozi : )
"Czymże jest człowiek bez zwierząt? Gdyby odeszły wszystkie zwierzęta, odszedłby człowiek z wielkiej samotności ducha." Wódz Indian Seattle
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
RE: Mysz przeziębiona...
Takie podawanie antybiotyku mija sie z celem moim skromnym zdaniem. Dawka musi byc podana na raz, a nie rozciagana na cala dobe. Proponuje dawke podac np z kaszka bananowa, badz serkiem waniliowym (jesli lek moze byc podawany z produktami mlecznymi). Do tego koniecznie Lakcid - minimalnie po ok 30 min po antybiotyku.
Szmery? Dosc ogolnikowo. Gdzie szmery, w gornych czy dolnych drogach oddechowych?
Poza tym sama mozesz podawac do pyszczka. Strzykawka (oczywiscie bez igly) dawka leku i do dziela. Ja wkladam koncowke strzykawki z boku pyszczka i podaje.
5 ml wydaje mi sie ze to strasznie duzo leku. Dowiedz sie co to za antybiotyk.
Szmery? Dosc ogolnikowo. Gdzie szmery, w gornych czy dolnych drogach oddechowych?
Poza tym sama mozesz podawac do pyszczka. Strzykawka (oczywiscie bez igly) dawka leku i do dziela. Ja wkladam koncowke strzykawki z boku pyszczka i podaje.
5 ml wydaje mi sie ze to strasznie duzo leku. Dowiedz sie co to za antybiotyk.
Ostatnio zmieniony śr lut 28, 2007 6:45 pm przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: [Przeziębienie]-"szmery" i podawanie leku
Przepraszam, że piszę dopiero teraz - miałam problemy z Internetem.
5 ml to faktycznie dużo, mam niewielką wyobraźnię przestrzenną : ) to miało być 0,5 ml. Całe szczęście pomyliłam się w teorii, w praktyce podawałam jak powinnam. : )
Byłam w czwartek u weta. Teraz mam podawać małej po 0,2 ml dwa razy dziennie do pyszczka. Lek nazywa się Bactrim.
Przepraszam za dośc chaotyczne informacje - szmery dolnych dróg oddechowych.
Mam mały problem z podawaniem do pyszczka (to znaczy mam tylko dwie ręce, jedną nie daję rady jej utrzymać, kiedy wkładam strzykawkę, ta zaczyna dziko piszczeć i ogólnie nie mam pojęcia jak dać sobie radę...). Zapomniałam na śmierć spytać weta, czy mogę to podawać z produktami mlecznymi, więc mam pytanie do Ciebie, Limba - wiesz coś może na ten temat?
Bo z każdą dawką jest mi coraz ciężej - mała już nawet nie znajduje wolnego miejsca na moich dłoniach i rozdrapuje to, co się zaczyna goić...
Mogę jednak stwierdzić, że wygląda trochę lepiej - zaczęła chrupać herbatniki i suchą karmę. : ) i mniej kicha.
Ps. Mam pytanie - znalazłam informację na temat Bactrimu tutaj, na forum... I mam pytanie co do dawkowania - mam podawać 0,2 ml, mała waży 230 g, natomiast w tym temacie przeczytałam, że przy takiej wadze podaje się po jednej kropli... Czy dawka, którą podaję nie jest aby zbyt duża?
5 ml to faktycznie dużo, mam niewielką wyobraźnię przestrzenną : ) to miało być 0,5 ml. Całe szczęście pomyliłam się w teorii, w praktyce podawałam jak powinnam. : )
Byłam w czwartek u weta. Teraz mam podawać małej po 0,2 ml dwa razy dziennie do pyszczka. Lek nazywa się Bactrim.
Przepraszam za dośc chaotyczne informacje - szmery dolnych dróg oddechowych.
Mam mały problem z podawaniem do pyszczka (to znaczy mam tylko dwie ręce, jedną nie daję rady jej utrzymać, kiedy wkładam strzykawkę, ta zaczyna dziko piszczeć i ogólnie nie mam pojęcia jak dać sobie radę...). Zapomniałam na śmierć spytać weta, czy mogę to podawać z produktami mlecznymi, więc mam pytanie do Ciebie, Limba - wiesz coś może na ten temat?
Bo z każdą dawką jest mi coraz ciężej - mała już nawet nie znajduje wolnego miejsca na moich dłoniach i rozdrapuje to, co się zaczyna goić...
Mogę jednak stwierdzić, że wygląda trochę lepiej - zaczęła chrupać herbatniki i suchą karmę. : ) i mniej kicha.
Ps. Mam pytanie - znalazłam informację na temat Bactrimu tutaj, na forum... I mam pytanie co do dawkowania - mam podawać 0,2 ml, mała waży 230 g, natomiast w tym temacie przeczytałam, że przy takiej wadze podaje się po jednej kropli... Czy dawka, którą podaję nie jest aby zbyt duża?
Ostatnio zmieniony sob mar 03, 2007 2:35 pm przez Kenzie, łącznie zmieniany 1 raz.
