[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Otis
Posty: 10
Rejestracja: ndz sie 21, 2005 1:11 am

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: Otis »

Pomóżcie kochani. W ubiegły piątek zaczęly się kłopoty z Melchiorkiem. Miał problemy z utrzymaniem jedzenia w łapkach, trzymał tylko jedną i kładł jedzenie na drugą, miał też problemy z utrzymaniem równowagi podczas mycia. Od razu pojechaliśmy z nim do weterynarza. Zmierzył 40 stopni gorączki, szczurek dostał jeden zastrzyk na wzmocnienie a drugi z antybiotykiem o nazwie ENROXIL.
Obserwowałem go trzy dni i zgodnie z zaleceniami lekarza z przychodni na Brodowicza(o której jeszcze później) poszliśmy na kontrolę do naszego weta na Fiołkowej. Młody człowiek ale parę razy już byliśmy u niego ze Szczepanem i Melchiorem i zajął się nimi dobrze. Miał pododbno doświadczenie z pracą przy szczurkach więc staramy się mu ufać. Przed wizytą Melchior czuł się nieźle, zdiagnozowana "infekcja" przez weta na Brodowicza zdawała się ustępować. Lepiej chodził i starał się jeść dwiema łapkami.
Weterynarz z Fiołkowej stwierdził, że ten antybiotyk ENROXIL trzeba dać jeszcze co najmniej raz. Po zastrzyku był osowiały (ale to chyba nic dziwnego) ale ostatnie dni wyglądały co najmniej dobrze. Radośnie biegał i trzymał jedzenie w łapkach.
Problem pojawił się w sobotę. Melchior zrobił się bardzo osłabiony nie trzymał jedzenia w ogóle w w żadnej łapce. Miał problemy z chodzeniem, powłóczył trochę tylnymi łapkami. Zabrałem go do całodobowej przychodni na Brodowicza. Tam natrafiłem na coś co nazywało się weterynarzem. Kompletnie olewał to co mówię o dolegliwościach szczurka, podczas badania zwierzaka zachowywał się tak jakby nie zależało mu na tym żeby pomóc, tylko jak najszybciej skończyć. Ostatecznie wyciągnąłem od niego że Melchior jest bardzo osłabiony - 37,5 stopnia gorączki i tyle. Na pytanie co z łapkami, padła odpowiedź - "pewnie jakiś paraliż". KOSZMAR NIE LEKARZ!!! Dostał maluszek zastrzyk podskórny pod szyję z glukozą i 3 dawkę ENROXILU.
Dzisiaj od rana obserwuję Melchiora, trochę próbuje chodzić ale powłóczy tylnymi łapkami, nie utrzymuje w ogóle jedzenia. Staram się mu pomagać, podtrzymywać żeby się nie przewracał przy myciu i podaję zwykłą wodę mineralną i normalną karmę + jego ulubione chocapicki (takie chrupki spożywane przez ludzi zalewane gorącym mlekiem, podobno wzmacniają). Jutro po pracy idę z nim do kontroli do sąsiedniej klatki na Fiołkowej, przynajmniej się nie zmęczy podróżą. Wyczytałem też na forum o dobrej klinice na os Złotej Jesieni. POMÓŻCIE, przepraszam że tak się rozpisałem, ale chciałem dokładnie przedstawić sprawę.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: ESTI »

Jak dla mnie to zapalenie mózgu lub inne schorzenie neurologiczne. Moja Kiki miała identyczne objawy, ale na 100% nie twierdzę, że u Twojego szczurka jest to samo. Nie dziwię się, że nastąpiło pogorszenie, bo antybiotyk trzeba podawać przynajmniej tydzień. To, że się przewraca i ma skurcz łapek, to objawy choroby i osłabienie.
Ja podawałam bactrim, gdyż ten lek o wiele większą wchłanialność do mózgu, a o to tutaj chodzi. Powinien też dostać steryd na pobudzenie, jeśli do tej pory jeszcze nie dostał. Do tego jeśli zdecydujesz się na podawanie dopyszczne, dodatkowo lakcid na żołądek.

Może zajrzyj do działu weterynarze, może tam znajdziesz innego dobrego weta?

[ Dodano: Nie Sie 21, 2005 1:09 pm ]
Aha, jaka była diagnoza?
Obrazek
Otis
Posty: 10
Rejestracja: ndz sie 21, 2005 1:11 am

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: Otis »

Dzięki za zainteresowanie ESTI. Diagnozy konkretnej nie było - poza tym że złapał infekcje i jest osłabiony. Oprócz tego co opisałem Melchior ma też trochę wycieku z oczu i z noska. Przed tą pierwszą wizytą miał również katar. Na podstawie tych informacji i temperatury dostał taki a nie inny antybiotyk. Po osłuchaniu szczurka wety nie stwierdziły problemu z płucami. Więcej informacji niż opisałem powyżej nie uzyskałem. Może jeszcze jakieś wskazówki i rady zapodasz? Będę wdzięczny, na razie Melchiorek śpi, ale te łapki nie dają mi spokoju. Czy to mu kiedyś przejdzie?
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: ESTI »

Wyciek porfiryny jest normalnym efektem choroby, to najmniejsze zmartwienie.

