[KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Polecani i "nie-polecani" weterynarze oraz Wasze przygody z nimi.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
gabka
Posty: 398
Rejestracja: ndz gru 09, 2012 11:47 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: gabka »

Wiesz zabiegów nie wykonywałam żadnych u nich . Także jutro tam zadzwonię i zapytam o wziewkę . Mnie za kastrację dla szczura koleżanki (do której nie doszło) powiedziano 60-80 zł. Jeśli chodzi o weterynarzy tj pisałam pierwszą styczność miałam z dr Małgorzatą Niziołek-Warzechą. Zacznę od początku moje przejścia z Cookiem miałam na centralnej gdzie leczyłam również psy (pod względem merdających czworonogów do nich nie miałam zastrzeżeń) . Nie mam dobrej opinii jednak to o centralnej jeśli chodzi o gryzonie,ale byłam tam lata temu . Tam min leczyłam Cookiego na alergię skórną ,a jak się później okazało,że to normalne zmiany skórne u samców z racji testosteronu ...Później powiedziano mi o profirynach ,żebym się tym nie przejmowała bo szczury tak mają .. I tak trafiłam do Pani dr. Warzechy,która przebadała Cookiego na 10 stronę i niestety zdiagnozowała skazę krwotoczną ,a nie porfiryny .Z racji tego ,że było za późno bo walczyliśmy dzielnie przez 2 tygodnie Cookie zmarł ;(miał 3 lata i ok 8 miesięcy ... i w sumie trafiłam do nich na przełomie ok 6 miesięcy, najpierw ze szczurem koleżanki, później z moją Mookie i mam do Nich pełne zaufanie. Dr Dominika Zając ma ekstra podejście tak jak pisałam wcześniej ,daje trafne diagnozy i leki. Uważam ten gabinet za godny zaufania i pochwały. Jeśli chodzi o ceny- ostatnio będąc z Mookie za 4 strzykawki antybiotyku,trzy kapsułki poprawiające odporność, kropelki do przemywania oczu i wizytę zapłaciłam 28 zł.Pozdrawiam i polecam :) Jutro napiszę info o wziewce.
joanna71
Posty: 99
Rejestracja: pt wrz 14, 2007 8:47 am
Lokalizacja: Kraków

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: joanna71 »

Dominika to ma nie tylko szczury, ale również niejakie zasługi w ich ratowaniu, co pamiętają chyba wszyscy od akcji z Longami Evansami krakowskimi (chyba 2009). I dobrą rękę do kastracji z tego, co pamiętam.
gabka
Posty: 398
Rejestracja: ndz gru 09, 2012 11:47 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: gabka »

Sprawdzałam , wziewki tam nie ma,ale słyszałam o powodzeniu w kastracji. Z tego co wiem nie zadażyło się tam nigdy aby szczur się nie wybudził. Pozdrawiam I jeszcze raz polecam tą lecznicę gorąco!!
Awatar użytkownika
RemedyForIgnorance
Posty: 31
Rejestracja: ndz kwie 10, 2011 2:52 pm
Lokalizacja: Okolice Wieliczki ;)

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: RemedyForIgnorance »

