Łączenie samic 2+1

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
kleymore
Posty: 22
Rejestracja: pt sty 03, 2014 2:34 am

Łączenie samic 2+1

Post autor: kleymore »

Mam mały problem. Jestem w trakcie łączenia samic. Tośka ma jakieś 4-5 miesięcy, Zośka z 3-4 + mała - jest naprawdę maleńka.

Zośka ma ruję, nadstawia się do malucha, nie reaguje na nią.

Tośka trzaska malucha, przewraca na plecy i GRYZIE, ale nie do krwi. Ciągnie ją za futro, szarpie i depcze. Mała raz próbowała uciec to Tośka złapała ją za ogon, przyciągnęła i dalej ją trzaskała. Potem był spokój na godzinę, mała ochłonęła i zaczęła chodzić po klatce, brykała sobie ciekawsko i nagle Tośka zdjęła ją z prętów na półkę i zaczęła ją lać, ciągnąć.

Razem w klatce są od 5 godzin. Na neutralnym nie zwracają na siebie uwagę. Jedynie w klatce dochodzi do trzaskania. Przewracanie na plecy jeszcze zniosę, ale to gryzienie, naciąganie i rwanie, szarpanie? Czy to jest normalne przy łączeniu? Jest chwilę ok, a potem nagle nie wiadomo kiedy Tośka rzuca się na małą bez umiaru!

Tośkę i Zośkę mam z zoologa, są z jednego stada. Są fuzz, a malutka to rex.

Proszę niech mi ktoś doradzi bo już sama nie wiem co zrobić. Jak tego nie opanuję to wylecę z małą z domu żeby ją oddać.
Niech mi ktoś w ogóle powie, czy to jest normalne, żeby samica tak bardzo szarpała przy łączeniu? Ona nią miota jak ziemniakiem, szarpie po brzuchu, potem łapą przewraca na brzuch i ją szarpie po plecach!
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Łączenie samic 2+1

Post autor: smeg »

Tak, to normalne zachowanie. Przy moim pierwszym łączeniu starsza samica ciągnęła młodszą za ucho po ziemi i też byłam przerażona. Jeśli chcesz, żeby się "dotarły", a na neutralnym terenie na siebie nie reagują, spróbuj łączyć je na mniejszej przestrzeni - np. wsadź razem do transportera na kilka godzin albo do malutkiej klatki nawet na cały dzień. Będą zmuszone do przebywania blisko siebie, ale jednak Tośka nie będzie na swoim terenie, więc nie będzie się czuła tak pewnie. Dodatkowo stres związany z nowym miejscem integruje szczury.

Nie rozdzielaj ich, dopóki nie gryzą się do krwi, takie szarpanie jest normalne, zwłaszcza w stosunku do maluchów (chociaż nie zawsze występuje), szczury muszą ustalić hierarchię.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
kleymore
Posty: 22
Rejestracja: pt sty 03, 2014 2:34 am

Re: Łączenie samic 2+1

Post autor: kleymore »

Dziękuję bardzo!

Położyłam się spać o trzeciej, spałam do 6 bo obudził mnie pisk, ale zaraz umilkło jak zapaliłam światło i mama wpadła do pokoju, że dzieciaki jej mordują.

Od godziny 6 nie było już spięć, umyłam klatkę, zdezynfekowałam drugi raz. Dzieciaczki siedziały w transporterze w trójkę i nawet zaczęły naleśnikować z małą. Puściłam malucha pierwszego do klatki, potem starszaki.

Tośka i Zośka śpią wtulone, a mała koło nich. Niedawno zerknęłam pod kładkę, a tam trójwarstwowy naleśnik. Zośka rozwalona na plecach, Tośka na niej, a maluch na Tośce. Co prawda naleśnik się rozsypał i pozostała konstrukcja Tośka + Zośka, a mała obok. Ale sam fakt, że jej nie wyrzucają to dla mnie wiele.

Najbardziej obawiam się wieczora, kiedy dzieciorki będą najbardziej aktywne. Myślę żeby je wtedy wypuścić na wybieg żeby się wyszalały, a dopiero później zmęczone do klatki. Postaram się jakoś je zajmować w ich "godzinach szczytu".
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Łączenie samic 2+1

Post autor: smeg »

Jeśli śpią już razem chociaż przez chwilę, to jest sukces :) Szczury często tłuką się w stadzie, nawet zgranym, to również forma zabawy, więc nie przejmuj się piskami. Oczywiście porządny wybieg na pewno nie zaszkodzi ;)
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
kleymore
Posty: 22
Rejestracja: pt sty 03, 2014 2:34 am

Re: Łączenie samic 2+1

Post autor: kleymore »

Dziękuję Ci bardzo, zawsze miałam po parce szczurków, ale zwykle z tego samego miotu więc nie musiałam łączyć. Teraz mam dwie siostrzyczki łyse + malucha włochatego i sama już nie wiedziałam, czy one tak "do mordu" się tłuką, czy "dla zasady". Bardzo dziękuję Ci za pomoc.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”