8 szczurów porzuconych podczas ulewy

Zaadoptuj szczurka z laboratorium, z wszelkich interwencji! Dostęp do działu mają wszyscy, ograniczenia dotyczące tworzenia nowych tematów.

Moderator: Junior Moderator

Cottien
Posty: 3
Rejestracja: ndz sie 31, 2014 7:52 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: 8 szczurów porzuconych podczas ulewy

Post autor: Cottien »

Biorąc pod uwagę szalejącego psa byłoby to trudne a nie wiemy jak daleko ten Pan miał do domu, żeby go odstawić i wrócić, więc ta uwaga jest bez sensu.
Pan mógł w ogóle nie zareagować, przejść obojętnie (wielu by tak zrobiło).
Ja jestem wdzięczna rooskiemu za działanie jakie podjął.

A jak idzie adopcja chłopców?
"A smile is the light in the window of your face that tells people you're at home"
__________________
Filonek [*]
Małyszek [*]
Pixi
Dixi [*]
Shy
Zdjęcia: http://ratty.carbonmade.com/projects/5330957
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: 8 szczurów porzuconych podczas ulewy

Post autor: Maszka »

Cottien pisze:A jak idzie adopcja chłopców?
2 maluszki mają prawdopodobnie DS we Wrocławiu, także na dom czeka jeszcze starszy szczurek i pozostała dwójka maluchów :)
jakasiek
Posty: 40
Rejestracja: wt wrz 23, 2008 6:55 pm

Re: 8 szczurów porzuconych podczas ulewy

Post autor: jakasiek »

Co z pozostałymi chłopakami?
Cottien
Posty: 3
Rejestracja: ndz sie 31, 2014 7:52 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: 8 szczurów porzuconych podczas ulewy

Post autor: Cottien »

Nie wiem co z chłopcami, natomiast muszę napisać, że dzisiaj odeszła jedna z samiczek - Dixi. Została poddana eutanazji podczas zabiegu chirurgicznego. Miała całe jelita i drogi rodne w ropniach...
Żegnaj moja maleńka, będziemy za Tobą tęsknić...
"A smile is the light in the window of your face that tells people you're at home"
__________________
Filonek [*]
Małyszek [*]
Pixi
Dixi [*]
Shy
Zdjęcia: http://ratty.carbonmade.com/projects/5330957
WONSIAK
Posty: 0
Rejestracja: sob sty 31, 2015 5:51 pm

Re: 8 szczurów porzuconych podczas ulewy

Post autor: WONSIAK »

eh ciśnienie mi skacze, jak czytam, co ludzie złego potrafią ze zwierzakami zrobic... ja sama pomagam zwierzakom, jak tylko moge - kiedys moja znajoma dostała 5 szczurków, które odebrano ze sklepu zoologicznego - szczurki były chore i wymagały opieki a wlasciciel trzymal je wszystkie w 1 klatce, bez leczenia... brak słów... na sczzęście były pod opieką znajomej, ja zrobiłam im zdjęcia, sytuacje opisałam i wrzuciłam na FB i myzoo (tam kazdemu szczurkowi założyłam profil, bo to taki fejs, ale z profilami zwierzaków). dzieki temu znalazły domy i wsparcie finansowe na leczenie :) a nie bylo z tym dużo roboty. pomoc tak niewiele kosztuje...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ratuj szczury!”