Strona 1 z 1

Trudne łączenie

: ndz mar 11, 2018 2:54 pm
autor: Nezumi chan
Mam w tej chwili w domu dwa mono szczury oprócz głównego stada (4 szczury)

Pan Dzwoneczek (red eye, fuzz) waga 210 gramów, pół roku
i Kawiusz, wiek nieznany, masa 700g+, kaptur standard

Fuzza adoptowałam z miotu, w którym były same dziewczynki, więc od 5 tygodnia życia jest sam. Próbuję go łączyć z głownym stadem od października, ale zawsze kończy się tym ze dostaje on ataku paniki na neutralu i rzuca się chłopakom z pazurami na oczy, co kończy się zarobieniem luja ogłuszacza od Bety i rozlewem krwi.

Kawiusz z kolei jest szczurem wyłapanym na ulicy, nie znam jego wieku, ale jest wielki i trochę dziki. Daje się pomiziać, ale o wzięciu na ręce nie ma mowy, na widok innego szczura atakuje agresją, tryka zębami, syczy, przy próbie łączenia atakuje całym ciałem.

Miałam trzy próby połączenia Pana Dzwoneczka i Kawiusza (żeby się trochę zsocjalizowali przed dołączeniem do głównego stada) ale zawsze kończyło się rozlewem krwi.

Myślę o wykastrowaniu Kawiusza, nie ma chyba innej opcji :/
Pan Dzwoneczek ma wadę serca i weterynarz odradza zabieg.
Możecie mi coś doradzić?

Re: Trudne łączenie

: ndz mar 11, 2018 10:57 pm
autor: Paul_Julian
Kastracja powinna pomóc. Jesli masz mozliwosć - bierz Kawiusza codziennie pod bluzę, albo w rękaw i podrózuj z nim po pokoju. Dostałem taka radę od jednej z dziewczyn zajmującą się zachowaniami szczurów i ku mojemu zdziwieniu, już kilka takich podejśc pomogło Minkowi. Mink jest też z ulicy, był bardziej proszczurzy niż Twój Kawiusz, ale agresywny do człowieka. Po kastracji ( do mnie już przyjechał wykastrowany) zrobił sie bardziej miziasty i spokojniejszy. Ale podrózowanie po pokoju pod bluzą dało już calkiem niezle efekty.

Przy wadzie serca trzeba użyć narkozy wziewnej. I mozesz Pana Dzwoneczka też nosić pod bluzą. Czasem pomaga wpakowanie nerwusów razem do transportera i wycieczka na klatkę schodową, albo ciepło zapakować transporter w torbę i zrobić wyprawę dookoła domu. Stres jednoczy :D

Re: Trudne łączenie

: pn mar 12, 2018 7:03 am
autor: Nezumi chan
Zdecydowanie umówię Kawiusza na kastrację, mieszkam w Koszalinie i teraz nie ma nigdzie wziewki, więc pewnie pojedziemy do Bydgoszczy.

Pana Dzwoneczka będę dalej próbować łączyć z głownym stadem, ale on strasznie panikuje.

Re: Trudne łączenie

: pn mar 12, 2018 2:23 pm
autor: Paul_Julian
A czy masz w stadzie takiego przylepnego spokojnego szczura ? jesli tak, spróbuj najpierw połaczyć Pana Dzwoneczka z tym spokojnym. Niech sobie mieszkają czas jakiś w osobnej klatce - a Ty wymieniaj zasikane papierki i szmatki pomiedzy ich klatką, a głównym stadem. Jak Pan Dzwoneczek nabierze zaufania do przylepki i sie z nim zaprzyjaźni - to wtedy mozna łączyć z głównym stadem, bo będzie już łatwiej, i nie będzie sie czuł tak wyobcowany.
Mozesz tez spróbowac łączyć go najpierw z alfą stada. Chodzi o to, żeby miał oparcie w kimś ze stada, i z jednym łatwiej sie połączy ( szczególnie z jakimś spokojnym czy leniwym).
U mnie to sie sprawdza ostatnio w każdym łączeniu :)

Re: Trudne łączenie

: wt mar 13, 2018 7:40 am
autor: Nezumi chan
Próbowałam łączyć z przylepą, który leżał jak naleśnior, a Pan Dzwoneczek dostawał ataku histerii w roku, piszczał, na najmniejsze dotknięcie reagował drapaniem :/

Re: Trudne łączenie

: wt mar 13, 2018 8:28 pm
autor: Paul_Julian
Jesli tylko drapie to nie ma co sie przejmowac. Niech posiedzi z przylepą nawet i 2 tygodnie. Przekona sie w koncu, ze ten drugi szczurek go nie zje z kopytkami.

Re: Trudne łączenie

: sob cze 02, 2018 10:44 am
autor: Shamarti
Witam !


Mam problem , mam samice Dixy- Standard Black Hooded juz od pol roku, byla sama wiec dolaczylam do niej Lune- Russian Dumbo Dwarf , i teraz jest problem od 3 miesiecy próbuje je polaczyc i nic nie dziala , musiaam podzielic klatke na osobne pietra .

Zachowanie wygláda mniejwiecej tak : puszczam je na sofe Luna sobie chodzi nagle przybiega Dixy zaczyna jej wáchac tylná czesc ciala bardzo agresywnie wacha wacha a za chwile ja lapie i kopie tylnymi nogami tak szybko jak kangur .


O co chodzi ?

Powiem jeszcze ze ta mala wogole nie jest zainteresowana schodzeniem z sofy , jakby wogole nie byla ciekawa swiata , woli siedziec obok mnie albo na ramieniu a Dixy pamietam od poczatku chciala latac po calym domu od malego .

Re: Trudne łączenie

: pt lip 13, 2018 10:15 am
autor: IHime
A ta sofa jest terenem neutralnym? Łączysz wg. zasad? http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149