gruczolaki- uspić???

Niepokojące zachowania szczurów, objawy chorób i ich leczenie.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
isia28
Posty: 317
Rejestracja: sob sty 31, 2009 5:34 pm
Lokalizacja: Wrocław

gruczolaki- uspić???

Post autor: isia28 »

moja szczurzyca ma gruczolaki . w tej chwili sa trzy- najwiekszy kolo ogona, na srodku brzuszka mniejszy, miedzy przednimi lapkami najmniejszy. lekarz nie podejnie sie operacji ze wzgledu na wiek - prawie 2 lata i znaczna otylosc. co mam robic . zachowuje sie zupelnie normalnie, je, chodzi za mna , przy dotykaniu nie piszczy.jedynym problemem jest niewielknie krwawienie z drog rodnych. co mam robic???juz zaczynam wariowac....zaczekać az zacznie ja bolec czy isc do lekarza na ostatni zastrzyk? bardzo sie boje ze bedzie sie meczyla.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: gruczolaki- uspić???

Post autor: Paul_Julian »

A moze przejdż sie do innego weta i zapytaj o zdanie? Częśc guzów daje sie rozbic Biseptolem lub innymi lekami. Nie wiem jak gruczolaki .
Bardzo możliwe, ze w srodku ma duzy guz , jak moja Pati . Zrobilismy operację na usunięcie guza, który był przy drogach rodnych ,. a okazalo sie , ze w srodku wielki guz . Miała ponad 2 lata i była gruba.
Warto sie zapytac innego weta, choćby porównać opinie.
No i być może jest wet , który sie podejmie operacji sterylizacji (bo tam na pewno coś złego sie dzieje skoro sa krwawienia)
Pati też była operowana 3 razy , miała wtedy praweie 2 latka jak Twoja.
Warto popytać . Na ostatni zastrzyk zawsze jest czas . Z guzkami może żyć , i na lekach . Ale to krwawienie jest niepokojące :(
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: gruczolaki- uspić???

Post autor: zalbi »

isia, a byłaś u Piaseckiego?
Paul - jeżeli isia była u Piaseckiego to nie ma po co pytac się innego weta.


czy wet skłania się ku usypianiu?
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
isia28
Posty: 317
Rejestracja: sob sty 31, 2009 5:34 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: gruczolaki- uspić???

Post autor: isia28 »

tak . wlasnie dr. Piasecki nie chce operowac bo musialby rozciac caly brzuch bo one sa co kawalek ale tez nie jest za uspieniem bo ona nie cierpi.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: gruczolaki- uspić???

Post autor: nausicaa »

ja jestem przeciwna operacji. jeśli nie bola ją guzki, a nadal może się poruszać, choć trochę mniej niż gdyby była zdrowa, je i jest żywa, to nie usypiałabym. dopiero, kiedy będzie widać, że cierpi albo guzy tak urosną, że przestanie się poruszać. miałam podobny przypadek z Dużą, ale zdecydowałam się na operację, której nie przeżyła
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Awatar użytkownika
isia28
Posty: 317
Rejestracja: sob sty 31, 2009 5:34 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: gruczolaki- uspić???

Post autor: isia28 »

wlasnie ja tez nie jestem zwolenniczka operacji . jedna szczurzyce operowalam i zycia jej to nie przedluzylo a bardzo sie wycierpiala.
najberdziej boje sie tego guzka w okolicach pluc, przeciez jak zacznie rosnac to bedzie uciskal pluca.....poki co rusza sie normalnie tylko ten duzy guz kolo tylnej lapki jest bardzo duzy i musi szeroko stawiac lapki. zamieszcze zdjecie zeby inni mogli zobaczyc jak wygladaja gruczolaki
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: gruczolaki- uspić???

Post autor: Paul_Julian »

Któryś z chłopców (chyba Harry) od igig tez ma duzego guza i nie bedzie operowany ze względu na chore serduszko. Dostaje antybiotyki, zeby guz sie nie powiększał. Jeśli dr nie jest za usypianiem, to jeszcze zaczekaj. Jeszcze guz nie uciska na płucka. Jeśli zacznie- wtedy będziesz się martwić .
uściski i mizianko dla chorutka!
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
isia28
Posty: 317
Rejestracja: sob sty 31, 2009 5:34 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: gruczolaki- uspić???

Post autor: isia28 »

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/33d ... e2f73.html
na stronie sa 3 zdjecia Dambinki . wyglada bardzo grubo ale w rzeczywistosci sa to guzy po kazdej stronie . najwiekszy jest kolo tylnej lewej łapki
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: gruczolaki- uspić???

Post autor: Paul_Julian »

Biedactwo :( Ale wet nie chce usypiać , wiec jeszcze daj jej troche czasu ze sobą , nie wiadomo ile, ale skoro jej nie boli ...
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: gruczolaki- uspić???

Post autor: Jessica »

biedactwo:( jak nie boli to ja bym nie usypiala. lekarz wie co mowi,skoro nie boli i nie cierpi to najwazniejsze
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Awatar użytkownika
isia28
Posty: 317
Rejestracja: sob sty 31, 2009 5:34 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: gruczolaki- uspić???

