[GUZ] przy tylnych lapkach

W tym dziale napisz o problemach związanych z łapkami, czy ogonem Twojego pupila.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Dafojne
Posty: 37
Rejestracja: pn cze 13, 2005 4:23 pm

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: Dafojne »

Witam.
Wiem, że mogę tu liczyć na dobre informacje i porady więc dołączam zdjęcie guza mojego szczura i chciałabym się dowiedzieć co to takiego jest, skąd mogło się wziąć, czym jest spowodowane itd. Zauważyłam to dzisiaj. Wyciągając ją dwa dni temu z klatki nic takiego nie zauważyłam. Jak widać na zdjęciu znajduje się to między tylnimi łapami, bliżej prawej, jest różowe i dosyć duże(w dwa dni tak urosło?). Czerwona plamka na tym jest od tego, że zaczęła to gryźć.
Myślę, że może pojawiło się to ze względu na to iż nie jest to szczurzyca pierwszej młodości - ma ze 2 lata. Poprzedni mój szczur jak już był dosyć stary też miał guza ale zupełnie innego i w innym miejscu, dlatego teraz nie mam pojęcia cóż to może być.
Acha, jeśli ktoś wie to moglibyście mi powiedzieć czy można to leczyć, da się wyleczyć itp?
Jutro będę z nią lecieć do weterynarza ale mam nadzieję, że wcześniej się czegoś dowiem.

Wybaczcie, że się tak rozpisałam ale chciałam jak najlepiej nakreślić problem.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: ESTI »

To strasznie dziwne, że w ciągu dwóch dni taka duża powierzchnia ciałka jest bez włosów. :roll:
Czy ten guz jest wypukły i czy, a raczej jak duży?
Bo na zdjęciu nie za bardzo widać...
Obrazek
Arbor Vitae
Posty: 321
Rejestracja: śr maja 25, 2005 9:03 am

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: Arbor Vitae »

Tak naprawde poznanie prawdziwej natury guza moze przyniesc tylko badanie anatomoatologiczne (biopsja cienkoiglowa??). Ale rownie dobrze nie musi byc to nowotwor. Twoje zdjecie nie jest zbyt ostre, wiec nie da sie na nim zobaczyc nic poza lokalizacja, ktora u samic jest dosc typowa dla raka sutka. Czerwona plamka ktora opisales to moze byc formujacy sie wrzod, przetoka ropna (jesli cos z tamtad wyplywa) lub zadrapanie z powodu swiadu.
Jesli chodzi o najwazniejsza rzecz, czyli leczenie - zwazajac na rozmiar proponowalbym wstepne naklucie (nawet bez badania anatomopatologicznego, aby sprawdzic czy zmiana nie ma charakteru ropnego, czy nie jest to cysta, torbiel, krwiak) a nastepnie wyciecie guza w calosci podczas zabiegu operacyjnego.
Tempo wzrostu guza, jego umiejscowienie i osobista kobieca intuicja mowia mi ze jest to najpewniej nowotwor sutka, dosc latwy do usuniecia (o ile nie zrosl sie z jakims narzadem), ale to najlepiej oceni juz lekarz. Tak czy siak wizyta u weterynarza jest konieczna.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: ESTI »

Tylko, że nowotrowry sutka raczej nie charakteryzują się chyba utratą owłosienia?
Ja nigdy o takich przypadkach nie słyszałam.
Obrazek
Dafojne
Posty: 37
Rejestracja: pn cze 13, 2005 4:23 pm

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: Dafojne »

Wiem, że dosyć dziwne jest, że w tak krótkim czasie zrobiło się coś takiego...
Jest zdecydowanie wypukły... tak jak zmierzyłam mniej więcej wypukły na 1cm1511,5cm, na szerokości ma 3cm, długość 3,5cm.
Nie jest on też typowo okrągły tylko tak jakby kanciasty, ani twardy ani miękki, taki średni.
Arbor Vitae
Posty: 321
Rejestracja: śr maja 25, 2005 9:03 am

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: Arbor Vitae »

Zalezy. Jesli guz mocno uciska na skore od "spodu" moze powodowac miejscowe klopoty w krazeniu. Cebulki wlosa sa dosc wrazliwe, stad utrata okrywy wlosowej.

