Szczurcia po operacji. Co dalej?

Niepokojące zachowania szczurów, objawy chorób i ich leczenie.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Hagenti
Posty: 22
Rejestracja: sob lip 12, 2014 9:00 pm
Lokalizacja: Krosno ( to podkarpackie :P )
Kontakt:

Szczurcia po operacji. Co dalej?

Post autor: Hagenti »

Hej.
Moja bieda i ja potrzebujemy pomocy. Otóż - dziewczę ma ok 2 lat. zaczął jej niedawno rosnąć guz przy listwie mlecznej. Pani wet która wyciągnęła z opresji już nie jednego mojego szczurka stwierdziła, że guz jest nieoperacyjny, podamy sterydy żeby nie rósł za szybko i za 2 tyg. mamy sie zgłosić na drugą "porcję" sterydów. W tym czasie się przeprowadziliśmy do innego mieszkania (nie wiem czy to ma jakiś związek, ale dzień po przeniesieniu pozostałości stadka zaczęło się wszystko). Szczurcia całe swoje życie chudzina straszna (a jadła za 3 ::) ) nagle zaczęła przypominać okrągłego szynszyla (!) tak strasznie spuchła jakby ją stado pszczół dopadło. Z racji, że był wieczór, a weterynarzy przyjmujących po godz. 19 u nas mało - telefon do najlepszej z dostępnych. Ja już łzy w oczach, że się będę musiała z nią rozstać, ale dzwonię. Pani mówi że już nas nie da rady przyjąć, bo ma w tej chwili jakieś USG, a za chwilę dwa nieszczęścia z jakimiś pilnymi dolegliwościami (ze stresu nie zapamiętałam jakimi), więc pytam czy mogłaby mi polecić kogoś kto nas już natychmiast przyjmie. Poleciła pana który przyjmuje do 21 ale na drugim końcu miasta (dodam że to była środa przed Bożym Ciałem!). Więc wio w samochód i jedziemy. Dojechaliśmy, pan pooglądał i powiedział tak "co za baba?! na guzy sie nie podaje sterydów! poza tym - jak to nieoperacyjny?! pani się zastanowi na spokojnie, uśpić zawsze w razie czego zdążymy, ja mogę się podjąć operacji i zobaczymy - jeśli nie ma przecieków między żebra to będziemy ciąć i zobaczymy co będzie". Może i egoistycznie postąpiłam, ale powiedziałam że operujemy i się umówiliśmy na sobotę. Operacja się udała, całego guza gościu wykroił, szwów jest od groma, po operacji się okazało że to mięsak. I teraz tak - całą sobotę szczura dochodziła do siebie. W poniedziałek większa część opuchnięcia jej zeszła, ale wszystko się nagromadziło w miejscu szycia i zrobił się mega guzol (ale taki miękki jakby właśnie jakiś płyn się zebrał). We wtorek z rana dzwonię do gościa co z tym zrobić, bo szczura ładnie pije, je gerberki i karmę i owoce ale ten guz mnie niepokoi. Kazał przyjechać wieczorem, pooglądał ją, dał jakiś mix antybiotyków w tym kofeinę ??? ??? ??? i powiedział, że rzadko bo rzadko ale tak się zdarza, po tym zastrzyku powinno jej zejść i można jej podawać po troszeczkę kawy (oczywiście zimnej, nie słodzonej i bez mleka), nakłuł guza i wyciekła woda z krwią (więc dobry znak że nie jakaś ropa albo coś). We środę bez zmian, już myślałam do jakiego tu innego weta można się udać, bo ta pierwsza wet na urlopie do końca miesiąca :/ ale wczoraj (czwartek) nagle zaczęło z niej wszystko wypływać... dosłownie... po 3-4 razy dziennie muszę jej zmieniać ręczniki papierowe i podkłady bo są całe mokre, bardzo dużo siusia, ale też z okolic rany się sączy - przeważnie przezroczysty płyn, ale zdarzyło się że kilka kleksów takich mlecznych zrobiła (na chusteczkach ciężko zobaczyć, ale na stole już bez problemu). Dzisiaj już po tym guzolu prawie śladu nie ma, tylko mega obwisła skóra, ale szczurcia nie nadąża z myciem się, brzuszek mokrusieńki, apetyt ma spory jak na szczurka po operacji, pije też normalnie, ale że cała opuchlizna z niej zeszła to zostały same kosteczki i skóra :/ Jak jej tu pomóc w rekonwalescencji? Dodam jeszcze, że od wczoraj też ma małe problemy z kupkami... troszkę ich mało i wyglądają na strasznie suche i twarde. Co jej dawać, żeby pomóc? Czy biały serek, truskawki, pomidorki, ogórek, jabłuszko będą pomocne w tym stanie? :-\
Ze mną:Lagertha, Żelka vel Patryk
a za TM Adaś [*], Remi [*], Ciri [*], Sygin [*], Daenerys [*], Panda [*]
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Szczurcia po operacji. Co dalej?

