Szczurek schudł

Niepokojące zachowania szczurów, objawy chorób i ich leczenie.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: ol. »

Co do glukometrów niewiele Ci pomogę, sama musisz wybrać taki który najlepiej wypada pod kątem użyteczności i ceny. Zobacz sobie jeszcze ten: http://diabetyk24.pl/-o_l_789.html też ma 0,3 ul i bez kodowania, ale nie patrzyłam na paski i dostępność.
Sonia13 pisze:Myslisz, że przemycie ciepłą wodą było by wystarczające aby oczyścić miejsce naklucia czy przemyc czymś jeszcze? :/
Myślę, że warto odkazić, bo szczurze nóżki jednak mają kontakt ze ściółką, ekskrementami... Leciutko wacikiem ze spirytusem pacnąć albo czymś podobnym.
A właśnie przypomniqlo mi się coś...jak dawałam Charliemu ugotowany amarantus to zobaczyłam, że w kupce pojawiają się całe, niestrawione ziarenka.


może były słabiej ugotowane ? jak było kilka ziarenek to raczej nic takiego, może się nie strawiły, bo akurat tego dnia miał szybszą przemianę materii, albo po prostu; jeśli nie było to tyle, że sugerowało cały niestrawiony posiłek, to myślę, że nie ma się czym martwić
A diasip normalnie taki bananowy albo truskawkowy kupic? Bo ostatnio chciałam ale miałam wątpliwości czy może być, niby dla cukrzykow ale jednak wolalam się upewnic ;)
ja kupowałam naturalny, bo nie ma się co łudzić, że taki bananowy czy truskawkowy choćby leżał obok banana czy truskawki, to raczej sztuczne zapachy i smaki, więc naturalny zawsze mi się wydawał "najmniejszym złem";) no i mniejsze ryzyko, że danym smakiem akurat nie utrafisz w gusta szczura ;) popróbuj sobie raz taki raz taki; diasip tak jak nutridrink można mrozić w saszetkach do lodu, żeby dłużej go przechowywać; spróbujcie też sobie RC Convalescence, nie jest to może typowo cukrzycowe jedzenie, ale dla osłabionych szczurków dobre i myślę, że po insulinie możesz dać, a szczury bardzo je lubią:)
Awatar użytkownika
Sonia13
Posty: 328
Rejestracja: wt lut 05, 2013 6:32 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: Sonia13 »

Kurcze wlasnie tego Evolution też nigdzie nie ma w aptekach, wiec obawiam sie , że z paskami będzie podobnie :/ no ale zapytam bo widzę że jest tani i nawet mogla bym kupić.
No właśnie pytalam o naturalny w aptece i miała tylko te smakowe :/ No nic, będę szukać dalej...
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta, nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany, nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
Awatar użytkownika
Sonia13
Posty: 328
Rejestracja: wt lut 05, 2013 6:32 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: Sonia13 »

Powiem Ci, że nie jest źle z tym glukometrem, muszę po prostu nakłuć paluszek tak, żeby wyszła taka porządna kropelka i ten aparat ją całą zasysa a nie jak w przypadku omegi tylko trochę ;) Dzisiaj pierwsze podejście zakończyło się sukcesem, niestety wynik ponad 500 :/ I druga sprawa... Mały przez noc się bardzo zmoczył i chciałam przetrzeć go mokrym reczniczkiem a potem suchym i podczas tych czynności zauważyłam w miejscu jego zanikniętego ??? woreczka mosznowego czarną plamkę ??? Nie wiem dlaczego ona tam kest ale szczerze się przestraszyłam... http://postimg.org/image/qcuvkqnad/full/ oraz http://postimg.org/image/9mej9an2x/full/ . Nie wiem czy cokolwiek zobaczysz, bo aparat mi szwankuje :/

I chciałam Ci życzyć Wesołych Świąt, szczęścia i zdrowia dla Ciebie i szczurków :) Bardzo doceniam Twoją pomoc, Charlie prawdopodobnie tylko dzięki Tobie jest wciąż ze mną(diagnoza cukrzycy) :)
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta, nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany, nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: ol. »

To dobrze, że jakoś idzie z tym glukometrem:) Jeszcze coś mi majaczy, że ktoś kiedyś pisał o pobieraniu krwi z ucha, w sumie tam też są widoczne żyłki, ale ja sama nie widziałam jak to się odbywa i jaki jest stopień trudności. Do krzywej chyba lepiej żeby wszystkie pobrania były z jednej części ciała, ale wspominam, jakbyś chciała w przyszłości próbować.