Tak jak pisała gabka również polecam gorąco lecznicę Nasze Zwierzaki, która znajduje się na ul. Majora 5B / lu2. I również uważam, że pani Dr. Dominika Zając jest bardzo mądrą osobą i posiada wielką wiedzę na temat szczurków. Często przytacza przykłady z życia jej szczurków i widać, że uwielbia te zwierzaki. Podchodzi indywidualnie do każdego zwierzaka, jest cierpliwa, delikatna i wszelkie zabiegi przeprowadza bardzo sumiennie. Poza tym ma również dobre podejście do ludzi i jest bardzo sympatyczną osobą. Nie mieszkam w Krakowie tylko w okolicach Wieliczki więc dojazd zabiera mi trochę czasu i kasy, ale nie wyobrażam sobie jeździć do innej lecznicy weterynaryjnej niż Nasze zwierzaki. Jestem przeszczęśliwa, że w końcu znalazłam miejsce gdzie wszystkie zwierzaki traktowane są na równo (niestety byłam w paru gdzie priorytetem są psy i koty, a reszta jest traktowana jak zwierzaki gorszej kategorii) i gdzie nie bagatelizuje się żadnej sprawy z jaką się tam przychodzi. Na prawdę gorąco polecam to miejsce!
~~~~~~~~~~~~~~~~
`And the salt in my wounds isn't burning anymore than it used to
It's not that I don't feel the pain, it's just I'm not afraid of hurting anymore`
[Paramore - Las Hope]
Awatar użytkownika
Nefretari
Posty: 65
Rejestracja: ndz mar 10, 2013 11:36 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: Nefretari »

Witam. Jestem nowa, więc pewnie powinnam się przywitać, ale żal kroi mi serce, bo może gdyby w "Naszych zwierzakach" wyczyszczono by ropnia, albo chociaż to zasugerowano, moja Niunia nie zostałaby uśpiona ze względu na drugie ognisko, oraz ogólnoustrojowe zakażenie organizmu i padające nerki. To tyle.
Moje Bachorzyska: Blanka, Rozi, Flora, Lora, Bianka :D
I Blu najcudowniejsza z nich wszystkich za TM
W nowych Domach :Milka i Cynamonka, Parchu i Hania :D
gabka
Posty: 398
Rejestracja: ndz gru 09, 2012 11:47 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: gabka »

Nefretari pisze:Witam. Jestem nowa, więc pewnie powinnam się przywitać, ale żal kroi mi serce, bo może gdyby w "Naszych zwierzakach" wyczyszczono by ropnia, albo chociaż to zasugerowano, moja Niunia nie zostałaby uśpiona ze względu na drugie ognisko, oraz ogólnoustrojowe zakażenie organizmu i padające nerki. To tyle.
Podpisuję się pod tym Nefretari rękami i nogami. Bardzo rozczarowałam się tą lecznicą gdyż znam Twój przypadek od A do Z ... Moja noga tam już napewno nie postanie.... Pomimo mojego wcześniejszego zaufania i entuzjazmu... Myślę,że w sumie dobrze trafiłaś i przenoszę się tam z moimi dziewczynami napewno ....http://www.parotka.pl/ Myślę ,że polecić można, napewno nie bagatelizują sprawy... Sam fakt pakietu badań i profesjonalizmu mówią swoje...
Bardzo mi kochana przykro ..:(
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: klimejszyn »

ja do Parotki nie wejdę - nie stało się to u mnie, ale u znajomej - podczas zabiegu uszkodzili szczurowi oko, przez przypadek wlewając płyn dezynfekujący... no jak tak można? i nie umieli wyleczyć ropnia, dopiero kiedy skierowałam znajomą do Oazy ropnia pożegnali.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
Nefretari
Posty: 65
Rejestracja: ndz mar 10, 2013 11:36 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: Nefretari »

Zabrzmi to sukinsyńsko - ale w takim razie już wiedzą jak podejść do ropnia, albo po prostu to nowy wet, bo moją Niunią nie zajmowała się Pani Agnieszka D ze zdjęć ze strony tylko inna Pani.
Moje Bachorzyska: Blanka, Rozi, Flora, Lora, Bianka :D
I Blu najcudowniejsza z nich wszystkich za TM
W nowych Domach :Milka i Cynamonka, Parchu i Hania :D
gabka
Posty: 398
Rejestracja: ndz gru 09, 2012 11:47 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: gabka »

I bądź tu mądry człowieku ...:( Przykre to naprawdę...
Awatar użytkownika
Bodwar
Posty: 3
Rejestracja: sob maja 25, 2013 7:29 pm

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: Bodwar »

klimejszyn pisze:ja do Parotki nie wejdę - nie stało się to u mnie, ale u znajomej - podczas zabiegu uszkodzili szczurowi oko, przez przypadek wlewając płyn dezynfekujący... no jak tak można?
Cześć, to mój pierwszy post tutaj. Szczurków jeszcze nie mam ale powoli przymierzam się do tego :)
Chciałam napisać kilka słów o gabinecie Parotka. Chodziłam tam z kotem i dość szybko zrezygnowałam z usług pani doktor D. Podchodziła do zwierzaka zupełnie bez serca, dla mnie też nie była zbyt miła. Nie wspominam dobrze wizyt u tej pani, chociaż kotu nie zrobiła krzywdy. Dlatego ze szczurkiem na pewno się tam nie wybiorę, chociaż gabinet jest o rzut beretem od mojego domu.