Post autor: isia28 »

wet powiedzial ze szczur ma zupelnie inna wytrzymalosc na bol i potrafia duzo zniesc. skoro dotykam brzucha i nie piszczy to znaczy ze ja nie boli??? poprzednia uspilam bo miala problemy z jedzeniem . ta je normalnie ale nie trzyma w lapkach tylko je jak pies. po puszczeniu chodzi chetnie ale powoli, ostroznie.
tak strasznie ciezko wychwycic ten moment- czy to juz pora....sie pozegnac
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: gruczolaki- uspić???

Post autor: zalbi »

jeżeli Piasecki nie chce operowac i usypiac - nie rób tego. Zaufaj mu, to dobry wet.

Sama też zaufaj swojej szczurce. Zobaczysz kiedy będzie odpowiedni moment.
Jest to ciężka chwila i decyzja ale uwierz, że słuszna. Wiem, miałam z tym już do czynienia.
Czasem lepiej za wcześnie niz za późno - weź to też pod uwagę.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: gruczolaki- uspić???

Post autor: Paul_Julian »

isia28 pisze:wet powiedzial ze szczur ma zupelnie inna wytrzymalosc na bol i potrafia duzo zniesc. skoro dotykam brzucha i nie piszczy to znaczy ze ja nie boli??? poprzednia uspilam bo miala problemy z jedzeniem . ta je normalnie ale nie trzyma w lapkach tylko je jak pies. po puszczeniu chodzi chetnie ale powoli, ostroznie.
tak strasznie ciezko wychwycic ten moment- czy to juz pora....sie pozegnac
Jesli piszczy , albo przy dotyku zgrzyta ząbkami - to znaczy , że boli. Twojemu ogonkowi pewnie cięzko trzymać w łapkach( moze traci równowagę) , ale najwazniejsze , że wcina. Nie wiem jak z gryzieniem, ktos radził , zeby dawał siemię lniane , to ąłtwiej pogryzc , a piłuje ząbki.
Czasem szczurek sam nam daje znak , ze to już "ten czas". Czasem czeka , aż wrócimy , albo odmawia jedzenie ...

Zalbi ma rację , żeby zaufać wetowi.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
nausicaa
Posty: 2581
Rejestracja: czw sie 20, 2009 10:22 am

Re: gruczolaki- uspić???

Post autor: nausicaa »

biedna mała...zgadzam się z poprzednikami- zobaczysz zmianę w jej zachowaniu, kiedy zacznie ją boleć, wystarczy tylko ją dobrze obserwować- brak apetytu, osowiałość, apatia, dużo więcej snu, zmierzwione futro. nie będzie chciała wychodzić i zaszyje się gdzieś w kącie, gdzie cicho i ciepło. poza tym, jeśli guzy bardzo urosną, na tyle że kompletnie nie będzie mogła sie poruszać, też jestem za usypianiem.

a jeśli ma tyle guzów- operacja nie ma sensu, będą przerzuty, mała może nie przeżyć, a nawet jeśli- to niepotrzebny stres, bo w sumie i tak nic nie da.
zeMną:CumbobLunetaMufkaMulinaPiankaOwcaWałekIncognitoKopciuchSrebritkaIvermektynaGremlinRzepicha
zaTM:AdziaDużaFruziaBudyń4KluskiAllelekWałkiNiebieskiChoryDowódcaPomidorowyPszeniczyMlekoKoalaPlamkaTrututSkinerEspriAgutKoKoDoremiSomaliaKapadocja
Awatar użytkownika
susurrement
Posty: 1957
Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: gruczolaki- uspić???

Post autor: susurrement »

też zgadzam się z poprzednikami.
fakt, że szczurcia wygląda jak siedem nieszczęść, ale wierz mi, że ją to nie obchodzi ;) to tylko na nas tak działa.
dokarmiaj misia gerberkami, kaszkami, etc. na pewno jest jej ciężko jeść. ale dopóki chce to naprawdę warto.
wg mnie nie ma co operować, to bardzo obciążający zabieg, a ze względu na wiek i zaawansowanie choroby, ma bardzo małe szanse. a dopóki nie cierpi to naprawdę nie ma co myśleć o eutanazji. szczurcia sama Ci pokaże kiedy będzie chciała odejść.
skoro jeden z guzów jest w okolicy płuc to z czasem zaczną się duszności.. trzeba będzie wprowadzić leki. a jeśli one nie będą pomagały, to wtedy będziesz wiedziała, że to już czas. szczurki na ogół w tym właśnie momencie się poddają, kiedy duszność nie pozwala im jeść. a kiedy nie jedzą - umierają z głodu. więc to jest wskazanie do tego, żeby pomóc odejść.

na razie daj jej się cieszyć życiem i sobą, jest w dobrych rękach zarówno Twoich jak i weta.
gerberki, kaszki, nutri drinki i dużo miłości.
jeśli będziesz wiedziała, że ją boli to poproś o metacam (przeciwbólowy). mogłabyś go podawać przez jakiś czas.
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Objawy i leczenie”