Powinieneś zmienić weta:
http://szczury.org/index.php?topic=4297
http://szczury.org/index.php?topic=5871
Może, któreś z tych linków Ci pomogą. Idź na kontrolę i zaproponuj zapalenie mózgu.

Jeśli potwierdzi diagnozę, to należy podawać leki z grupy sulfametozynów, które wchłaniają się w większości do mózgu, np. bactrim. Ja podawałam 10 kropli dwa razy dziennie, do pyszczka za pomocą strzykawki lub pipety. Możesz spytać o możliwość zastrzyków, ale antybiotyk należy podawać optymalnie 10 dni, nie krócej, gdyż może nastąpić szybki nawrót choroby.

[ Dodano: Nie Sie 21, 2005 2:15 pm ]
To, że szczurek śpi to też normalne, on cierpi i najlepszym ukojeniem jest właśnie sen. Powinien dostać też steryd na pobudzenie.
Obrazek
Otis
Posty: 10
Rejestracja: ndz sie 21, 2005 1:11 am

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: Otis »

Dzięki serdeczne za wszystkie rady. Udam się do weterynarza na os.Złotej Jesieni, bardzo chwalą ludzie tamto miejsce. Pisałaś, że Kiki miała zapalenie mózgu, nie widzę jej na liście twoich ogonków . Biedaczka odeszła?
Napisz mi jeszcze jak długo taka choroba może trwać, ja cały czas patrzę na Melchiorka i drżę żeby nie odszedł w sekundzie.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: ESTI »

Kiki odeszła, po trzech miesiącach walki z chorobą. Najpierw szybko dało nam się to paskudztwo wyleczeyć, ale powróciło po 1,5 miesiąca. Znowu dało się zaleczyć i pojawił się nowotwór, po operacji była niestety bardzo osłabiona i choroba powróciła z wielką siłą. Walczyłyśmy prawie dwa tygodnie, raz było z górki raz pod górkę i w końcu serduszko jej nie wytrzymało i odeszło moje maleństwo...chyba nie miała już sił. Ale u Ciebie nie musi tak być, chodzi o to, żeby leczenie trwało na tyle długo, aby wyplewić to paskudztwo z jej organizmu. Zbyt krótkie spowoduje szybki nawrót.
Daj znać jak wrócisz od weta, jestem ciekawa jaka będzie diagnoza. Powodzenia
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: Ania »

Na wstępie chciałabym napisać, że 37,5 stopnia to nie gorączka u szczura a obniżona temperatura, prawidłowa temp. u szczura to około 38 stopni, 40 stopni może wskazywać na stan zapalny organizmu, proponowałabym, zrobić prześwietlenie, objawy opisane przez Ciebie, polepszenia, pogorszenia i brak reakcji na Enroxil mogą wskazywać na obecność guza. Guz ten może uciskać na nerwy w związku z czym pojawić się mogą problemy z kończynami i ogólnie silne osłabienie organizmu. Prześwietlenie wykonaj możliwie jak najszybciej.

Ps: Steryd to dobry pomysł (Dexafort, bezpieczny dla szczura) ale z nim proponowałabym się wstrzymać do czasu prześwietlenia. Jeśli szczurek cierpi na nowotwór - steryd w błyskawicznym czasie pogorszy stan zdrowia - znaczy, może spowodować przyspieszenie wzrostu guza i przerzuty.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Otis
Posty: 10
Rejestracja: ndz sie 21, 2005 1:11 am

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: Otis »

Dzięki i Tobie Aniu za porady. Wróciłem właśnie od lekarza, wreszcie Melchiorek dostał się we właściwe ręce, tak myślę. Wszystkie prognozy Esti się sprawdziły. Schorzenie neurologiczne wystąpiło u biedaczyska na 99%. Nie reaguje na światło w oczy i wciąż przekręca go w jedną stronę. Nowotwór doktor raczej wykluczyła, został podany steryd więc mam nadzieję że kobieta wiedziała co robi. Opisany mam go na kartce jako "dexa.."czyli najpewniej dexafort o którym pisała Ania.
Antybiotyk zmieniono na (niewyraźnie napisane....linco-sp..). Łepek będzie go przyjmował przez 5 dni w zastrzykach. Jeżeli poprawa ma nastąpić, będzie to widoczne po 3 dniach. Jeżeli nie będzie wyraźnej poprawy po 5 dniach to...
Szanse kochanego Melchiora na zupełne wyleczenie doktor określiła na 50%.
Może też stać się tak, że pewien defekt pozostanie np. utykanie na jedną łapkę.
Nie wiem co myśleć o takiej diagnozie , 50% to mało, jak na tak kochaną myszkę.
Pozdrawiam was serdecznie i dziękuję.
Będę pisał na bieżąco jak się czuje Melchiorek.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: ESTI »

