[Bełchatów, Łódź]Oddam w doświadczone ręce

Archiwalne adopcje (udane i nieudane) i archiwalne narodziny

Moderator: Junior Moderator

EdenRaj
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 03, 2011 1:08 pm

[Bełchatów, Łódź]Oddam w doświadczone ręce

Post autor: EdenRaj »

Oddam Bunię w doświadczone ręce, które umiejętnie oswoją gryzącą Bunię i troskliwie się nią zajmą.

Bunia: ze sklepu zoologicznego. Była tam z tego co się dowiedziałam miesiąc czasu. Ponoć w klatce jako jedna z 4 samczykami. Moje oko jest niedoświadczone, ale nie widzę ciąży.

Dlaczego oddaję?
Przyniosłam ją do domu od koleżanki dzień po tym jak ją kupiła i stwierdziła, że jest zbyt agresywna i nie da rady sobie. Ja mam dwie w wieku 9 i 8 miesięcy, które kilka dni temu straciły przyjaciółkę. Wyszła z pudełka sama. Wzięłam ją na ręce, choć to łatwe nie było ;/ Obsikała, obkupkała. Bywa. Poszłam z nią do sypialni, żeby się przebrać Położona na pościeli czuła się swobodnie. Potem znowu na rączki i do szczurzego pokoju. Znowu kupy. Dobrze, że twarde :)
Gdy ja trzymałam na rekach - podgryzała moje palce. Po jakiś 20 min usiadłam i Bunia postanowiła zejść z moich rąk na wersalkę. Niuchała, wąchała. Chciałam ją dotknąć, pogłaskać - a ta jak mnie ugryzła :( Jej zębole poczułam na kości palca :( Żeby mnie puściła musiałam lekko machnąć ręką co spowodowało, że mała lekko oberwała :( Ona zestrachana, posikana, ja zestrachana, krew ciurkiem leci i ani myśli przestać. Chciałam ja wziąć na rękę żeby żeby się uspokoiła a tu pisk, syk :( Wgoniłam ją delikatnie do pudełka. Poszłam po plaster i znowu chce wziąć na rękę. Znowu pis jakbym ze skóry obdzierała :(
Przygotowałam klatkę z domkiem. I tak na dwie godziny zostawiłam bez jedzenia i picia. Żeby zmiękła trochę. Ale po tym czasie nic się nie zmieniło. Więc postanowiłam jej nie katować tylko dać jeść, wodę, hamaczek.
Na drugi dzień po pracy wypuściłam ją, żeby rozprostowała rapetki i pobiegała trochę. Wyszła sama. Przez kwadrans każdy mój ruch powodował, że uciekała w róg. Dałam jej czas. Po 30 min biegała po pokoju. Po ok godzinie wyczaiła druga klatkę (w drugim końcu pokoju) gdzie jest Pinky i Ikea. Dziewczyny spały. A ona zaczęła wchodzić na tą klatkę. Chciałam ją zdjąć, pogłaskać - ale kończyło się to piskiem i tym, że sama zeskakiwała ;/ Po kwadransie wyjęłam moja najbardziej towarzyską - Ikee. Ikejcia chciała nawiązać kontakt a tu atak :( Piski obu na zmianę. Bunia leży na plecach. Zabieram szybko Ikee. Serce wali jej jak oszalałe. Nigdy nie musiała się tak bronic :( Ikea do klatki. Teraz Bunia - tylko jak? Podstępem do pudełeczka i z pudełeczka do klatki. Uf. Wieczorem przeniosłam ją do nieco większej klatki. Oczywiście także sposobem ;/
Dziś rano, gdy dawałam jej marchewkę - ona polowała na moje palce ;/

Dlatego szukam jej domu z doświadczonym opiekunem.

Jak wygląda: Dumbo, od szyi w dół biała, od oczek do szyi szara (ma takie okulary jak husky), oczy: jedno czarne drugie czerwone.
Dostałam informację, że jest to bareback blazed.

Wiek: Ponoć ok 3 miesięcy w tym miesiąc spędzony w zoologu.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Oddam w doświadczone ręce

Post autor: alken »

i odd eye (jak ma różne oczy) ;)
wrzuc też zdjęcia tego krwiożerczego potwora (zdjęcia wrzucamy umieszczając je na jakiejś stronie hostingowej np fotosik, photobucket i dajemy linka do foto albo miniaturkę)
i podaj miasto
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
EdenRaj
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 03, 2011 1:08 pm

Re: Oddam w doświadczone ręce

Post autor: EdenRaj »

No właśnie ze zdjeciem miałam problem.
Zaraz to zrobię wg wskazówek.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Bełchatów, Łódź]Oddam w doświadczone ręce