Post autor: Paul_Julian »

Hej!
Super, ze udała sie operacja !
Ze sterydami to róznie bywa, moga pomóc na guza , ale moga go tez "karmić".
W przypadku takiej operacji w miesjscu usunięcia guza moze sie zebrac krew lub płyn surowiczy ( np. organizm zbyt szybko chce wygoić ranę). Czasem moze sie zrobić ropień.
Rozumiem, ze w tej chwili już nie ma problemu z wyciekiem płynu w miejscu po operacji ? Czy nadal jest go dużo ? Najwazniejsze, żeby to nie zropiało, i nie bylo zamkniete. Moze jeszcze troche tego płynu jest w dołku pooperacyjnym, a teraz szczurka więcej sie rusza to i wypływa więcej. Płyn moze być żółtawy, przezroczysty, białawy. Bez zapachu, albo z takim trochę nieokreslonym, ale nie śmierdzącym.
W kwestii diety, to jak najbardziej warzywka sa ok, ale białko tylko raz w tygodniu. Mozesz na wzmocnienie kupić jej np. Sinlac, albo saszetkę Royal canin convalescence ( 10 zł, u weta).
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
Hagenti
Posty: 22
Rejestracja: sob lip 12, 2014 9:00 pm
Lokalizacja: Krosno ( to podkarpackie :P )
Kontakt:

Re: Szczurcia po operacji. Co dalej?

Post autor: Hagenti »

No właśnie jeszcze cieknie, dzisiaj już zdecydowanie mniej ale cały czas wylizuje okolice pod paszką. Troszkę bym ją chciała podtuczyć żeby miała właśnie energię na gojenie, bo wygląda jakby 90% swojego wysiłku wkładała w wylizywanie się (a i tak troszke jak zmokła kura wygląda). No chyba że nie jest to konieczne, ale strasznie biednie wygląda :/
Ze mną:Lagertha, Żelka vel Patryk
a za TM Adaś [*], Remi [*], Ciri [*], Sygin [*], Daenerys [*], Panda [*]
Awatar użytkownika
Hagenti
Posty: 22
Rejestracja: sob lip 12, 2014 9:00 pm
Lokalizacja: Krosno ( to podkarpackie :P )
Kontakt:

Re: Szczurcia po operacji. Co dalej?

Post autor: Hagenti »

Postanowiłam jej właśnie troszkę pomóc z wysuszeniem się i zauważyłam, że dokładnie na łokciu ma malutką dziurkę w szyciu :/ tak jakby jeden szew puścił. Nie cieknie z tego krew tylko właśnie takie wodniste coś (teraz już w ilości małej ale mimo wszystko dalej) :/ Chyba więcej bym zaszkodziła jadąc z nią żeby jej "doszył" jednego szwa niż żeby to raczej "oddychało" i się goiło w spokoju. A może jej to jakoś zabezpieczyć? Już sama nie wiem :/ szwy ściągamy dopiero za tydzień...
Ze mną:Lagertha, Żelka vel Patryk
a za TM Adaś [*], Remi [*], Ciri [*], Sygin [*], Daenerys [*], Panda [*]
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Szczurcia po operacji. Co dalej?

Post autor: Paul_Julian »

Teraz już za pózno na doszywanie, zwykle się doszywa max po kilku godzinach. Chyba, ze szczurek się "rozpruje", to wtedy lekarz decyduje, czy wycina troche tkanki i zszywa , czy zostawia otwarte jesli ranka jest mała.

Pilnuj szczurki, zeby nie wyciagała szwu, i jak najbardziej możesz tuczyć :) Sinlac i te saszetki sa dobre na tuczenie. I wg mnie to dobrze, że płyn wycieka na zewnatrz, bo jesli by zostawał w środku, to wtedy mógłby zropieć. W końcu bakterie odpowiedzialne za ropnie to beztlenowce i w takiej zamknietej rance by miały raj.

Przemywaj rankę octeniseptem. A w razie gdyby zabarwienie płynu się zmieniło - idź do weta.
No i zdrówka :)
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
ODPOWIEDZ

Wróć do „Objawy i leczenie”