"Czymże jest człowiek bez zwierząt? Gdyby odeszły wszystkie zwierzęta, odszedłby człowiek z wielkiej samotności ducha." Wódz Indian Seattle
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
RE: [Przeziębienie]-"szmery" i podawanie leku
Mozesz podawac z produktami mlecznymi Bactrim(niby smakuje bananowo), tylko nie z kefirem. Z tej samej grupy antybiotykow szczury wola Biseptol(niby poziomkowy), to polski odpowiednik i jest troche mniej obrzydliwy w smaku. U mnie wchodzi z serkiem waniliowym.
Ja maluchy charczace jak kurowalam Bactrimem (Biseptolem) to dostawaly po ok 4 krople 2x dziennie. (mam zawsze problem z przeliczaniem tego na ml )
I koniecznie podawaj lakcid.
Ja maluchy charczace jak kurowalam Bactrimem (Biseptolem) to dostawaly po ok 4 krople 2x dziennie. (mam zawsze problem z przeliczaniem tego na ml )
I koniecznie podawaj lakcid.
Ostatnio zmieniony sob mar 03, 2007 4:12 pm przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: [Przeziębienie]-"szmery" i podawanie leku
Niby smakować ma bananowo, a Mysz i tak się na niego wypina. Widząc strzykawkę, ucieka pod poduszkę z prędkością, którą mogłabym chyba nazwać rekordową ;p
Mała lubi serek waniliowy, więc myślę, że da się skusić.
Pytanie mam jeszcze, co do tego Lakcidu - znalazłam go w spisie leków na forum, ale dowiedziałam się tylko jak go przechowywać. Mogłabyś mi napisać ile kosztuje Lakcid, czy jestna recepte i jak go ewentualnie podawać?
Dziękuję Ci bardzo za pomoc i przepraszam, że tak ciągle o coś pytam. : )
Mała lubi serek waniliowy, więc myślę, że da się skusić.
Pytanie mam jeszcze, co do tego Lakcidu - znalazłam go w spisie leków na forum, ale dowiedziałam się tylko jak go przechowywać. Mogłabyś mi napisać ile kosztuje Lakcid, czy jestna recepte i jak go ewentualnie podawać?
Dziękuję Ci bardzo za pomoc i przepraszam, że tak ciągle o coś pytam. : )
"Czymże jest człowiek bez zwierząt? Gdyby odeszły wszystkie zwierzęta, odszedłby człowiek z wielkiej samotności ducha." Wódz Indian Seattle
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
RE: [Przeziębienie]-"szmery" i podawanie leku
lakcid jest tani, chyba parę zł kosztuje... nie jest na receptę. to zawiera te słynne żywe kultury bakterii, które niszczy antybiotyk. sama brałam jak miałam zapalenie oskrzeli
merda się z mlekiem i podaje, całkiem smaczne, waniliowe niestety nie wiem w jakiej ilości podawać akurat szczurkowi, bo to jest w takich jednorazowych kapsułkach.... a porcje dla ludzi...
merda się z mlekiem i podaje, całkiem smaczne, waniliowe niestety nie wiem w jakiej ilości podawać akurat szczurkowi, bo to jest w takich jednorazowych kapsułkach.... a porcje dla ludzi...
ten się nie myli, kto nic nie robi
RE: [Przeziębienie]-"szmery" i podawanie leku
lakcid nie jest na recepte. Kosztuje ok 6-7 zl. Dziala oslaniajaco na flore bakteryjna jelitek, a takze odbudowuje ja. To sa ampulki. Przelamujesz, wlewasz wode, i porzadnie miachasz tym zeby proszek polaczyl sie w woda.
Trzeba to podawac nie krocej niz 30 min przed, lub po antybiotyku. Z tego co pamietam, niezuzyte mozna przechowywac w lodowce 24 godz. Ja daje zawsze ok 0,5 ampulki.
Bactrim jest niby bananowy, ale jest wstretny. (probowalam ) bananowo-gorzki...brr
Trzeba to podawac nie krocej niz 30 min przed, lub po antybiotyku. Z tego co pamietam, niezuzyte mozna przechowywac w lodowce 24 godz. Ja daje zawsze ok 0,5 ampulki.
Bactrim jest niby bananowy, ale jest wstretny. (probowalam ) bananowo-gorzki...brr
Ostatnio zmieniony ndz mar 04, 2007 11:44 am przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: [Przeziębienie]-"szmery" i podawanie leku
Całe szczęście, że są całodobowe apteki ; ). Za chwilę wybiorę się na spacer.
Też spróbowałam tego Bactrimu : D (dlatego napisałam, że "niby smakować ma bananowo" ;p) najpierw troche samego, natomiast jak mieszałam dzisiaj rano z serkiem też się skusiłam, żeby sprawdzić czy aby nie za mało serka na tę dawkę leku. Jak na mój gust było o wiele za mało, ale młoda się nie skarżyła... o dziwo.
