Szczury gryzą się do krwi.

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
teneto
Posty: 5
Rejestracja: ndz kwie 29, 2012 10:11 pm

Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: teneto »

Mam dwa szczurki (samce). Są razem od kilku miesięcy i zawsze się trochę podgryzały ale to nie było nic groźnego. Jednak ostatnio zauważyłam rozcięcia oraz ślady krwi. Dziś je rozdzieliłam ale zdaję sobie sprawę, że muszą mieć towarzystwo. Co należy zrobić? Dodam, że mógł nastąpić błąd łączenia.
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: noovaa »

W jakim wieku są chłopcy?
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
teneto
Posty: 5
Rejestracja: ndz kwie 29, 2012 10:11 pm

Re: Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: teneto »

Jeden ok. 8 miesięcy, drugi młodszy o miesiąc, dwa. Dokładnie nie wiem, ponieważ nie mam ich od początku.
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: noovaa »

To najlepszy czas na burzę hormonalną. Jeśli chłopcy cały czas byli razem i nie było wcześniej takich problemów, na to bym obstawiała. W tym wypadku trzeba albo przeczekać, albo wykastrować agresorka.

Wypatrz w jakich sytuacjach się gryzą, który zaczyna ....

Przyjrzyj się czy nie mają tłustej sierści, pomarańczowego łupieżu ..
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
teneto
Posty: 5
Rejestracja: ndz kwie 29, 2012 10:11 pm

Re: Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: teneto »

Najczęściej młodszy przewraca starszego i lekko go podgryza. Wszystko dzieje się w nocy bo kiedy rano do nich zaglądam odkrywam nowe zadrapania oraz plamki.
teneto
Posty: 5
Rejestracja: ndz kwie 29, 2012 10:11 pm

Re: Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: teneto »

Okazało się, że nie została zastosowana ani jedna zasada prawidłowego łączenia, a wiem, że skutki tego mogą nadejść po długim czasie. Co w mam zrobić w takim przypadku?
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: noovaa »

Nie słyszałam szczerze mówiąc o problemach przez łączenie, jeśli zwierzęta żyły w stadzie bez problemów już jakiś czas.

Ciężko jest połączyć od nowa, jeśli nie gryzą się w pierwszych minutach spotkania ....
Możesz spróbować na początek po prostu porządnie wyszorować całą klatkę i zmienić wystrój by oboje czuli się jak w nowej ... Może ustalą sobie w niej odpowiednio na nowo hierarchię i się dogadają ...
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
teneto
Posty: 5
Rejestracja: ndz kwie 29, 2012 10:11 pm

Re: Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: teneto »

W ciągu wspólnego pobytu zmieniłam im klatkę. Poza tym na co dzień nie wykazują agresji, a wręcz przeciwnie, iskają się, śpią razem. Dziękuję bardzo za pomoc. :)
KleoKot
Posty: 5
Rejestracja: śr lis 09, 2011 6:16 pm

Re: Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: KleoKot »

Odnowię temat, bo mam praktycznie taki sam problem, ale może ktoś będzie w stanie coś jeszcze doradzić.

Szczury mam od października, wzięłam już połączone. Ogonkow miał 6 tygodni, Wąsaczow 3 miesiące. Czyli teraz mam szczury w wieku 10 i 8,5 miesiąca. Burza hormonów, głównie u młodszego (szczególnie widać po o wiele intensywniejszym oznaczaniu, głównie mnie...). Problem w tym, że zaczepiają się oba równo, a klatkę ostatnio czyściłam calutką (i po tym zaczęła się o wiele intensywniejsza walka o dominację). Dzisiaj, po tym jak "przetańczyli" w bójce przez cały mój (niewielki) pokój, zauważyłam że młodszy ma 1 rankę, a starszy aż 3. Na razie nie będę podejmować decyzji o kastracji, ale może ma ktoś z Was jakąś poradę dodatkową? Jakieś złagodzenie sytuacji? :)
Może też jakoś spróbować oczyścić te rany?
Obecnie dowodzą Generał Wąsaczov i Pułkownik Ogonkov.
Za TM Asus i HaPek.
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: Paul_Julian »

Ranki trzeba odkażać octeniseptem albo rywanolem. I jesli krwawią - to tamować choćby przez posypanie mąką ziemniaczaną. A jesli duże i dodatkowo krwawią- to trzeba jechac na szycie.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
Frankie
Posty: 24
Rejestracja: pt paź 09, 2015 4:55 pm

Re: Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: Frankie »

Też się przyłączę, bo zaczyna się robić nieciekawie.

Jedna szczurzyca - na dodatek mniejsza - regularnie dokucza drugiej. I nie byłoby jeszcze tak źle, gdyby nie to, że to dokuczanie przybiera niebezpieczną formę; zaobserwowałem kilka strupów na karku jej ''ofiary'' (i, co gorsza, trochę łysiny wokół nich).

Wczoraj wreszcie przyłapałem agresorkę na gorącym uczynku. Efekt: świeże rozcięcie. Z tego co zauważyłem, ta pogryziona pierdoła nawet nie próbuje się jakoś szczególnie bronić, tylko ulegle się kładzie i dużo piszczy. Zawsze ląduje na dole w przepychankach. Zdezynfekowałem tę ranę i w sumie nie bardzo wiem, co dalej mam robić z tym fantem. Dziś akurat byłem z nimi u weta (bo jednej katar wrócił, no i żeby spojrzał na te rany u drugiej). Obejrzał je i stwierdził, że najlepiej by było je rozdzielić, bo w końcu się zagryzą. Mam gdzieś starą szynszylówkę, gdyby trzeba było nowego lokum na gwałt, ale w sumie nie wiem, czy by pasowała na szczura, zresztą wolałbym, żeby to była ostateczność...

