Tworzenie stadka
: pt lut 16, 2018 11:17 pm
Jestem tu nowa, mam na imię Julka, jestem z Krakowa i mam 18 lat
Po śmierci mojego chomika strasznie brakuje mi jakiegoś małego stworzenia które mogłabym pokochać i stąd zrodził się pomysł na szczurka. Naczytałam się już na prawdę sporo, cały czas próbuje dowiadywać się nowych wskazówek żeby dobrze zaopiekować się maluchami. Mam już upatrzoną klatkę, pokaźnych rozmiarów, kalkulator przeliczył mi ją na 4-5 szczurów. Praktycznie wszystko mam już przygotowane tylko zostaje jedno pytanie na temat tworzenia stadka. Słyszałam różne opinie na temat zachowania obojga płci (wiadomo że to tylko stereotypy) ale mimo to chciałabym, że tak powiem i mieć takiego przytulaśnego chłopaka jak i ruchliwą dziewuszkę. Na prawdę długo rozpatrywałam każdy szczegół na jaką płeć się zdecydować ale sama już nie wiem. Nie do końca nawet wiem na jaką liczbę się zdecydować i teraz przyszedł mi do głowy pomysł, że może by tak połączyć dwie samiczki z jednym samcem (oczywiście wykastrowanym). Tylko tutaj powstają wątpliwości
1. Czy kastracja to dobry pomysł?
2. Jeśli nie to prosiłabym o pomoc w kwestii wyboru płci (takie z własnych doświadczeń)
3. I przede wszystkim ile takich szczurków mieć? (czy jeśli będą 3 to 1 nie poczuje się odrzucony?)
Po śmierci mojego chomika strasznie brakuje mi jakiegoś małego stworzenia które mogłabym pokochać i stąd zrodził się pomysł na szczurka. Naczytałam się już na prawdę sporo, cały czas próbuje dowiadywać się nowych wskazówek żeby dobrze zaopiekować się maluchami. Mam już upatrzoną klatkę, pokaźnych rozmiarów, kalkulator przeliczył mi ją na 4-5 szczurów. Praktycznie wszystko mam już przygotowane tylko zostaje jedno pytanie na temat tworzenia stadka. Słyszałam różne opinie na temat zachowania obojga płci (wiadomo że to tylko stereotypy) ale mimo to chciałabym, że tak powiem i mieć takiego przytulaśnego chłopaka jak i ruchliwą dziewuszkę. Na prawdę długo rozpatrywałam każdy szczegół na jaką płeć się zdecydować ale sama już nie wiem. Nie do końca nawet wiem na jaką liczbę się zdecydować i teraz przyszedł mi do głowy pomysł, że może by tak połączyć dwie samiczki z jednym samcem (oczywiście wykastrowanym). Tylko tutaj powstają wątpliwości
1. Czy kastracja to dobry pomysł?
2. Jeśli nie to prosiłabym o pomoc w kwestii wyboru płci (takie z własnych doświadczeń)
3. I przede wszystkim ile takich szczurków mieć? (czy jeśli będą 3 to 1 nie poczuje się odrzucony?)