Chwilami wydaje mi się, że widzę poprawę. Apatyczna nie jest już na pewno, biega jak oszalała, ciągle coś próbuje zbroić... suchą karmę je, ale niewiele, ale to może dlatego, że daje jej więcej jogurtów i gerberków (za to jak wyzdrowieje, to gerberka nie uraczy przez jakiś czas, bo niedługo nie będę miała czym w pokoju oddychać...;p). Natomiast kichanie, mimo iż nieco ustało, to jednak wciąż jest dość częste. I niepokoi mnie to, że pije teraz bardzo mało. Przez całą noc wypiła tylko 5 ml wody (teraz to na pewno 5 ml ;p)...
Dziękuję Wam za informacje. Idę do apteki : )
Też spróbowałam tego Bactrimu : D (dlatego napisałam, że "niby smakować ma bananowo" ;p) najpierw troche samego, natomiast jak mieszałam dzisiaj rano z serkiem też się skusiłam, żeby sprawdzić czy aby nie za mało serka na tę dawkę leku. Jak na mój gust było o wiele za mało, ale młoda się nie skarżyła... o dziwo.
Chwilami wydaje mi się, że widzę poprawę. Apatyczna nie jest już na pewno, biega jak oszalała, ciągle coś próbuje zbroić... suchą karmę je, ale niewiele, ale to może dlatego, że daje jej więcej jogurtów i gerberków (za to jak wyzdrowieje, to gerberka nie uraczy przez jakiś czas, bo niedługo nie będę miała czym w pokoju oddychać...;p). Natomiast kichanie, mimo iż nieco ustało, to jednak wciąż jest dość częste. I niepokoi mnie to, że pije teraz bardzo mało. Przez całą noc wypiła tylko 5 ml wody (teraz to na pewno 5 ml ;p)...
Dziękuję Wam za informacje. Idę do apteki : )
"Czymże jest człowiek bez zwierząt? Gdyby odeszły wszystkie zwierzęta, odszedłby człowiek z wielkiej samotności ducha." Wódz Indian Seattle
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
RE: [Przeziębienie]-"szmery" i podawanie leku
Przepraszam, że wyciągam tego posta, ale chciałam tylko napisać, że właśnie wróciłam od weta. Jak to ładnie ujął "wszystko gra i buczy... to znaczy nie, nie buczy! absolutnie! szmerów już prawie się nie stwierdza, antybiotyk do końca."
Dziękuję Wam bardzo za pomoc
Pozdrawiamy,
Mysz i Kenzie.
Dziękuję Wam bardzo za pomoc
Pozdrawiamy,
Mysz i Kenzie.
"Czymże jest człowiek bez zwierząt? Gdyby odeszły wszystkie zwierzęta, odszedłby człowiek z wielkiej samotności ducha." Wódz Indian Seattle
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
"Dobrocią i najsroższe zwierzę ugłaszczesz."
Groszek [*]
RE: [Przeziębienie]-"szmery" i podawanie leku
Mam pytanko... Strzykawa do pyszczka - nierealne, nie jestem w stanie Tekli utrzymac. Z serkiem nie przeszlo. Z woda nie przeszlo. Z gerberkiem nie przeszlo. W zyciu nie widzialam tak zniesmaczonego pyszczka... Czy istnieje mozliwosc rozrobienia z woda i Kubusiem i zostawienia tego do wypicia, przy jednoczesnym zlikwidowaniu poidelka (tylko do czasu az wypije toto obrzydliwe z miseczki)? Bo juz rece opadaja... :|
RE: [Przeziębienie]-"szmery" i podawanie leku
To jest antybiotyk? Musi zostac podany na raz, inaczej mija sie z celem.
Sprobuj jeszcze z mlekiem zageszczonym takim z tubki.
Co to za lek?
Tutaj podane jeszcze rzeczy z czym forumowicze podaja leki http://szczury.org/viewtopic.php?t=15570
Sprobuj jeszcze z mlekiem zageszczonym takim z tubki.
Co to za lek?
Tutaj podane jeszcze rzeczy z czym forumowicze podaja leki http://szczury.org/viewtopic.php?t=15570
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: [Przeziębienie]-"szmery" i podawanie leku
To jakis antybiotyk, mam podawac 2x dziennie po dwie krople. O nazwe spytam w nastepna srode, wtedy mam do kontroli isc. Rozrobilam go w ilosci picia takiej, jaka Tekla wypija na raz, pol godziny nie bylam w pokoju - wszystko zniklo, wylizane do ostatniej kropelki... Wiec chyba nie jest tak zle :] Tak sobie mysle, ze jak nagle zdecydowanie odmowi Kubusia/Gerberka, to sprobuje z mlekiem - swietny pomysl swoja droga. Dopoki znika szybko i tylko chwile sie boczy dziewuszka na gorzkosc, to nic nie zmienie.
RE: [Przeziębienie]-"szmery" i podawanie leku
Spróbuj Nutellę albo majonez - to zwykle działa nawet na największe świństwa. :>