Wcześniej próbowałem w jakiś sposób karać obie za kotłowanie się (metoda na przyszpilanie do ziemi, ktoś tu gdzieś chyba o niej pisał), ale właściwie nic sobie z tego nie robiły, więc w końcu odpuściłem.

Znały się już, gdy je brałem, tyle że zostały wybrane z poprzedniego stada właściwie na chybił trafił. Teraz mają gdzieś 9 miesięcy. Mam nadzieję, że to tylko młodzieńczy bunt. Rozmowa z weterynarzem zeszła też na kastrację. Czytałem, że w przypadku jakichś wahań hormonalnych powodujących agresję, zaleca się ją wykonać. Może to by było odpowiednie rozwiązanie? Najpierw jednak muszę znowu pozbyć się tego kataru (tym razem zamiast enroxilu dał bioimmunex)...

Najgorsze jest to, że rzadko kiedy udaje mi się zareagować w porę. Zawsze te strupy pojawiają się jakoś w międzyczasie, nie wiadomo nawet kiedy. Problem w tym, że dużo się przepychają (wydaje mi się, że zazwyczaj zaczyna właśnie ta "zła", nie zauważyłem, by druga w jakikolwiek sposób ją prowokowała, no ale może się nie znam), ciężko też mi odróżnić, co jest zwykłą zabawą, co niegroźną próbą dominacji, a co skończy się kolejną raną, bo to wszystko wygląda praktycznie tak samo. Zazwyczaj starczy, że podejdę do klatki i przerywają. Ale przecież nie da się ich pilnować 24 godziny na dobę.

Głupie to, bo tak to śpią jedna na drugiej (choć czasem wolą osobno), iskają się, włażą pod siebie, a potem znajduję niespodzianki.
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: Malachit »

Jesteś pewien, że to objaw agresji, a nie pasożytów? Jeśli strupki są tylko na karku, to raczej wskazywałoby na to drugie. I to, że jedna drugą iska po karku raczej się z tym wiąże, bo szczur sam sobie do karku za dokładnie nie sięgnie. U mnie dopiero co był bardzo podobny przypadek, jedna ze szczurzyc wyglądała jak pogryziona po karku, nawet weterynarz się mnie pytał, czy jestem pewna, że to druga jej nie zrobiła. Trzy dawki ivermektyny i Lotta została uniewinniona, bo to właśnie jakieś roztocza (bo oczywiście futerko poszkodowana miała czyste od ewentualnych widzianych gołym okiem lokatorów) ją podgryzały.
Miałbyś możliwość zrobienia zdjęcia tych ran?
Wyszukiwarka nie gryzie
Awatar użytkownika
Frankie
Posty: 24
Rejestracja: pt paź 09, 2015 4:55 pm

Re: Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: Frankie »

Hm, w sumie myślałem o pasożytach, ale czy w takim wypadku nie byłyby zainfekowane obie? Za gryzieniem u mnie przemówiło to, że właśnie znalazłem wczoraj tę świeżą ranę bezpośrednio po tym, jak się przepychały. Może zbieg okoliczności.
...
Dobra, obejrzałem je dokładniej. Znalazłem też ze dwa drobne strupy u tej ''agresywnej'', ale nie ma wokół nich żadnej łysiny, bardzo ciężko je dostrzec, nie są jakieś szczególne. Ta druga też ma kilka dodatkowych w innych miejscach. Wcześniej ich nie zauważyłem, bo są małe i niewyczuwalne przy zwykłym głaskaniu. Może rzeczywiście coś jest na rzeczy. Właściwie ta łysina jest zastanawiająca, skóra w jej obrębie na najzdrowszą nie wygląda, widać to dobrze dopiero pod mocniejszym światłem. Eh, jutro zabiorę je jeszcze raz i zapytam o ten lek.

Niestety teraz nie jestem w stanie zrobić jej zdjęcia, zachowuje się strasznie nadpobudliwie. Znalazłem jednak coś takiego, moja ma podobnie, tylko ten łysy placek ma nieco ostrzejsze, wyraźniejsze krawędzie:
Obrazek
I trochę jak tutaj, nie tak dużo strupów (no i u mojej są mniejsze) i nie rzucają się aż tak w oczy (tutaj chyba też jest łysina?):
Obrazek
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: Malachit »

Dokładnie tak samo wyglądało to u mojej Echo (i kilku innych moich szczurów w przeszłości). Przy roztoczach często jest tak, że strupki ma tylko jeden szczur w stadzie, najczęściej ten z obniżoną odpornością. Ivermektynę na wszelki wypadek mogą dostać oba i zwłaszcza u tej bardziej poszkodowanej trzeba po tygodniu i po dwóch powtórzyć. Dzień po podaniu leku warto też wyparzyć klatkę, żeby na pewno nic nie wróciło.
Wyszukiwarka nie gryzie
kala1
Posty: 4
Rejestracja: wt maja 13, 2014 9:53 am

Re: Szczury gryzą się do krwi.

Post autor: kala1 »

U moich dziewczyn podobne objawy dawała grzybica. Strupki pojawiają się tylko na grzbiecie/karku bo właśnie w tych miejscach szczurki się iskają, co może prowadzić do przerwania ciągłości skóry. Wiele szczurów jest nosicielami dermatofitów.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”