Post autor: alken »

piękna jest :) ale niestety gryzące szczury tak szybko domu nie znajdują, więc póki co pracuj nad nią na tyle na ile możesz, z tego co opisujesz to widzę że radzisz sobie całkiem nieźle ;) łączyć też możesz z panienkami, a że będą piski i przewracanie na plecy to normalne i nie ma się czym przejmować dopoki krew się nie leje.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
EdenRaj
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 03, 2011 1:08 pm

Re: [Bełchatów, Łódź]Oddam w doświadczone ręce

Post autor: EdenRaj »

Niestety podjęłam decyzję.
Ja się jej boję.
Nie wkładam reki do klatki. Nie dotykam już jej.

Chcę ją oddać komuś, kto będzie miał do niej podejście.

Poza tym chce zaadoptować w zamian dwie inne szczurcie z interwencji - od osoby z Łodzi.

W najgorszym wypadku mój partner zawyrokował, że Bunia wraca do zoologika :( Chce tego uniknąć.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Bełchatów, Łódź]Oddam w doświadczone ręce

Post autor: alken »

ok, zrobisz jak zechcesz, to Twoja decyzja, nie ma co na siłę trzymać szczura który wzbudza strach i niechęć. ale też nie przesadzajcie z tym oddawaniem do zoologa, to maleństwo nie zasługuje na taki los, to tylko mały przerażony szczurek. w zoologu trafi do kolejnej osoby ktra nie bedzie potrafiła sobie poradzic tylko ze pewnie wyrzuci go na smietnik albo odda z powrotem do zoologa, gdzie skonczy jako karma.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
madziastan
Posty: 1467
Rejestracja: śr lip 06, 2011 5:26 pm
Numer GG: 8345513
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: [Bełchatów, Łódź]Oddam w doświadczone ręce

Post autor: madziastan »

Ja bym z chęcią brała na DT ale nie mam niestety wolnej klatki. Mam na głowie 5 szczurów i koszatniczkę. Czy nosząc na ręcę nie gryzie? Czy tylko gryzie jak jest w klatce? Mój Robin też gryzł a teraz już mniej. Wychowałam go.
Może kiedyś...
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
EdenRaj
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 03, 2011 1:08 pm

Re: [Bełchatów, Łódź]Oddam w doświadczone ręce

Post autor: EdenRaj »

I właśnie chce tego uniknąć.
Wole, żeby wziął ją ktoś z doświadczeniem i u kogo się oswoi. Wiem, że ktoś będzie musiał z nią popracować - ale ja nie dam rady jej udobruchać.
Ona nie wzbudza mojej niechęci. Tylko strach.
Awatar użytkownika
madziastan
Posty: 1467
Rejestracja: śr lip 06, 2011 5:26 pm
Numer GG: 8345513
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: [Bełchatów, Łódź]Oddam w doświadczone ręce

Post autor: madziastan »

EdenRaj, wieczorem dam ci znać czy ja ją będę brać. Na razie trzymaj ją w klatce w domu :)
Może kiedyś...
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
EdenRaj
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 03, 2011 1:08 pm

Re: [Bełchatów, Łódź]Oddam w doświadczone ręce

Post autor: EdenRaj »

Nie mam zamiaru jej za szybko oddawać do zoologa.

Jednak muszę klatkę sobie zostawić. To mój jedyny zapas.
Awatar użytkownika
madziastan
Posty: 1467
Rejestracja: śr lip 06, 2011 5:26 pm
Numer GG: 8345513
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: [Bełchatów, Łódź]Oddam w doświadczone ręce

Post autor: madziastan »

Z klatką nie będzie problemów. Koleżanka ma klatkę do pożyczenia. Wieczorem dam znać oczywiście czy będę ją brać. Muszę pogadać z matką.
Może kiedyś...
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
EdenRaj
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 03, 2011 1:08 pm

Re: [Bełchatów, Łódź]Oddam w doświadczone ręce

Post autor: EdenRaj »

Oczywiście - na spokojnie.
EdenRaj
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 03, 2011 1:08 pm

Re: [Bełchatów, Łódź]Oddam w doświadczone ręce

Post autor: EdenRaj »

Bunia ma zaklepany nowy domek i doświadczonego opiekuna.

Temat proszę zostawić otwarty do momentu aż zawiozę Bunię do nowego domku.
Dam znać, gdy temat będzie można zamknąć.
EdenRaj
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 03, 2011 1:08 pm

Re: [Bełchatów, Łódź]Oddam w doświadczone ręce

Post autor: EdenRaj »

Temat można zamknąć.
Dziękuję.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Adopcji i Narodzin”