Łączenie chłopców-agresja, pytania.

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
smutnamama
Posty: 4
Rejestracja: pt wrz 30, 2016 11:46 pm

Łączenie chłopców-agresja, pytania.

Post autor: smutnamama »

Hej! Jestem nową posiadaczką szczurów i mam pewien problem.

Prawie 2 miesiące temu kupiłam ogonka. Ma on teraz 7 miesięcy i wszystko z nim dobrze (przynajmniej tak mysle). Dzisiaj zdecydowalam się kupić nową klatkę, ponieważ zrobila się za mała i dokupić szczura zeby nie był mój starszy samotny.

1 co zrobiłam to wyczyszczenie klatek i przygotowaniu nowej klatki na szczury. Włożyłam oba szczury do wanny, zeby mogły sie najpierw poznać ( nowy szczur ma 3 miesiące ) i wyszło dobrze. Nie pokazały wielkiego zainteresowania sobą, ale agresji nie było. Wyglądały jakby się dogadywały. Przeczekałam tak sporo czasu i nadszedł czas kiedy chciałam je włozyć do jednej klatki. Mały szczurek wydawał się bardziej przestraszony moją osobą i stwierdziłam, że to normalne. Siedział z tyłu domku i nie wychodził. Starszy szczur zaczął dziwnie się zachowywać. Siedział w wejściu do domku i nie chciał się nawet przesunąc.

Kiedy zaczełam troszkę bardziej się starać o wyjście małego, zauwazylam ze jest normalny kiedy wychodzi i nie boi się mnie tak bardzo. Zjadły i wróciły do domku a nagle starszy szczur zaczał być agresywny ( nie gryzł go ani nic takiego) a młody upadł na plecy pozwalając starszemu przygniatać go łapami. Natychniast je oddzieliłam. Na noc chce je przytrzymać w 2 roznych klatkach i zobaczyć co się dzieje. Teraz wychodzą na spokojnie, rozglądają się i wszystko jest dobrze

Zastanawiam się czy jest dla nich szansa, ile powinny siedziec oddzielnie, ile razy probować im się zakolegować i jak, czy to było normalne zachowanie i czy mogą być razem w kletce, czy nie.

Zapomnialam dodac, że szczurki to chłopcy.
Dziękuję za pomoc.
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Łączenie chłopców-agresja, pytania.

Post autor: Paul_Julian »

Jedno spotkanie to jeszcze malo czasu. Trzymaj je osobno , wymieniaj papierki między klatkami ( żeby był obcy zapach), i wpuszczaj razem na krótkie wybiegi. I jak sie kotłują to nie rozdzielaj, chyba że się pogryzą. Musza sobie poustawiać hierarchię. Niech go starszy przygniata ile chce.

Mozesz też nie rozdzielać ich teraz, ale rozdzielać na noc.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
smutnamama
Posty: 4
Rejestracja: pt wrz 30, 2016 11:46 pm

Re: Łączenie chłopców-agresja, pytania.

Post autor: smutnamama »

smutnamama pisze:Hej! Jestem nową posiadaczką szczurów i mam pewien problem.

Prawie 2 miesiące temu kupiłam ogonka. Ma on teraz 7 miesięcy i wszystko z nim dobrze (przynajmniej tak mysle). Dzisiaj zdecydowalam się kupić nową klatkę, ponieważ zrobila się za mała i dokupić szczura zeby nie był mój starszy samotny.

1 co zrobiłam to wyczyszczenie klatek i przygotowaniu nowej klatki na szczury. Włożyłam oba szczury do wanny, zeby mogły sie najpierw poznać ( nowy szczur ma 3 miesiące ) i wyszło dobrze. Nie pokazały wielkiego zainteresowania sobą, ale agresji nie było. Wyglądały jakby się dogadywały. Przeczekałam tak sporo czasu i nadszedł czas kiedy chciałam je włozyć do jednej klatki. Mały szczurek wydawał się bardziej przestraszony moją osobą i stwierdziłam, że to normalne. Siedział z tyłu domku i nie wychodził. Starszy szczur zaczął dziwnie się zachowywać. Siedział w wejściu do domku i nie chciał się nawet przesunąc.

Kiedy zaczełam troszkę bardziej się starać o wyjście małego, zauwazylam ze jest normalny kiedy wychodzi i nie boi się mnie tak bardzo. Zjadły i wróciły do domku a nagle starszy szczur zaczał być agresywny ( nie gryzł go ani nic takiego) a młody upadł na plecy pozwalając starszemu przygniatać go łapami. Natychniast je oddzieliłam. Na noc chce je przytrzymać w 2 roznych klatkach i zobaczyć co się dzieje. Teraz wychodzą na spokojnie, rozglądają się i wszystko jest dobrze

Zastanawiam się czy jest dla nich szansa, ile powinny siedziec oddzielnie, ile razy probować im się zakolegować i jak, czy to było normalne zachowanie i czy mogą być razem w kletce, czy nie.

Zapomnialam dodac, że szczurki to chłopcy.
Dziękuję za pomoc.

Minely 2 dni. Spotykaja sie tylko w mojej lazience co jest troszke smutne ale mam nadzieje ze zadziala. Duzy szczure wydaje mi sie ze gryzie albo lize malego po jajkach. Czy to normalne? Maly lekko piszczy wiec boj sie ze go to boli. Pozwalac mu na to, przerywac czy jak reagowac? Dziekuje drugi raz :) Prosze o szybka pomoc kochani :)
.
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Łączenie chłopców-agresja, pytania.

Post autor: Paul_Julian »

Pewnie go liże, bo w końcu okolice genitaliów to żródło wielu waznych zapachów. Maluch pewnie piszczy ze strachu, albo dla zasady. Zapewne takie krótkie "pip!" albo skrzeczenie zanim sie go nawet dotknie.
Objawy agresji to zjeżone futro, chodzenie bokiem, popychanie kuprem, i stanie nieruchomo w pozycji "bokserskiej" (stojącej).

Ale maluchy szybciej się dołączają do stada :) Jak bedziesz miec wolny dzień, to jesli na neutralu jest spokój - mozesz je dac na kilka godzin do klatki i obserwowac.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”