Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Moderator: Junior Moderator

renobe
Posty: 24
Rejestracja: sob cze 18, 2016 6:58 pm

Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: renobe »

Mam do oddania 7 miesięcznego szczurka. Jest to samczyk biały z czarną plamką na głowie. Szczurek kupiony był w sklepie zoologicznym. Jest zdrowy, duży. Kupiłam go mojemu ojcu (lat 84), który po śmierci mamy czuł się bardzo samotny. Do tej pory wszystko było w porządku, był bardzo łagodny, uwielbiał głaskanie, przytulanie, ale niestety od tygodnia ogonek stał się agresywny. Ja jestem u taty dwa razy dziennie i w tym czasie ugryzł mnie bardzo dotkliwie dwa razy. Lała się krew. Dzisiaj szczurek ugryzł mojego tatę. Bardzo się boję, że może go ugryźć dotkliwie tak jak mnie. Może ktoś potrafi go okiełznać i stworzyć mu kochający domek. Do oddania całe wyposażenie i zapasy karmy oraz kolb.
renobe
Posty: 24
Rejestracja: sob cze 18, 2016 6:58 pm

Re: Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: renobe »

Obrazek
renobe
Posty: 24
Rejestracja: sob cze 18, 2016 6:58 pm

Re: Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: renobe »

Chciałam dołączyć zdjęcie szczurka, ale coś nie wyszło :(
renobe
Posty: 24
Rejestracja: sob cze 18, 2016 6:58 pm

Re: Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: renobe »

Obrazek
renobe
Posty: 24
Rejestracja: sob cze 18, 2016 6:58 pm

Re: Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: renobe »

Obrazek
Awatar użytkownika
SonamiChan
Posty: 147
Rejestracja: sob maja 03, 2014 8:44 pm
Lokalizacja: Puck

Re: Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: SonamiChan »

Agresja u samca często spowodowana jest hormonami... Kastracja powinna pomóc. Sama chętnie bym go wzięła, znaczy jeśli znajdzie się transport do Trójmiasta. Swoją drogą śliczny chłopak.
Ze mną: Leonardo Von Clawington oraz Harold
Cody, Santiago i Davis brykają po drugiej stronie tęczy...
renobe
Posty: 24
Rejestracja: sob cze 18, 2016 6:58 pm

Re: Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: renobe »

Właśnie jutro jesteśmy umówieni na zabieg. Mam straszne obawy, czy aby na pewno to słuszna decyzja. Mam nadzieję, że to złagodzi charakter szczurka. On jest naprawdę poza tymi epizodami agresji bardzo kochany. Długo po kastracji szczurek dochodzi do siebie? Czy bardzo boli go po zabiegu? Strasznie się boję o niego :(.
Awatar użytkownika
helix
Posty: 38
Rejestracja: wt paź 14, 2014 9:24 pm
Lokalizacja: Lubin

Re: Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: helix »

Weterynarz powinien podać coś na uśmierzenie bólu po zabiegu, poza tym pierwszą dobę (może krócej) szczurek będzie otumaniony po narkozie, więc powinien być raczej w transporterku, żeby nie przyszło mu do głowy starać się wspinać po klatce :)
Ogólnie szybko dochodzą do siebie po kastracji, przynajmniej u mnie tak było w dwóch przypadkach. O ile oczywiście zabieg jest dobrze przeprowadzony i nie ma żadnych komplikacji. A na zmianę w charakterze szczurka trzeba poczekać ok. dwóch tygodni, do miesiąca :)
Życzę zdrówka i powodzenia ;D
renobe
Posty: 24
Rejestracja: sob cze 18, 2016 6:58 pm

Re: Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: renobe »

Mam jeszcze pytanie. Po zabiegu czym najlepiej wyścielić klatkę? Trociny chyba nie bardzo się sprawdzą. Pomyślałam, że może wyłożę dno pampersami, będzie mu miękko :)
Awatar użytkownika
helix
Posty: 38
Rejestracja: wt paź 14, 2014 9:24 pm
Lokalizacja: Lubin