Plamki na zdjęciach niestety nie widzę dobrze, a to jest wypukłe czy po prostu takie przebarwienie skóry ? Bo przebarwienia na jajkach zdarzają się samcom. Moszna się skurczyła, bo pewnie jądra cofnęły się do brzuszka i tłuszczyku nie ma.
W razie czego obserwuj czy ta zmiana się nie powiększa.

Ja też Tobie życzę spokojnych Świąt, i dobrych dla Charliego. Jest tutaj bo tak mocno o niego walczysz, i że on sam walczy. Bardzo Wam, życzę, żeby Wam los sprzyjał w tych zmaganiach:)
Awatar użytkownika
Sonia13
Posty: 328
Rejestracja: wt lut 05, 2013 6:32 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: Sonia13 »

Też słyszałam o pobieraniu z ucha ale wolałabym nie próbować, bo też nigdy nie widziałam.
Plamka nie jest wypukła. Właściwie najpierw myślałam, że to brudne, ale to jednak przebarwienie. To dobrze, że się zdarzają przebarwienia, bo już się matrwiłam.. Będę obserwować :)
Dziękujemy bardzo za życzenia :)
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta, nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany, nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
Awatar użytkownika
Sonia13
Posty: 328
Rejestracja: wt lut 05, 2013 6:32 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: Sonia13 »

Jeśli cbodzi o diasip truskawkowy( nie było innego), ciecierzyce i fasole mung to Charlie ich nie toleruje :/ Z czym bym mu tego nie dała i tak nic chce ruszyć :/ Jak tylko będę miała z powrotem komputer zamówię Holle i to  RC Convalescence i zobaczę jak to przejdzie :P
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta, nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany, nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
Awatar użytkownika
Sonia13
Posty: 328
Rejestracja: wt lut 05, 2013 6:32 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: Sonia13 »

Charlie wciąż jest osowiały, aczkolwiek już mniej :) Chodził dzisiaj więcej, miał postawione uszka i nawet kilka razy zaobserwowałam jak sobie lekko zadkiem podskoczył :D Wciąż dużo śpi i leży, ale jednak widzę różnicę.
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta, nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany, nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
Awatar użytkownika
Sonia13
Posty: 328
Rejestracja: wt lut 05, 2013 6:32 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: Sonia13 »

Już sama nie wiem co o tym myśleć... Dziś już Charliemu nie robię krzywej ale zapobiegawczo jeszcze zmierzyłam cukier przed podaniem insuliny(2, 5j i po tym kasza jaglana) i po 4h.... Przed podaniem stężenie glukozy wynosiło 351mg/dL a po 4h 34!!!! Tą próbkę krwi musialam trochę cisnac, więc od razu powtórzyłam badanie i wyszło mi 42.... Od razu dałam mu kasze jaglaną. Czy to w ogóle możliwe, żeby on się poruszał przy takim stężeniu glukozy??? Bo chodzić chodzi , ale tylne nóżki mu się obsuwają... Jeśli kolejny glukometr źle działa to po prostu masakra... Chyba wezmę go do weta, żeby go sprawdził jak pojadę ważyć Charliego :x
Teraz po 25 min od zbadania krwi i podania kaszy w moczu wyszło mu glukozy +/++ a ketonów delikatnie śladowe ilości.
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta, nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany, nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
Awatar użytkownika
Sonia13
Posty: 328
Rejestracja: wt lut 05, 2013 6:32 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: Sonia13 »

