Opuchnięte "sutki"?

Niepokojące zachowania szczurów, objawy chorób i ich leczenie.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
a.tomka
Posty: 12
Rejestracja: czw sty 13, 2011 1:03 am

Opuchnięte "sutki"?

Post autor: a.tomka »

Z góry przepraszam jeśli temat oblatany a ja na niego nie trafiłam.
Zrobiłam przegrzebkę w temacie 10 dni temu ale nic co by pasowało nie znalazłam.
Wolę iść do weterynarza przygotowana i trochę podyskutować :) Na razie kapitulacja.
Tosia ma 9-mcy i od 10 dni ma opuchnięte sutki. Dwie Pary.
Pierwsza para w okolicy szyi. Najpierw myślałam, że to tarczyca.
Druga para w okolicy pachwin tylnych łapek. Nie wyczuwam żadnego zgrubienia, które mogłoby sugerować jakieś guzki.
"Obściskuję" codziennie. Weterynarz potwierdził.
Pierwsza diagnoza: ciąża urojona.
Dostawała leki przeciwzapalne - 5 dni bez efektu (nie klęsło, ale też nie puchło bardziej) - Tolfine.
Po tym przeciwzapalnym lekarz zdecydował się podać antybiotyk - ciprofloksacynę.
Jesteśmy po 5 dniowej kuracji dopyszczkowej i wciąż nic :(
Wklejam zdjęcie i proszę o jakąś podpowiedź bo postanowiliśmy Tosię przestać szprycować.
Nie wiem czy to słuszna decyzja.
Wklejam jeszcze zdjęcie. Sorki za jakość.
Tośka wcina jak zawsze, biega, skacze, bryka w zasadzie wygląda jakby nic się nie działo.
Nie wiem czy to ważne: jej współtowarzyszka jest w trakcie długiej terapii anty nużeńcowej.
https://www.dropbox.com/s/cdu3jdd2aadm2 ... 2.JPG?dl=0
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Opuchnięte "sutki"?

Post autor: Paul_Julian »

A może zrobić usg ? Moze to guz gruczołu mlekowego ? http://szczury.org/viewtopic.php?f=169&t=8242& Albo zatkane gruczoły ?
Fakt, że wtedy byłoby jakieś zgrubienie... Chyba USG byłoby najbardziej sensowne.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Opuchnięte "sutki"?

Post autor: smeg »

Na zdjęciu widzę tylko zmianę pod pachą i według mnie to wygląda na nowotwór gruczołu sutkowego. Jesteś pewna, że to nie guz? Zazwyczaj nie są one jakoś bardzo twarde, ale wyraźnie kulkowate. Jeśli to ciąża urojona, gruczoły wypełniają się mlekiem - można nakłuć u weterynarza i sprawdzić. Pomagają wtedy leki zawierające kabergolinę, raczej nie przeciwzapalne ani nie antybiotyki. Jeśli to nowotwór, najlepiej będzie go wyciąć, szczurka jest jeszcze młoda i powinna dobrze znieść narkozę. Skąd jesteś i do jakiego weterynarza chodzisz? Wygląda na to, że Twój wet leczy trochę po omacku i sam nie wie, co to.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
a.tomka
Posty: 12
Rejestracja: czw sty 13, 2011 1:03 am

Re: Opuchnięte "sutki"?

Post autor: a.tomka »

Dziękuję Wam za komentarze.
Nie wyczuwam na tych sutkach żadnych grudkowatości.
Drugie pytanie: Czy możliwe jest by nowotwór zaatakował aż 4 gruczoły na raz? i to dość od siebie oddalone? Ta opuchlina pachwinowa jest nieco mniejsza.. co do weterynarza mam do niego zaufanie, bo mi wyzbierał szczurki parę razy - mamy za sobą udaną operację wycięcia guza na kolanie u mojego pierwszego Serafina... i kilka innych historii. Czy leki z kabergoliną można podać bez nakłuwania gruczołów? nie wyobrażam sobie tej wiercipięty przy takim zabiegu? rozważałam też sterylizację - pewnie w tym przypadku będzie można/trzeba pożenić jedno i drugie.. Jestem z Rybnika :) i przy okazji pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Snajperka
Posty: 214
Rejestracja: wt paź 21, 2014 2:03 pm

Re: Opuchnięte "sutki"?

Post autor: Snajperka »

A mi to wygląda na węzły chłonne. Masz wtedy powiększone właśnie w tych miejscach. Jeśli masz nuzenca u drugiej szczurki, to tej pierwszej mogła spaść odporność. U szczurów nie spotkalam się z tym, ale u psów tak. Jeden z moich dt przyjechał w trakcie terapii węzły chłonne Almy z dnia na dzień zrobiły się gigantyczne.
Ale ja ogladam zdjecie na małym wyświetlaczu, więc mogę wszystkiego nie zobaczyć. No i nie jestem weterynarzem :-)
a.tomka
Posty: 12
Rejestracja: czw sty 13, 2011 1:03 am

Re: Opuchnięte "sutki"?

Post autor: a.tomka »

No i się wybrałam - inny weterynarz - mój zachorował. Wstępna diagnoza niestety niedobra ale jeszcze niepewna. Jutro konsultacje z weterynarzem specjalistą od gryzoni. Obstawiają guza przysadki. Stąd zwiększone wydzielanie hormonów i nabrzmiałe gruczoły. Jeszcze trochę urosły.
Opowiem więcej po kolejnej wizycie... może się kiedyś komuś do czegoś przyda... :-[
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Opuchnięte "sutki"?

Post autor: smeg »

Czyli tym bardziej kabergolina (psi Galastop albo ludzki Dostinex - polecam ten drugi, bo jest w tabletkach, a pierwszy w "oleju", który ciężko podać szczurowi). Dopilnuj, żeby weterynarz podał odpowiednią dawkę - dla szczura jest dość duża, jak dla dużego psa i niektórzy niedoświadczeni weci boją się tyle podawać. Szczur o wadze 400 g powinien dostać ok. 4 ml Galastopu (lub odpowiednik Dostinexu). http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=988&start=0 - tutaj jest bardzo dużo informacji na temat guza przysadki.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
a.tomka
Posty: 12
Rejestracja: czw sty 13, 2011 1:03 am

Re: Opuchnięte "sutki"?

Post autor: a.tomka »

No to mamy Glastop. 5ml na pięć dni. Tosia waży 330g. Lek faktycznie jest oleisty ciężko podać tyle do pyszczka, wymieszałam z jogurtem. Sukces, zjadła - chociaż na raty. Zadziałała konkurencja. Frotka za plecami chętna na przysmak bardzo nam pomogł w szybkim spożyciu. Co do diagnozy Pani doktor nie ma pewności. Za młoda kobieta nasza na guzy.. Zobaczymy. Dzięki za konsultacje. Pozdrawiamy z Tosią Frotką i Ponclikem
ODPOWIEDZ

Wróć do „Objawy i leczenie”