Otis, przykro mi, że moje prognozy spełniły się, ale dobrze bo chociaż będzie leczony prawidłowo. Jak możesz to dowiedz się o całą nazwę leku, bo jestem ciekawa co szczuras dostaje.
A co najważniejsze - 5 dni leczenia to mało. Wiadomo to stadnard, że po góra trzech dniach powinna być poprawa, ale to teoria, czasami w ciężkich wypadkach następuje ona dopiero koło piątego. Ja bym dawała antybiotyk przynajmniej tydzień, bo jak będzie za krótkie, to szybko będzie nawrót.

I pamiętaj o tym, żeby szczurasek jadł i pił, musisz go karmić jeśli będzie trzeba. I daj mu dużo miłości i spokoju, ważne żeby czuł, że jesteś przy nim - że nie jest sama.
Życzę Wam powodzenia.
Obrazek
Otis
Posty: 10
Rejestracja: ndz sie 21, 2005 1:11 am

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: Otis »

Karmię przecierami i zupkami gerbera (nie musi gryźć i trochę zjadł). Suche jedzenie podaję mu trzymając w palcach, a łepek podgryza. Apetyt nawet ma i jakoś dajemy radę z jedzeniem.
Gorzej z piciem. Podaję z poidełka i z pipety ale mało chłepta. Dobrze przynajmniej że te gerbery wodniste trochę są...
Dopytam się jutro na wizycie o ten antybiotyk. Pozdrawiam.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: ESTI »

Okej czekam na info. ;)
Obrazek
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: Anita »

Możesz dać wodę z miodem lub z glukozą. Moja chora szczurka chętnie to pije :)
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: Ania »

Do wypowiedzi Anity dodam tylko, że można również poić rozcieńczając wodą gerberka, podając jogurty pitne, bardzo chętnie szczurki piją herbaty, przede wszystkim zielone i owocowe. Polecam odżywkę dla szczurzych noworodków, mojej podopiecznej uratowała życie podczas ciężkiej choroby.
Mleko skondensowane (niesłodzone) około 100 g, 1 żółtko (jajko przed rozbiciem należy zanurzyć we wrzątku na kilka sekund celem wybicia ewentualnej salmonelli), glukoza (lub miód, w ostateczności cukier).
Wszystko dokładnie mieszamy i wkładamy do lodówki, podgrzewamy tylko trochę przed podaniem.
Nałatwiej jest wlać około 4-5 pipetek do małej miseczki (2-3 łyżeczki do herbaty), tą włożyć do drugiej miseczki z wrzątkiem. Temperatura powinna mieć około 38 stopni (powinniśmy czuć lekkie ciepło po zanużeniu palca).

Taka karma jest bogata w wodę i ma masę substancji odżywczych, możemy karmić wg potrzeb, tj nawet kilka razy dziennie. Słodycz odżywki zachęci szczura do jedzenia i jednocześnie wymusi pragnienie.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Otis
Posty: 10
Rejestracja: ndz sie 21, 2005 1:11 am

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: Otis »

Cześć. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za wsparcie, szczególnie ESTI :thumbleft:
Nie pisałem trochę, wolałem nie chwalic dnia przed zachodem słońca. Na dziś jest bardzo pięknie. Melchiorek przeszedł tygodnową kurację antybiotykową (linco-spectin) i czuje się znakomicie. 7 dni brał tez steryd (dexamethasana).
Strasznie się cieszymy z żoną i mamy nadzieję że jak najdłużej będzie zdrowy.
Jeszcze raz dzięki.
Napisze to jeszcze na osobnym dziale "weterynarze" ale lecznica przy ul. Złotej Jesieni w Krakowie państwa Szydłowskich naprawdę jest świetna. Melchior miał wspaniała opiekę, i co najważniejsze został wyleczony. :reindeer:
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[SCHORZENIA NEUROLOGICZNE] zapalenie mozgu

Post autor: ESTI »

Otis, dobrze robisz, że nie chwalisz dnia...bo po takiej dwace sterydu (moim zdaniem strasznie dużo, bo one mają przedłużone działanie :roll: ) to koń by powstał z martwych. Trzeba odczekać tydzień, dwa...wtedy można zaobserwować, czy nastąpiła trwała poprawa, czy nie. Cieszę się, że trafiłeś na świetną wetkę i, że mogłam Ci pomóc. Trzymam mocno kciuki za Melchiorka. ;)
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne / ogół objawów”