Re: Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: helix »

Ja wykładałam papierem toaletowym (bez żadnych nadruków). Myślę, że pampersy też mogą być, ot, żeby nic się nie babrało przy ranie, szwach, żeby nic się do tego nie kleiło, właśnie typu trociny (A! I polecam żwirek drewniany - lepszy i mniej czuć z klatki :) ). Ewentualnie mogą być też podkłady higieniczne z tego co słyszałam.
renobe
Posty: 24
Rejestracja: sob cze 18, 2016 6:58 pm

Re: Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: renobe »

Moja weterynarz powiedziała, że po zabiegu trzeba przyjść ze szczurkiem za kilka dni na zdjęcie szwów. Czy nie zakładają teraz szwów rozpuszczalnych? Pamiętam jak kastrowałam kocurka to miał właśnie rozpuszczalne. I jeszcze jedno pytanie, czy po zabiegu szczurek je normalnie, czy jakaś dietka? Przepraszam, że tak męczę, ale strasznie sie o niego boję
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: Malachit »

Po zabiegu szczur je normalnie. W zależności od narkozy dochodzi do siebie około godziny (narkoza wziewna) albo kilka godzin (narkoza iniekcyjna). Szczurom raczej nie zakłada się szwów rozpuszczalnych (m. in. dlatego, że mogłyby je zjeść :P). Pampersów na dno ja osobiście bym nie dawała, bo w pampersach są różne dziwne "zbrylacze", które szczur może powygryzać i raczej nie będzie to dla niego zdrowe. Lepsze będą ręczniki papierowe albo ten papier toaletowy ;) w pierwszych dwóch dniach po zabiegu warto też pilnować, żeby szczur za bardzo nie grzebał przy szwach, bo może je sobie wyjąć. Szwy się ściąga 7-10 dni po zabiegu. Trzymam kciuki :)
Wyszukiwarka nie gryzie
renobe
Posty: 24
Rejestracja: sob cze 18, 2016 6:58 pm

Re: Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: renobe »

Bardzo dziękuję Wszystkim za informacje. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i mój szczurek będzie grzecznym i przytulaśnym jak dotąd zwierzaczkiem.
Pozdrawiam. Jutro pozwolę sobie napisać jak szczurek czuje się po zabiegu.
renobe
Posty: 24
Rejestracja: sob cze 18, 2016 6:58 pm

Re: Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: renobe »

Jesteśmy już po zabiegu. Ale to była masakra jakaś. Kazali mi przyjechać o godzinie 11 na zabieg. Mieli zadzwonić po wszystkim jak szczurek się wybudzi. Zaniepokojona zadzwoniłam o 17, a Pani doktor powiedziała, że jeszcze go "nie zrobiła". Kazała mi przyjechać o 19. Przyjechałam i okazało się, że właśnie teraz Pani go kastruje. Oddali mi do domu szczurka niewybudzonego. Kazali przyjechać jutro i pojutrze na podanie antybiotyku. Czy Waszym szczurkom też podawano antybiotyk po zabiegu?
Jestem zniesmaczona i w strachu o ogonka. Mam nadzieję, że się wybudzi. Oddycha miarowo, ale oczka ma otwarte. Czy tak powinno być?
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Legnica - 7 miesięczny szczurek do oddania w dobre ręce

Post autor: ol. »

Tak, antybiotyk jest potrzebny, jednak nie najlepiej świadczy o lekarzu fakt, że wydał szczura niewybudzonego;/ Wybudzanie z narkozy iniekcyjnej będzie trwało dobrych kilka godzin. Oczka w tym czasie powinno się zakraplać kroplami nawilżającymi, albo chociaż samą wodą fizjologiczną, żeby nie wyschły.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oddam / Sprzedam”