Ok do weta zapomniałam glukometru, no trudno. W kazdym razie rano mały dostał 2j insuliny i kasze jaglaną i jego cukier po 4h wynosił 100mg/dL więc chyba glukometr mój działa jednak dobrze, bo wczoraj wieczorem przy 2j i płatkach owsianych z mlekiem sojowym jego cukier wynosił 91mg. Oczywiście weterynarz była oburzona moją jak to powiedziała 'samowolką' i obniżeniem dawki insuliny, no ale w gruncie rzczy dobrze zrobilam.Kazala mi zatem zostac przy 2 jednostkach. No i musialam jej o tym powiedziec bo z 31 na 1 Charlie zostaje u nich na dobie weterynaryjnej już z mierzeniem krwi przed podaniem i jedzeniem.
Został zważony - 260g ale się wiercił i główka była poza wagą. Ma też nadal jakieś opory przed jedzeniem, bo karmy nie ruszy raczej chyba że mu z ręki podam. A to RC Convalescence to chodzi o taką np w saszetce dla kota tak? W sklepie mi powiedzieli że nie dostane karmy weterynaryjnej w sklepie zwyklym, a wet jest ogolnie przeciwna wprowadzaniu innych rzeczy szczegolnie takich nie przeznaczonych dla szczura wiec od niej też pewnie nie dostane.. Zobaczę jeszcze przez internt
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta, nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany, nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
Awatar użytkownika
Sonia13
Posty: 328
Rejestracja: wt lut 05, 2013 6:32 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: Sonia13 »

Przepraszam u weterynarza jego cukier po 2h wynosił 100mg/dL ;) Wieczorem mu dałam 1,5j i po 4h było ok 140mg/dL :)Ale dziś rano dałam mu znowu 2j, bo przed podaniem miał 355 i po 4h spadło mu do 139. Ale pewnie trochę mu wynik skoczył bo nie udało mi się dobrze nakłuć, a za drugim razem była za mała próbka, więc dopiero za trzecim razem poszło. A dzisiaj Charlie i większy apetyt miał, sam zaczął jeść karmę i po insulinie chętnie jadł jedzonko :)
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta, nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany, nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: ol. »

Super, przy takim cukrze ma prawo jeść na zdrowie :) Mam nadzieję, że wet też teraz zrozumie i będzie ostrożniejsza przy dawkowaniu insuliny. Może rozpisz jej wręcz przy jakim cukrze ile może podać. Chyba się nie obrazi, skoro wcześniej już dała Ci wolną rękę i jak widać jest to dobre dla Charliego.
(nawet bym mu jeszcze trochę zmniejszyła dawkę, bo spadek do 100 po 2 godz. jest dosyć duży, a ten do 40 z czymś już bardzo niebezpieczny - plątanie się nóżek, wolniejsze odruchy i brak sił na cokolwiek w wyniku niedożywienia mózgu to jak najbardziej mogły być symptomy hipoglikemii; jak cukier będzie spadać do 150 to też będzie dobrze i bez takich przesileń)

Convalescence taki dla psów i kotów, jako karmę ratunkową przy chorowitkach naprawdę warto mieć nawet w zanadrzu, więc już choćby z tego względu wet nie powinna Ci robić trudności przy zakupie (jeśli powiesz, że chcesz mieć w razie kryzysu). A sprawdza się naprawdę dobrze, lepiej niż nutridrink/diasp, przy których zdarza się że szczury marudzą - przy convalescence nie zdarzyło mi się żeby któryś nie lubił, a w razie spadku apetytu nawet inne jedzonko wymieszane z nim lepiej wchodzi.
Awatar użytkownika
Sonia13
Posty: 328
Rejestracja: wt lut 05, 2013 6:32 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: Sonia13 »

No właśnie zmniejszyłam mu do 1,5j :) I tak jak pisałam schodziło do 140mg. W sumie się dziwię, że teraz ma taki ładny cukier, że aż musimy zmniejszać dawkę insuliny... Raz nawet przed wieczornym podaniem miał ok 250mg. W końcu coś zmierza w dobrym kierunku, teraz niech jeszcze przytyje i będziemy się cieszyć :D A w PV zobaczymy co z tym serduszkiem, oddychaniem, biochemia i inne sprawy, ale byleby do tego czasu jego stan był stabilny.
Co do RC to zapytam u weta, w sumie mnie tam dobrze znają, więc mi może recepcjonistka tak o sprzeda :) Zobaczymy
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta, nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany, nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
Awatar użytkownika
Sonia13
Posty: 328
Rejestracja: wt lut 05, 2013 6:32 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: Sonia13 »

Przepraszam ale na razie tylko na tyle mnie stać. Charlie odszedł.
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta, nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany, nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: ol. »

Soniu, tak mi przykro...

napiszesz jak będziesz mogła, ja mogę tylko powiedzieć, że byłam świadkiem jak walczyłaś o niego ze wszystkich sił i z najwyższą troską - to i to jak szczególnym był szczurem, Twoim przyjacielem, liczy się teraz ponad wszystko inne...