[ Dodano: Pon Cze 13, 2005 19:06 ]
Z reszta jak bylo wczesniej powiedziane, sama zainteresowana sie wylizuje. Przez 2 dni moglaby wylizac sie cala, a nie tylko kawalek skory.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: ESTI »

A może, jeśli urósł tak szybko...to jest jakiś ropień lub coś w tym stylu.

No nic...bez weta się nie obejdzie.
Dafojne skąd jesteś, masz jakiegoś zaufanego weta?
Obrazek
Dafojne
Posty: 37
Rejestracja: pn cze 13, 2005 4:23 pm

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: Dafojne »

Jutro na pewno polecę do weterynarza. Jestem ze Świnoujścia ale generalnie rzadko bywam u weterynarza i ten, do którego chodziłam przez lata jest beznadziejny więc ostatnio zmieniłam go na innego. Wprawdzie u nowego byłam tylko raz ale na ową wizyte nie miałam co narzekać. Ponadto inni go chwalą...

No i oczywiście dziękuję ślicznie za wszelką pomoc z Waszej strony.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: ESTI »

Tylko napisz jak było u weta, bo jestem strasznie ciekawa i zaniepokojona, co to za okropieństwo męczy Twojego szczurzastego.
Powodzenia.
Obrazek
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: Dixi »

Dafojne - najlepiej to wet Ci powie, czemu szczurek ma guza, od czego, jakie sa prognozy, jak bedzie przebiegalo leczenie... oby tylko wszystko dobrze sie skonczylo. Trzymam kciuki!
Pozdrawiam,
Aguśka
Dafojne
Posty: 37
Rejestracja: pn cze 13, 2005 4:23 pm

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: Dafojne »

Na pewno dam jutro znać co i jak z moją piękną. Mam nadzieję, że nie okaże się to bardzo poważne.
Dzięki jeszcze raz za pomoc i za wsparcie.

[ Dodano: Wto 14 Cze, 2005 ]
Właśnie wróciłam od weterynarza. Pokazałam, powiedziałam co i jak, wet nakuł i powiedział, że jeśli wyleci ropa to dobrze a jeśli nie to już gorzej. Nie wyleciała. Stwierdził, że prawdopodobnie jest to jakaś zmiana nowotworowa. Zapytałam się o jakieś wycinanie czy coś to powiedział, że nie ma sensu bo nie wiadomo co z tego wyniknie i jak się szczurzyca będzie zachowywać. Wstrzyknął tylko jakiś antybiotyk przeciw puchnięciu i tyle. Jeśli będzie się pogarszać to do uśpienia. :x
kitten
Posty: 387
Rejestracja: wt mar 29, 2005 12:48 pm

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: kitten »

Może pora zmienić weta a nie tak poddawać się bez walki...
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: ESTI »

Dokładnie zmienić weta i pójść do innego, bo ten jak widać lubi szybko rezygnować...ehhh
Obrazek
Dafojne
Posty: 37
Rejestracja: pn cze 13, 2005 4:23 pm

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: Dafojne »

Już z dwóch zrezygnowałam jak miałam problemy z myszami czy też z wcześniejszym szczurem bo byli do niczego... ten był trzeci... i ponoć najlepszy w Ś-ciu. Stwierdziłam, że po prostu oni bardzo dobrze znają się na psach, kotach a z innymi zwierzętami chyba nienajlepiej sobie radzą... Sama już nie wiem.
kitten
Posty: 387
Rejestracja: wt mar 29, 2005 12:48 pm

[GUZ] przy tylnych lapkach

Post autor: kitten »

Wydaje mi się że tu nie chodzi o znanie się na zwierzu tylko o jakimś barku szcunku dla życia danego zwierza bo powiedzenie "niestety nie znam się, nie umiem pomóc" a poddanie się " to nie ropień nie ma sensu nic robić można tylko uśpić" jest debilizmem szczególnie że to jest guz a nie jakiś ciężki problem z funkcjonowaniem organizmu, proponuję poszukać kogoś bardziej kompetentnego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Łapki i ogon”