Staruszek i przedszkole

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Eliskaa
Posty: 25
Rejestracja: czw mar 27, 2014 1:12 pm
Numer GG: 6355171
Lokalizacja: Łódź

Staruszek i przedszkole

Post autor: Eliskaa »

Bardzo przepraszam, jeśli taki temat istnieje, ale nie mogę znaleźć satysfakcjonującej odpowiedzi.

Sytuacja wygląda następująco:
Posiadałam dwa szczurki wzięte z jednego domu, razem do śmierci jednego z nich. Został mi Pan, który aktualnie ma 2 lata i 3 miesiące. Za radą weterynarza dobrałam mu towarzyszy, ponieważ faktycznie szczuras wydawał się być smutny. Przyniosłam do domu dwa pocieszne "pisklątka" i zastosowałam metodę klatki obok klatki i wąchania się przez kraty. Na neutralnym terenie doszło do spotkania face to face dziabków ze staruszkiem. Na początku totalnie je olał, powąchał tylko i zwiedzał stół. One biegały za nim, próbowały na niego wejść, kręciły się wkoło. Trwało to ok. 5-10 minut. Nagle usłyszałam piszczenie i dostrzegłam, że staruszek ugryzł jednego malucha tak, że zaczął mocno krwawić.
Pytanie moje brzmi:
Dlaczego mógł go zaatakować? Z tego co wiem, to "pierwsze ataki dominacji" są niekrwawe.
Jak długo czekac do następnego spotkania face to face?
Zastosować po drodze jakąś inną technikę oswajania z zapachem?
Proszę o rady.
Kolo i Chilli. - Od dnia 13.03.1014
Chilli (*)

Kakauko i Satynek - Od dnia 27.04.2016
Awatar użytkownika
PaniCiurowa
Posty: 359
Rejestracja: pn gru 17, 2012 4:01 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Staruszek i przedszkole

Post autor: PaniCiurowa »

Stawianie klatek obok siebie to podstawowy błąd w łączeniu. Szczury czują swój zapach i nakręcają się agresywnie na siebie.
Trzeba stosować spotkanie na NEUTRALNYM, pozbawionym zapachów terenie - na przykład w wannie. Później kiszonka w transporterze lub małej klatce. Jeśli szczury będą spały wtulone w siebie, można zrobić wspólny wybieg i po umyciu klatki docelowej i powieszeniu świeżego wyposażenia, umieścić lokatorów w klatce.
https://zrzutka.pl/z/phidippusregius - Dorzuć grosz na moje marzenie. :)
Awatar użytkownika
Eliskaa
Posty: 25
Rejestracja: czw mar 27, 2014 1:12 pm
Numer GG: 6355171
Lokalizacja: Łódź

Re: Staruszek i przedszkole

Post autor: Eliskaa »

Większość osób, które spytałam, które posiadają szczurki, łączyły je (i nie są to osoby nie znające się na szczurach) powiedziały, że stawianie klatek obok siebie jest okej, ponieważ ukrywanie ich przed sobą, jest jak oszukiwanie szczura, bo on i tak wie, że nowi lokatorzy tam gdzieś są.
Ostatecznie, gdy nie było mnie w domu z powodu wyjazdu szkolnego, moja mama przejęła pałeczkę i zrobiła wszystko po swojemu. Mianowicie, zaczęła je puszczać na standardowym wybiegu, obserwowała je... i nic się działo. Staruszek zaakceptował przedszkole już na drugim takim bieganiu, umył obydwa i razem spali. Aktualnie szczurki śpią już razem jednym kapturki.
Rozumiem, jeśli spotkam się z teraz z krytyką, że moja mama postąpiła źle, bo mogło się to bardzo źle skończyć, ale już nic na to nie poradzę.
Staruszek był o tyle dziwny, że na swoim wiedział, że to jest jego i nie chciał o to walczyć, bo co mu mogą zrobić maluchy 11 razy lżejsze od niego.
Temat do zamknięcia.
Kolo i Chilli. - Od dnia 13.03.1014
Chilli (*)

Kakauko i Satynek - Od dnia 27.04.2016
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”