również w smutku, tulę Cię serdecznie
Awatar użytkownika
Sonia13
Posty: 328
Rejestracja: wt lut 05, 2013 6:32 pm

Re: Szczurek schudł

Post autor: Sonia13 »

Obrazek
Takiego Cię dostałam. Spędziliśmy razem rok i ponad dziesięć miesięcy. Za dziewięć dni skończył byś dwa lata. Z chorobą przeżyłeś ok 5 miesięcy, przez 3 miesiące Cię leczyliśmy. Byłeś wyjątkowym szczurkiem, tym "dobrym" chłopcem, to Twój brat zawsze rozrabiał, choć obu Was kocham tak samo.
Obrazek
Zawsze byłeś strachliwy. Długo bałeś się wychodzić z klatki. Ale gdy już w końcu się odważyłeś nie chciałeś do niej wracać. Biegałeś po szczebelkach, wywracałeś kartonowy domek i od razu stałeś przy drzwiczkach, żeby zobaczyć czy przypadkiem nie zmieniłam zdania.
Obrazek
Uwielbiałeś ogórki. Mogłeś je chrupać bez przerwy. Ciężko było Cię przekonać do innego jedzenia, ale daliśmy radę.
Obrazek
Gdy zacząłeś chudnąć bardzo się przestraszyłam. Starałam się znaleźć przyczynę, w czym pomogła mi nasza kochana Ol. Udało nam się, zaczęliśmy leczenie, lecz ty wciąż traciłeś na wadze. I wciąż. Gdy ważyłeś 300g i widziałam Twoje wszystkie kości myślałam, że już więcej nie zniesiesz. Okazałeś się jednak silniejszy niż mogłam sobie wyobrazić. Dziś ważyłeś 253g. Jesteś niesamowity. Walczyłeś dla nas, chciałeś żyć. Ja też chciałam byś żył, Twój brat chciał. Nie pamiętam kiedy ostatni raz spokojnie spałam. Z każdym kolejnym krokiem w przód robiliśmy dwa do tyłu. Ta cukrzyca nie była zwyczajna. Staraliśmy się, ale nie wyszło, Charlie. Teraz już Cię nie boli.
https://www.youtube.com/watch?v=vpYthXM ... pYthXMo3Dk
Razem byliście cudowni. Bawiliście się, nigdy nie było sporów. Teraz zostawiłeś braciszka, który przed chwilą lizał Twoje łapki i oczka. Miałam nadzieję, że dasz radę dotrwać do lutego, tak, aby mogli zająć się tobą specjaliści. Twoja cukrzyca wydawała się ustępować... Niestety była to tylko złudna poprawa.
Obrazek
Leżysz koło mnie od 5 godzin, a ja nie mogę uwierzyć w to co się stało. Nie wiem co robić. Ciebie już tu nie ma. Ciągle tli się we mnie nadzieja na to, że to tylko zły sen. A Ty wyglądasz jakbyś spał. Lecz za każdym razem gdy Cię dotykam, by jeszcze raz pogłaskać Twoją kochaną główkę bije od Ciebie to przerażające zimno. A Ty wciąż się nie ruszasz.
Obrazek
Wyglądasz dokładnie tak. Jedynie leżysz bokiem. Nie widać po Tobie bólu. Nauczyłeś mnie wielu rzeczy. Odpowiedzialności, pewności siebie, zachowywania spokoju w trudnych sytuacjach. Gdy ujrzałam Cię pierwszy raz, jak i Twojego brata, zakochałam się w Was. Byłeś cudownym przyjacielem, rodziną. Starałam się robić dla Ciebie wszystko co tylko mogłam, chciałam, żeby żyło Ci się jak najlepiej w tym całym bólu. Mam nadzieję, że odszedłeś w spokoju, że nie czułeś już nic. Kochamy Cię aniołku, nigdy Cię nie zapomnimy. Śpij spokojnie :-*
"Słowo które nie jest wypowiedziane
jest słowem którego nie można powtórzyć
nie można się go nauczyć ani imitować
póki więc nie otworzą się usta, nie otworzą się rzeki
nie otworzą się rany, nie otworzą się umysły
nie otworzy się raj"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Objawy i leczenie”