[ROPNIE] na pyszczku

Wszystko, co dotyczy problemów z nią związanych. Kwestie ogólne i szczegółowe (uszy, oczy, pyszczek - w tym i zęby).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
AniaP
Posty: 196
Rejestracja: pt gru 12, 2003 7:47 pm

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: AniaP »

Wczoraj go wyczułam, tuż koło pyszczka, koło wąsików, "w kąciku mordki", jest malutki, ale wyraźnie wyczuwalny jak twarde, okrągłe ziarenko, wyraźnie oddzielone. Do wczoraj go nie było...tyle razy, codziennie całowałam ten jej cudny pyszczek i nic nie było, a wczoraj się pojawił...W tak głupim miejscu, że nawet nie wiem czy to można wyciąć, jak zrobić operację koło mordki?...
Czytałam kiedyś o ropniach chyba? (chyba któryś szczurek Palatiny coś takiego miał, ale teraz nie mogę znaleźć) może coś Wam przychodzi na myśl, czy to może być ropień? jak to wygląda?
Szczerze mówiąc boję się iść do weta, bo nie chcę usłyszeć że to to najgorsze. Wiem że to głupie... Wiem, że pójdę muszę przecież pomóc mojej szkrabusi, ale dzisiejszy dzień mnie załamał (tyle maluszków dziś odeszło..). Chyba sie rozkleiłam... :cry:
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
Obrazek
Awatar użytkownika
sauatka
Posty: 2841
Rejestracja: ndz maja 16, 2004 6:42 pm
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: sauatka »

wprawdzie to nie szczurek, ale moj psiak takiego ma :( niewiem co to moze byc :( jest oddzielony tak jak mowisz i rowniez jest tuz kolo pyszczka :( tylko ze jest wielkosciziarna grochu :( juz drugi raz sie poijawil i to w tym samym miejsciu
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: IVA »

AniuP nie denerwuj się na zapas. Idź do weta, to wcale nie musi byc złośliwy nowotwór. Może jest to miejscowy stan zapalny, albo zmiana skórna niezłośliwa. Trzymam za Was kciuki.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: ESTI »

Niuńka, nie czekaj. Najgorzej to zwlekać, jak wyczułaś, to biegnij do weta...szybko!!!
Może się da jeszcze pomóc, bez narażania życia...
Obrazek
AniaP
Posty: 196
Rejestracja: pt gru 12, 2003 7:47 pm

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: AniaP »

Trochę mnie nie było zatem wyjaśnię sprawę Belluni, chwilowo temat sam się zakończył . Bellusia sama się wyleczyła, pewnego wieczorka guzek jeszcze był a rano został po nim strupek. Może to był jakiś "wrzodzik", choć cała skórka była gładka, tylko wypkłe, twarde jakby ziarenko było pod skórką. Mam nadzieję że \"to paskudztwo\" już nie wróci.
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
Obrazek
Imana
Posty: 11
Rejestracja: pn lut 14, 2005 6:59 pm

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: Imana »

Mojemu szczurkowi wypływa z lewego oka wydzielina podobna do krwi,oraz (również ) lewa strona pyszczka jest okropnie spuchnięta.Podejrzewam,że to mykoplazma,martwi mnie ten policzek,bo przy czytaniu posta o mykoplaźmie nie zauważyłam by było coś napisane o podobnym objawie.Szczurek zachowuje się tez troche inaczej.Wcześniej poruszał się,jadł i pił bardziej żwawo,a teraz jagby przygasł... Pomocy! :( Proszę napiszcie gdzie jest dobry wet oiod szczurów w Trójmiescie.To ważne
http://hogwart.hox.pl/garfield/images/tatko.JPG

Meggi wśród szczurzych aniołków wraz ze swym tatą - Ronem.Środkowy brzdąc bezimienny-oddany razem ze swoimi dwoma braćmi.Lisa ze mną od początku :) .
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: Beeata »

spuchniety policzek ....moze ropien w pyszczku? A moze cos z zabkiem? Chociaz stawialabym na powiekszony wezel chlonny .Weterynarz i to madry bardzo wskazany w tym przypadku i to szybko poki nie jest za pozno na leczenie.
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
GoHa
Posty: 830
Rejestracja: śr wrz 03, 2003 4:29 pm
Kontakt:

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: GoHa »

http://szczury.org/index.php?topic=3517 Polecam dr Debisa... zadzwon jutro po 8 i sie dowiedz gdzie przyjmuje.
Dobrze jest być kochanym... :)
Imana
Posty: 11
Rejestracja: pn lut 14, 2005 6:59 pm

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: Imana »

Naszczęście po kilku dniach opuchlizna zeszła i przestało leciec z oka po podaniu ehinacei.Niestety jest nowy problem.Teraz na policzku nie ma opuchlizny,ale jakąś gulę,twartą i wielką.Chyba zgłoszę sie do tego weta :(
http://hogwart.hox.pl/garfield/images/tatko.JPG

Meggi wśród szczurzych aniołków wraz ze swym tatą - Ronem.Środkowy brzdąc bezimienny-oddany razem ze swoimi dwoma braćmi.Lisa ze mną od początku :) .
Meggy
Posty: 803
Rejestracja: śr paź 13, 2004 9:16 pm
Kontakt:

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: Meggy »

natychmiast!! (tzn pewnie dopiero jutro) ale nie zwlekaj dłużej...
Imana
Posty: 11
Rejestracja: pn lut 14, 2005 6:59 pm

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: Imana »

Kilka dni temu moja siostra pojechała z Lisą(bo tak ma mój szczurek na imie) do weta.Najprawdopodobniej to rak :( .Nie mam kasy na operację,a jest ona droga.A nawet,jakbym się na nią zdecydowała to guz,po operacji może spowrotem urosnąć.Z dnia-na dzień ta gula na policzku rośnie.Szczurek specjalnie się przez to nie męczy...ale... Boję się,ze koniec jest bliski :cry: Bedę za nią tęsknic . :( :cry:
http://hogwart.hox.pl/garfield/images/tatko.JPG

Meggi wśród szczurzych aniołków wraz ze swym tatą - Ronem.Środkowy brzdąc bezimienny-oddany razem ze swoimi dwoma braćmi.Lisa ze mną od początku :) .
Gumcia
Posty: 792
Rejestracja: pt gru 24, 2004 4:12 pm
Lokalizacja: Tychy

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: Gumcia »

mój Blejd, dość że miał 'tragicznie' w plucach (tak stwierdzil wet) to miał opuchnięte oba policzki.... nie mówie jak to sie skonczyło :(
Ale nie martw się... musi być dobrze! Mówisz ze PRAWDOPODOBNIE jest to rak, ale wcaLe tak ne musi być!! Myśl POZYTYWNIE
Jestem z Tobą i z Lisą i trzymam mocno za Was kciuki!
Ze mną byli:
Panowie: Blade, Szczurkoś, Snoopy, Bezik
Panie: Pussy, Smark
Aktualnie klatka pusta...
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: ESTI »

Imana...dlaczego twierdzisz, że to guz i, że to złośliwiec i odrośnie?
Dlaczego już skreślasz szczurka?
Skąd wiesz jaki to rodzaj guza?
Obrazek
Imana
Posty: 11
Rejestracja: pn lut 14, 2005 6:59 pm

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: Imana »

Nie jestem pewna i nie skreślam Lisy.Mam wielką nadzieję,że ten guz to zwykły bąbel i zniknie po jakimś czasie,nie mam pieniędzy na tą operację,a istnieje ryzyko,że "guz" spowrotem urośnie(po operacji).Boję się poprostu o mojego małego ogonka :( .
http://hogwart.hox.pl/garfield/images/tatko.JPG

Meggi wśród szczurzych aniołków wraz ze swym tatą - Ronem.Środkowy brzdąc bezimienny-oddany razem ze swoimi dwoma braćmi.Lisa ze mną od początku :) .
jutka
Posty: 395
Rejestracja: sob gru 25, 2004 10:19 pm

[ROPNIE] na pyszczku

Post autor: jutka »

Nie wiem co masz na myśli mówiąc bąbel...
Tak jak mówiła Beeata, może to być ropień, może być jakiś stan zapalny -ale w tych wypadkach też potrzebne jest leczenie. Ropień sam z siebie nie zniknie.
"Naszym celem jest pomszczenie krzywd, które przyroda poniosła z rąk ludzi. Cel ten osiągniemy poprzez zatapianie tankowców, wykolejanie pociągów wiozących toksyczne substancje oraz wysadzanie w powietrze elektrowni atomowych. Bądźcie z nami".
ODPOWIEDZ

Wróć do „Głowa”