Elfik
Posty: 4
Rejestracja: pn maja 27, 2013 10:24 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: Elfik »

Oaza na Zamoyskiego, polecam.
Niestety w ostatnich dniach odeszła moja szczurka, niemniej zaangażowanie wetów wielkie!
Dr Joanna Szklarska Piotrowska prawidłowo i delikatnie przebadała szczurka, skierowała na badania krwi i postawiła diagnozę. Nie pozostawiała złudzeń, że próba leczenia może się nie udać, rokowanie było ostrożne.
Za leki oraz wizytę zapłaciłam 130zł. Konieczne były codzienne zastrzyki, Dr Szklarska nauczyła mnie jak je robić, aby zwierzakowi bardziej nie zaszkodzić.
Niestety po kilkudniowej walce, karmieniu i pojeniu ( pod koniec nie była już sama w stanie nawet chodzić, choć w pierwszych dniach widoczna była duża poprawa), Mała się poddała.
Polecam tak czy inaczej za kompleksowe badania, wysokie kompetencje i wyczucie w rozmowie. Udzielane informacje wydawały się być całkowicie szczere, co bardzo doceniam u wetów.
Osobiście uważam, że za tak dobrą opiekę oraz całą wizytę można przeboleć te 130zł.
Awatar użytkownika
mel
Posty: 67
Rejestracja: sob lis 24, 2012 10:27 pm

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: mel »

Odnośnie Parotki - byłam tam raz. Patrzyłam na stronę - nie znalazłam tam już nazwiska pani doktor, która nas przyjmowała, więc sądzę, że mój komentarz na ten temat nie ma najmniejszego znaczenia. Choć jedno - po wizycie mojej małej pojawiła się krew w moczu. Zadzwoniłam do lecznicy po jakieś wskazówki, cokolwiek, pani doktor która nas przyjmowała nie było, za to dr D za bardzo nie chciała wnikać w temat, stwierdziła tylko, żeby obserwować a jak samo nie przejdzie to przyjść po weekendzie (a był czwartek) z próbką moczu do badania.... dodam, że mocz nie był różowy tylko to była prawie czysta krew....

Wtedy to znalazłam weterynaryjną miłość mojego życia (i moich małych też ;)). Pani dr Sabina Galganek. Nie ma słów na opisanie ciepła i profesjonalizmu tej kobiety. Jest niesamowita. W przyszłym tygodniu wyprowadzamy się z Krakowa, ale z pewnością wpadniemy towarzysko na chwilkę do lecznicy z kwiatami, żeby podziękować Pani Dr za opiekę :)
Ze mną: Bizou
W serduchu: Albi [02.09.12 - 14.06.13], Arisa [21.01.13 - 17.08.14] i Juka [21.01.13 - 09.01.15] Gutka [01.11.12 - 23.01.15]
Awatar użytkownika
NatalyJa
Posty: 51
Rejestracja: śr cze 26, 2013 8:54 am

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: NatalyJa »

NIE POLECAM !!!!
Przystaś Janina
Nowosądecka 27
30-683 Kraków
12 655 78 69

Byłam wczoraj ze swoim małym szczurkiem (ok 5 tyg), miała pasożyty, prawdopodobnie wszoły, ta "lekarka" wtarła w szczurka tonę jakiegoś specyfiku i że wszystko będzie ok. Po 12h od zabiegu mój szczurek nie żyje. Dzwoniłam do niej ale twierdzi, że to na pewno nie przez leki. Wcześniej szczurek był radosny i ciekawski, nie wyglądała w żaden sposób na chorą, oprócz tego, że czasem się podrapała. Nie chodźcie tam z żadnym zwierzątkiem!
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: IHime »

NatalyJa pisze:NIE POLECAM !!!!
Przystaś Janina
Nowosądecka 27
30-683 Kraków
12 655 78 69

Byłam wczoraj ze swoim małym szczurkiem (ok 5 tyg), miała pasożyty, prawdopodobnie wszoły, ta "lekarka" wtarła w szczurka tonę jakiegoś specyfiku i że wszystko będzie ok. Po 12h od zabiegu mój szczurek nie żyje. Dzwoniłam do niej ale twierdzi, że to na pewno nie przez leki. Wcześniej szczurek był radosny i ciekawski, nie wyglądała w żaden sposób na chorą, oprócz tego, że czasem się podrapała. Nie chodźcie tam z żadnym zwierzątkiem!
Jeżeli podała lek zawierający Fipronil, to rzeczywiście wygląda na błąd lekarza.
efu
Posty: 124
Rejestracja: czw sty 26, 2012 4:45 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: [KRAKÓW] Gdzie jest sprawdzona lecznica?

Post autor: efu »

czy ktoś z Was korzystał z przychodni Hyrax na Drukarskiej?
jesteśmy zapisani na zabieg (wycięcie guza) na czwartek w Oazie. pani doktor zasugerowała dodatkowo zdjęcie rtg płuc, żeby zobaczyć czy nie ma przerzutów - 150 pln. zadzwoniłam do Hyraxa z polecenia znajomej, która chodzi tam z kotem - zdjęcie 30 pln, idziemy w poniedziałek.
i zastanawiam się czy może tam nie zrobić szczurowi zabiegu, ale nie wiem czy to nie zbyt duże ryzyko. w Oazie wyniesie nas to 250 pln.
macie może jakieś doświadczenia, opinie, rady?
pierwszy raz idę ze szczurem na zabieg, w ogóle w tym tygodniu pierwszy raz byłyśmy u weterynarza i przyznam że trochę się denerwuję...
Setka, Mufa i Panda.
[*] Morfinek, [*] Serek, [*] Tosia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Weterynarze”