Gdy byłam w szkole mama pojechała z Kajtkiem do weterynarza, bo dziwnie mrużył oczko. Lekarz powiedział, że to zapalenie spojówki, rogówka nieuszkodzona. Przepisał mu DICORTINEFF-VET. Pisze, że zalecane dla psów i kotów! Mam zakraplać mu oko rano i wieczorem. Czy to nie zrobi mu krzywdy? Przed chwilą czur popiskiwał krótko i "podskakiwał", czego wcześniej nie robił. Lekarz podobno w gabinecie zakroplił oko. Teraz mały śpi, jak zawsze.
A, i drugie primo- Kajtek już od początku ma takie rzadsze futerko. Czy to normalne? Szczury mogą mieć np. genetycznie rzadsze futerko? Zaznaczam, że Kajtek się w miejscu łysin nie drapie, ani nic.
Dzięki za odpowiedzi
